Serwis pod patronatem magazynu Motor
Serwis pod patronatem magazynu Motor
wysuwana klamka w Tesli Model S
fot. Morten Haagensen / Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0
Aktualności

Chiny chcą zakazać niebezpiecznych klamek. Nie tylko Tesla ma problem

Producenci samochodów, szczególnie tych z segmentu premium oraz elektrycznych, w ostatnich latach mocno upodobali sobie chowane klamki. Rozwiązanie spopularyzowane przede wszystkim w modelach Tesli jest dziś stosowane przez wiele marek. Trudno się temu dziwić, bo ukryte klamki zmniejszają opór powietrza, wyglądają schludnie i nadają autu bardziej nowoczesny charakter. Niestety mają też sporo wad, na co ostatnio zwrócili uwagę Chińczycy. 

Chińskie Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych od kilku miesięcy zapowiadało zmiany w temacie futurystycznych klamek, czego oficjalnym wyrazem jest projekt nowych przepisów opublikowany 16 grudnia 2025 roku. Władze chcą wymusić na producentach stosowanie bezpieczniejszych rozwiązań. 

mechanizm zwalniania klamki w Tesli
Do otwarcia drzwi od środka w Tesli służy przycisk.
fot. Tesla

To nie klamki są problemem, lecz ich mechanizmy

Ci będą mogli nadal stosować ukryte klamki, ale tylko pod warunkiem, że uzupełnią elektryczne mechanizmy o możliwość łatwej i szybkiej obsługi manualnej. Chodzi o to, by zapewnić możliwość bezproblemowego otwarcia drzwi w sytuacjach kryzysowych. Szczególnie wtedy, gdy uszkodzeniu ulegnie akumulator lub okablowanie.

Co warte odnotowania, wiele pojazdów wyposażonych w ukryte klamki ma już taką funkcję, ale użytkownicy nie zawsze są tego świadomi, bo zapasowe systemy otwierania bywają nieintuicyjne lub trudno dostępne. 

Według raportu opublikowanego przez „Bloomberga”, opartego na danych National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA), co najmniej 15 osób zginęło w wypadkach aut marki Tesla z powodu niemożności opuszczenia pojazdu. Udokumentowano również przypadki, w których pasażerowie Modelu Y wybijali szyby, by uciec, gdy klamki przestały działać.

Nie jest to jednak wyłącznie problem Tesli, bo podobne rozwiązania goszczą także w autach z Europy, ale i Chin, stopniowo zyskując popularność również w niższych segmentach rynku. Oznacza to, że bez odpowiednich regulacji, problem będzie potencjalnie narastał. 

Nio EL6 – przód
Nio EL6 to jeden z wielu przykładów, że Chińczycy również sięgają po ukryte klamki.
fot. Nio

Wiatr zmian ze Wschodu

Chińskie przepisy mają sprawić, że funkcja manualnego otwierania stanie się nie tylko obowiązkowa, ale i prosta w obsłudze. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowe regulacje dotyczące pojazdów o masie do 3,5 tony zaczną obowiązywać 1 stycznia 2027 roku. W ślad za Chinami może pójść także Europa, o czym świadczą apele Europejskiej Rady Transportu Drogowego (ETSC).

Jesienią 2025 roku ETSC zwróciła się do Komisji Europejskiej o wprowadzenie nakazu akcji naprawczych samochodów, w których brak zasilania uniemożliwia bądź niebezpiecznie ogranicza możliwość otwarcia drzwi. Konkretów na razie brak. Pozostaje mieć nadzieję, że chiński projekt zmobilizuje Europę do działania. 

Czytaj także