Audi A6 szóstej generacji wykonało prawdziwy skok w przyszłość. Porzuciło klasyczne układy napędowe, zyskało bardzo opływowe nadwozie i zupełnie nowy styl. Choć to imponujące auto, kilka rzeczy nie daje w nim spokoju. Jakie?
Stało się. Audi A6 nowej generacji nie jest już spalinowe, lecz elektryczne. Nie jest sedanem, lecz bardziej funkcjonalnym liftbackiem (Sportback), choć z poprzednikiem łączy je wciąż obecność w ofercie wariantu kombi (Avant). Nie jest też „tanie”. Z ceną startującą z pułapu 299 900 zł (307 400 zł za Avanta) okazuje się o 65 300 zł droższe niż podstawowy model ustępującej generacji (35 TDI, 163 KM).
Nowe A6 powstało na platformie PPE, której opracowanie zajęło długie 7 lat. Oferuje dwa rodzaje baterii – 83 lub 100 kWh brutto – napęd tylny lub 4x4 i trzy warianty podstawowej mocy (286, 367 i 428 KM). W odwodzie jest jeszcze potężna odmiana S6, wytwarzająca 503 KM (551 KM z Launch Control).
A6 e-tron Performance RWD (367 KM, 100 kW) imponuje zasięgiem aż 755 km (wg WLTP). Z kolei najtańszy model na jednym ładowaniu pokona 626 km. To zasługa nie tylko baterii o solidnej pojemności, ale i znakomitej aerodynamiki (Cx=0,21; i 0,24 w Avancie) oraz oszczędnego silnika.
Niestety, na testowej trasie o długości 120 km nie sposób było tego potwierdzić. W połowie biegła ona bowiem pod górę, a w połowie – w dół. W rezultacie zużycie energii z pierwszej części zamknęło się w 61,1 kWh/100 km (!), a łącznie wyniosło 19,1 kWh/100 km.
Wariant Performance od 0 do 100 km/h rozpędza się w 5,4 s i wykazuje raptowne reakcje na gaz (tryb Dynamic). Ma praktycznie niesłyszalny silnik elektryczny i rozbudowaną, 2-stopniową rekuperację. Zarządza się nią łopatkami przy kierownicy, a po przełączeniu w tryb B możliwa jest jazda wyłącznie z wykorzystaniem prawej stopy (odzyskiwanie energii z mocą 220 kW).
Dane techniczne | e-tron | Performance | quattro | s6 |
---|---|---|---|---|
Silnik | elektryczny | elektryczny | 2 x elektryczny | 2 x elektryczny |
Maksymalna moc | 286 (326)* KM | 367 (381)* KM | 428 (462)* KM | 503 (551)* KM |
Maksymalny moment obrotowy | 435 Nm | 565 Nm | 855 Nm | 855 Nm |
Zasięg | 555-626 km | 672-755 km | 643-713 km | 638-675 km |
Czas ładowania (10-80%, DC) | 21 min | 21 min | 21 min | 21 min |
Osiągi | ||||
Prędkość maksymalna | 210 km/h | 210 km/h | 210 km/h | 240 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,0 s* | 5,4 s* | 4,5 s* | 3,9 s |
Średnie zużycie energii | 13,6-15,6 kWh/100 km | 14,0-16,0 kWh/100 km | 14,7-16,6 kWh/100 km | 15,7-16,7 kWh/100 km |
CENA | 299900 | 361200 | 380900 | 474600 |
* z funkcją Launch Control |
Ale A6 w najnowszym wydaniu największe wrażenie robi swoim układem jezdnym. Zaopatrzony w opcjonalną „pneumatykę”, stanowi wręcz wzór zawieszenia sportowo-komfortowego. Miękko wybiera nierówności, łagodnie pokonuje progi zwalniające (i to na 21-calowych kołach), a przy tym pozwala sobie tylko na minimalne przechyły w zakrętach.
Te ostatnie pokonuje z lekkością i jakby od niechcenia. W nowej „A-szóstce” nie czuć wysokiej masy (2175-2360 kg) ani gabarytów (493 cm długości). To auto zachwyca bardzo daleko przesuniętą granicą przyczepności i nie daje powodów do narzekań nawet na krętej, wąskiej drodze górskiej.
Kolejny jasny punkt to układ kierowniczy. Przeważnie pracuje lekko, jest precyzyjny i świetnie wyważony.
Cyfrowy kokpit – zaskakująco łatwy w obsłudze. I to pomimo dotykowych przycisków na kierownicy i braku fizycznego panelu klimatyzacji. Choć jakość jest wysoka, choć miejscami Audi pozwala sobie na zbyt daleko idące oszczędności. / fot. Audi
Za kierownicą siedzi się tu nieco wyżej niż w przeciętnym aucie osobowym. Wynika to z baterii zamontowanej w podłodze. Fotele są wygodne. / fot. Audi
Słowo świetnie pasuje również do sposobu obsługi nowego A6. I to pomimo dotykowych paneli na kierownicy. Nie są one przesadnie czułe, a na dodatek znajdują się w takim miejscu, że praktycznie nie ma możliwości zahaczenia o nie dłonią podczas przekładania rąk na kierownicy. Punkt dla Audi.
Kolejny – za system informacyjno-rozrywkowy, oparty na platformie Android Automotive. Jest szybki, logicznie rozplanowany, a przede wszystkim – łatwy w obsłudze. To ostatnie wynika głównie z zastosowania czytelnego menu, które nie wymaga wieloetapowego klikania. Ba, nie przeszkadza tu nawet brak panelu klimatyzacji. Jej obsługa poprzez centralny ekran (paskiem u dołu) okazuje się wręcz intuicyjna.
I choć odczuwalna jakość nowego A6 jest wysoka, o co dba m.in. szerokie zastosowanie szarej tkaniny w kokpicie i na panelach drzwiowych, nie brakuje tu przeciętnego, dość taniego plastiku. Fakt, że w miejscach, do których rzadko się sięga (podszybie czy dolna część przednich słupków), ale od tak drogiego auta, i to na dodatek marki Audi, oczekuje się więcej.
Markus Brakelmann, odpowiedzialny za układ napędowy, twierdzi, że ze względu na drogą baterię trakcyjną niezbędne były kompromisy. Cóż, pozostaje mu wierzyć na słowo.
Nowe Audi A6 e-tron to bardzo dopracowany samochód, który imponuje niemal pod każdym względem. Czyli prowadzeniem, komfortem, obsługą czy wyposażeniem. Pewien niedosyt pozostawiają tylko niektóre materiały w kabinie.
To auto robi wrażenie świetnym prowadzeniem i wysokim komfortem. Zapewnia bardzo dobre osiągi, ale niewiadomą pozostaje jego realny zasięg.
Maciej Struk, „Motor”