Samochody koreańskich marek z roku na rok stają się coraz lepsze i bardziej dopracowane. Także na rynku wtórym nie brakuje modeli Kii i Hyundaia, które można polecić, choć wyraźnie widać granicę między autami „ze starej epoki” a tymi współczesnymi – wykonanymi w europejskim stylu. Przedstawiamy 15 przebojów z Korei, z podziałem na trzy zakresy cenowe: do 15, 30 i 50 tys. zł.
Jeszcze nie tak dawno koreańskie samochody kupowało się, ponieważ były tanie. Hyundai był taką skromną, ale solidną marką „dla działkowiczów”, którzy przejeżdżali maksymalnie 10 tys. km rocznie, a Kia – całkowitą egzotyką bazującą na starych, sprawdzonych rozwiązaniach konstrukcyjnych Mazdy.
Od premier Kii Cee'd oraz Hyundaia i30 w, odpowiednio, 2006 i 2007 r. wszystko się zmieniło. Obecnie koreańskie marki przyciągają klientów jakością, nowoczesnymi rozwiązaniami i stylizacją. Oferują swoje modele we wszystkich liczących się segmentach rynkowych.
W naszym zestawieniu prezentujemy piętnaście używanych hitów marek Hyundai i Kia. Skoncentrowaliśmy się na autach oszczędnych i niezawodnych. Pokazujemy samochody z różnych segmentów, w różnych cenach, aby każdy mógł znaleźć propozycję dla siebie.
W każdym przypadku polecamy najlepsze wersje silnikowe – takie, które są najtrwalsze i najtańsze w eksploatacji.
Oczywiście nie są to wszystkie auta godne uwagi. Naszym zdaniem bardzo ciekawe są np. wszystkie generacje Kii Sorento, a także niepowtarzalna Kia Stinger, która ma wszelkie zadatki na youngtimera.
Miłośnicy marki Hyundai musza pamiętać też o Elantrze – piąta generacja to naprawdę sensowny model na rynku wtórnym.
Bardzo ciekawą, choć egzotyczną propozycją są obie generacje modelu Genesis. To nie samochody dla każdego, ale pokazują możliwości marki.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1248 cm3, moc: 78 KM, maksymalny moment obrotowy: 119 Nm, prędkość maksymalna: 170 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,9 s, średnie zużycie paliwa: 5,1 l/100 km
Pierwsza generacja Hyundaia i20 jest następcą budżetowego modelu Getz oraz bezpośrednim rywalem takich modeli jak Skoda Fabia czy Fiat Grande Punto.
Polecamy egzemplarze po liftingu (po 2012 roku), ponieważ nie tylko są atrakcyjniej stylizowane, ale także lepiej zabezpieczone przed korozją (pojawia się na tylnej klapie i na drzwiach).
Gama silnikowa jest szeroka. Dominują w niej udane odmiany benzynowe. Polecamy w zasadzie wszystkie. Wzrost mocy poliftingowego 1.2 z 78 do 86 KM jest efektem zastosowania zmiennych faz rozrządu. Wiele egzemplarzy Hyundaia i20 ma zamontowaną instalację gazową, która działa bez większych problemów.
Z rozwagą należy podchodzić do diesli. Są mniej popularne niż u europejskich rywali, co znajduje odbicie w wyższych kosztach serwisowania.
Odradzamy podstawowego 1.1, ponieważ ma tylko trzy cylindry. Czterocylindrowe 1.4/1.6 CRDi zapewniają wyższą kulturę pracy.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1591 cm3, moc: 122 KM, maksymalny moment obrotowy: 154 Nm, prędkość maksymalna: 192 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,1 s, średnie zużycie paliwa: 6,2 l/100 km
Do wyboru dwie wersje: 5-drzwiowy hatchback albo nieco praktyczniejsze kombi, dłuższe o 25 cm. Uwaga! Cienki lakier zwykle jest mocno powycierany, a w tylnej części pojazdu pojawiają się ogniska korozji. Wersja kombi ma mniejszy bagażnik niż bliźniacza Kia Cee'd SW.
Szukając egzemplarza z niskim przebiegiem, najłatwiej znaleźć taki w wersji benzynowej. 1.4 CVVT jest trochę za słaba, ale solidna i oszczędna. 1.6 CVVT to optimum. Silnik 2.0 pojawia się w ogłoszeniach sporadycznie (wycofano go w 2010 r., po liftingu).
Popularny diesel 1.6 CRDi 90 KM nie jest zły, ale takie auta mają zwykle ponad 300 tys. km. Warto jednak zauważyć, że do 2010 roku nie montowano w nich DPF-u, nie ma tam turbosprężarki o zmiennej geometrii, a nawet koła dwumasowego. W mocniejszej, 115-konnej wersji te elementy już się znalazły.
Auto jest tanie w utrzymaniu, na ceny części nie można narzekać.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1591 cm3, moc: 126 KM, maksymalny moment obrotowy: 154 Nm, prędkość maksymalna: 192 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,8 s, średnie zużycie paliwa: 7,1 l/100 km
Pierwszy koreański model nowej ery. Auto okazało się hitem zarówno wśród nabywców indywidualnych, jak też flotowych. Do wyboru są trzy wersje nadwoziowe: hatchback 5d, hatchback 3d (niezbyt popularny, oferowany pod nazwą Pro_cee'd) oraz kombi (od 2007 r.).
Auto jest na wskroś funkcjonalne i jeśli ktoś szuka rodzinnego samochodu za niewielkie pieniądze, może polubić Cee'da. W ogłoszeniach da się jeszcze wyszukać niezardzewiałe egzemplarze, ale zabezpieczenie antykorozyjne mogłoby być lepsze.
Pozytywnie zaskakuje natomiast mechanika. Tak jak w przypadku opisywanego w tym zestawieniu Hyundaia i30 już podstawowa benzynowa jednostka 1.4 wydaje się w zupełności wystarczająca. Lepsza jest wersja 1.6, ale są one nieco mniej popularne i droższe.
Ciekawostka – odmiana poliftingowa 1.6 ze względów ekologicznych ma minimalnie gorszą dynamikę niż starsza, sprzed modernizacji.
Bardzo dobrą opinię wyrobił sobie podstawowy turbodiesel 1.6 CRDi. Jest niezawodny, wytrzymuje przebiegi rzędu 300-400 tys. km i nie wymaga specjalnej troski od mechanika (ma niezawodny łańcuch rozrządu). Polecamy go bardziej niż mocniejszą wersję dwulitrową z paskiem rozrządu.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1248 cm3, moc: 87 KM, maksymalny moment obrotowy: 121 Nm, prędkość maksymalna: 175 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,3 s, średnie zużycie paliwa: 4,9 l/100 km
Pierwsza generacja Hyundaia i10 nie była zła (solidne czterocylindrowe silniki benzynowe, funkcjonalne nadwozie). Druga generacja – prezentowana na zdjęciach – zyskała na wyglądzie (jest troszkę szersza, dłuższa i niższa), poprawiła się też jakość wykonania (produkcję przeniesiono z Indii do Turcji).
Wiele elementów konstrukcyjnych zapożyczono z opisywanej też tutaj drugiej generacji Kii Picanto. Podczas przeglądania ogłoszeń okazuje się, że podaż „i-dziesiątek” jest mniejsza, a dostępne egzemplarze na ogół okazują się troszkę lepiej wyposażone.
Nasz faworyt w gamie silnikowej to oczywiście 4-cylindrowa benzynowa jednostka 1.2 – pod każdym względem idealnie pasuje do tego modelu.
Bazowa wersja 1.0 to propozycja wystarczająca, a diesle – tak jak w Picanto – nie były oferowane.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1368 cm3, moc: 100 KM, maksymalny moment obrotowy: 134 Nm, prędkość maksymalna: 184 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,6 s, średnie zużycie paliwa: 5,5 l/100 km
W porównaniu do skromnego poprzednika i20 prezentuje się znacznie lepiej. Notowało też lepsze wyniki sprzedaży. W wielu miastach auto było najpopularniejszym samochodem w ośrodkach nauki jazdy.
i20 II ustępuje gabarytami kompaktom, ale i tak bez problemu sprawdzi się w roli auta dla rodziny 2+1. Na rynku wtórnym rekomendujemy wybór 4-cylindrowych wersji benzynowych z pośrednim wtryskiem. Nowszy silnik 1.0 T-GDI jest droższy w naprawach.
Jeśli ktoś dużo jeździ, może się pokusić o wybór diesla. Polecamy sprawdzoną jednostkę 1.4 CRDi. Ma cztery cylindry i z tego względu jest lepszym wyborem niż 3-cylindrowy silnik 1.1 CRDi.
Silnik: diesel, pojemność: 1396 cm3, moc: 90 KM, maksymalny moment obrotowy: 220 Nm, prędkość maksymalna: 167 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 14,5 s; średnie zużycie paliwa: 4,5 l/100 km
W tym wypadku producent nawet nie próbował ukrywać, że ix20 jest Kią Vengą ze znaczkiem Hyundaia. Tradycyjnie auto jest minimalnie lepiej wykończone od Kii, a egzemplarze dostępne w ogłoszeniach wyróżniają się wyższym poziomem wyposażenia.
Samochód jest niezawodny i zaskakująco funkcjonalny. Idealnie sprawdza się w mieście, w razie potrzeby przewiezie telewizor lub pralkę, a dzięki przesuwanej kanapie ułatwi pakowanie walizek na wakacyjny wyjazd z rodziną.
Silniki (takie jak w Kii Vendze) nie sprawiają większych problemów eksploatacyjnych. Jeśli ktoś mało jeździ, powinien wybrać benzynową wersję 1.4. Osobom podróżującym częściej polecamy wybór znacznie oszczędniejszego diesla.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1248 cm3, moc: 85 KM, maksymalny moment obrotowy: 120 Nm, prędkość maksymalna: 175 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,9 s, średnie zużycie paliwa: 4,7 l/100 km
Druga generacja Picanto to jeden z najlepszych modeli miejskich. Atrakcyjnie wygląda, dobrze się prowadzi, a pod względem mechanicznym nie ustępuje nawet japońskim rywalom.
Paletę silnikową ograniczono do dwóch benzynowych jednostek. Bazowa 1.0 sprawdza się w mieście, choć jej 3-cylindrowe brzmienie bywa drażniące. Silnik 1.2 ma już ponad 80 KM i całkiem nieźle radzi sobie z tym małym autem (był nawet wyścigowy puchar tego modelu).
Brak diesla z nawiązką rekompensują pośredni wtrysk i hydrauliczna regulacja luzu zaworowego. Wiele egzemplarzy ma już zamontowaną instalację LPG.
Auto cieszy się opinią trwałego. Psują się głównie drobiazgi i trudno wskazać jakieś poważne usterki ograniczające mobilność.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1396 cm3, moc: 109 KM, maksymalny moment obrotowy: 137 Nm, prędkość maksymalna: 190 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,3 s, średnie zużycie paliwa: 5,9 l/100 km
Rio III wygląda nowocześnie, jest trwałe, niezawodne i całkiem nieźle się prowadzi. Do wyboru mamy hatchbacka i sedana (od 2012 r.).
Wszystkie wersje benzynowe są solidne i mają po cztery cylindry, dzięki czemu pracują kulturalnie.
Najsłabszą, ale wystarczającą propozycją jest silnik 1.2 CVVT o mocy 84-86 KM. Jeśli ktoś jeździ gdzieś dalej niż tylko po mieście, powinien dołożyć kilka tysięcy złotych i wybrać odmianę 1.4 CVVT/109 KM – świetnie pasuje do tego auta. Wersje 1.6 MPI praktycznie nie występują na naszym rynku, a 1.6 GDi ma drogi, bezpośredni wtrysk.
Trzycylindrowy diesel 1.1 CRDi imponuje tylko niskim spalaniem. 4-cylindrowy 1.4 CRDi to lepszy, ale też wyraźnie droższy wybór.
Awaryjność tego modelu jest naprawdę znikoma, nic dziwnego, że krajowe egzemplarze sprzedają się od ręki.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1396 cm3, moc: 90 KM, maksymalny moment obrotowy: 137 Nm, prędkość maksymalna: 168 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,8 s, średnie zużycie paliwa: 6,2 l/100 km
Niewielkie wymiary, zaskakująco duża ilość miejsca we wnętrzu. Pasażerowie siedzą w bardziej pionowej pozycji niż zwykle, ale za to nie brakuje im miejsca na kolana. Bagażnik – jak na ten segment – jest wręcz olbrzymi, a można go jeszcze powiększyć, przesuwając kanapę do przodu lub składając ją na płasko.
Silniki polecamy wszystkie. Gamę tworzą dwie jednostki benzynowe (bez turbo i wtrysku bezpośredniego) oraz dwa diesle z common rail. Mniejszy diesel 1.4 występuje w dwóch wersjach mocy. Większy – 1.6 CRDI – generuje prawie 130 KM, więc jest idealny na dalsze trasy. W początkowym okresie sprzedaży tego auta użytkownicy byli skazani niemal wyłącznie na ASO. Obecnie ani z serwisowaniem, ani z częściami zamiennymi nie ma większych problemów.
Silnik: diesel, pojemność: 1582 cm3, moc: 128 KM, maksymalny moment obrotowy: 260 Nm, prędkość maksymalna: 197 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,9 s, średnie zużycie paliwa: 4,1 l/100 km
W ogłoszeniach dominują hatchbacki 5d i kombi. Hatchback 3d to nisza. Auto ma oryginalną stylizację i jest całkiem solidnie wykonane (chodzi zarówno o jakość karoserii, jak też wnętrze).
Najpopularniejszy silnik w gamie to benzynowy 1.6 GDi – nie jest zły, ale ma bezpośredni wtrysk paliwa, co podnosi koszty serwisowania. W tym kontekście sensowną alternatywą wydaje się przestarzała benzynowa jednostka 1.4 MPI.
Najlepsza propozycja do tego modelu to diesel 1.6 CRDi, który jest trwały, dobrze zaopatrzony w części zamienne, a jednocześnie wystarczająco mocny.
Słabszej odmiany 1.4 CRDi nie polecamy – chyba że trafi się okazja cenowa lub auto w idealnym stanie.
Silnik: diesel, pojemność: 1685 cm3, moc: 136 KM, maksymalny moment obrotowy: 330 Nm, prędkość maksymalna: 201 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,6 s, średnie zużycie paliwa: 5,6 l/100 km
Hyundai i40 nie został w Polsce bestsellerem, ale na rynku wtórnym jest atrakcyjną ofertą, ponieważ dość łatwo o niedrogi, krajowy egzemplarz utrzymany w idealnym stanie.
Niestety – obok tych zalet są też bezdyskusyjne wady: tylko dwie wersje nadwoziowe (sedan i kombi) oraz skromniutka gama silników.
Godny polecenia jest w zasadzie tylko diesel 1.7 CRDi. Pod względem osiągów to taki przeciętniak, ale przynajmniej jest oszczędny i dość niezawodny. Innych diesli nie ma, a odmiany benzynowe mają bezpośredni wtrysk paliwa, co w zasadzie wyklucza montaż tanich instalacji gazowych.
Do 2015 roku opcjonalnie można było to auto zamówić z trwałą automatyczną skrzynią biegów. Później zastąpiła ją zaawansowana 7-biegowa skrzynia dwusprzęgłowa.
Hyundai i40 nie porywa, ale też nie drenuje kieszeni użytkownika. Z roku na rok poprawia się zaopatrzenie w nowe i używane części zamienne.
Silnik: diesel, pojemność: 1995 cm3, moc: 136 KM, maksymalny moment obrotowy: 320 Nm, prędkość maksymalna: 182 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,8 s, średnie zużycie paliwa: 5,8 l/100 km
Hyundai ix35 spotkał się z dość przychylnym przyjęciem w całej Europie. Razem ze spokrewnioną technicznie Kią Sportage stał się atrakcyjną cenowo alternatywą dla Nissana Qashqaia.
To dość wygodny, rodzinny samochód. Większość wersji ma napęd tylko na przednie koła, ale trafiają się także bogato wyposażone odmiany 4x4.
Gamę silnikową tworzą trzy wersje benzynowe i trzy diesle. Polecamy tę drugą grupę. Bazowy silnik benzynowy 1.6 GDI ma bezpośredni wtrysk i trochę za mało mocy, by swobodnie napędzać ten model. Lepsza jest wersja dwulitrowa, ale wyłącznie do 2013 r., bo tylko do tego czasu oferowano ją z bezproblemowym pośrednim wtryskiem. Zmiana na zasilanie GDI nie zmniejszyła spalania, ale znacząco utrudniła montaż LPG.
Polecamy zatem oba diesle – 1.7 CRDi oraz 2.0 CRDi. Właśnie one mają dominujący udział w ogłoszeniach. Ok. 15% z nich ma napęd na 4 koła.
Silnik: diesel, pojemność: 1582 cm3, moc: 110 KM, maksymalny moment obrotowy: 260 Nm, prędkość maksymalna: 185 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,0 s, średnie zużycie paliwa: 4,1 l/100 km
Rynek bardzo wysoko ocenia ten model – jest jednym z droższych używanych kompaktów. Ceed II został starannie zabezpieczony przed korozją, a wnętrze nie ustępuje jakością czołowym rywalom.
Gamę silnikową tworzy sześć podstawowych jednostek. Największym pewniakiem jest benzynowy silnik 1.4 16V. Nie imponuje ani mocą, ani osiągami, ale jest niezawodny i tani w naprawach.
W gamie diesli najlepszy wybór to silnik 1.6 CRDi. Nie jest przesadnie paliwożerny (realne zużycie waha się w przedziale 5,5-7,6 l/100 km), ma wystarczającą dynamikę i niezłą trwałość. Poważne usterki praktycznie się mu nie zdarzają.
Silnik: diesel, pojemność: 1685 cm3, moc: 136 KM, maksymalny moment obrotowy: 325 Nm, prędkość maksymalna: 202 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,6 s; średnie zużycie paliwa: 5,1 l/100 km
Optima wygląda jak uzupełnienie gamy i40 – ta generacja występuje wyłącznie w wersji sedan. Szkoda, że zabrakło praktycznego kombi.
Rodzinna Kia jest prawie trzykrotnie mniej popularna od swojego technicznego krewniaka. Połowa aut pochodzi z krajowych salonów, 80% to diesle.
I właśnie diesle – a w zasadzie diesel, ponieważ jest tylko jeden (1.7 CRDi) – wydaje się tutaj optymalnym wyborem. Oszczędny, niezawodny, podczas spokojnej jazdy cichy. Z drugiej jednak strony – nie może się równać osiągami z dwulitrowymi rywalami montowanymi w Fordach Mondeo, Oplach Insigniach czy Skodach Superb.
Trudno zatem znaleźć rozsądne uzasadnienie do zakupu tego samochodu na rynku wtórnym. Konkurencja jest wyraźnie lepsza. Z drugiej jednak strony – jeśli ktoś lubi spokojną jazdę i trafi na zadbany egzemplarz w atrakcyjnej cenie – będzie zadowolony.
Silnik: diesel, pojemność: 1995 cm3, moc: 136 KM, maksymalny moment obrotowy: 320 Nm, prędkość maksymalna: 182 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,8 s, średnie zużycie paliwa: 5,8 l/100 km
Samochód jest bliźniakiem konstrukcyjnym Hyundaia ix35, który zadebiutował rok wcześniej. Nadwozia obu modeli wyglądają zupełnie inaczej, ale mechanika jest kompatybilna, co ułatwia zakup części zamiennych.
Zabezpieczenie antykorozyjne okazuje się niezłe, ale nie idealnie. Przed zakupem należy zwrócić uwagę na krawędzie maski, drzwi oraz na miejsca ukryte pod uszczelkami.
Gama silnikowa jest analogiczna jak w opisanym Hyundaiu ix35 i z tych samych powodów raczej polecamy diesle. Podstawowa propozycja to oszczędny i niezawodny 1.7 CRDi, który ze względu na przeciętne osiągi sprawdza się raczej na krótszych dystansach.
Jeśli ktoś częściej jeździ w trasy, powinien wybrać jedną z wersji 2-litrowych. Są zdecydowanie elastyczniejsze i cichsze, zwłaszcza z automatem.
Samochody koreańskich marek są już w Polsce bardzo popularne i wyrobiły sobie mocną pozycję na rynku wtórnym.
Co ciekawe – nieco większą popularnością cieszy się w naszym kraju Kia, która w Korei jest pozycjonowana odrobinę niżej niż Hyundai. Możliwe, że zawdzięcza to styliście – Peterowi Schreyerowi, który wcześniej pracował m.in. dla Audi, a później z powodzeniem podjął się stworzenia nowego wizerunku Kii.