Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Supercharger bez kabli

Działanie przeciwników aut na prąd czy zwykła kradzież? W weekend ucięto kable w 25 ładowarkach

Działanie przeciwników aut na prąd czy zwykła kradzież? W weekend ucięto kable w 25 ładowarkach

Właściciele aut elektrycznych nie mają obecnie lekkiego życia. Tym razem zostali zaskoczeni nie kolejną podwyżką cen prądu, a brakiem kabli w aż 25 ładowarkach w dwóch szwedzkich miastach: w Sztokholmie i Uppsali. Powód? Sabotaż przeciwników „elektryków” lub zwykła kradzież. 

Życie z „elektrykiem” obecnie jest pełne niedogodności. Zimą samochody na prąd tracą zasięg – i to nawet o kilkadziesiąt procent w stosunku do tego uzyskiwanego w optymalnych warunkach (pisaliśmy o tym m.in. TUTAJ)

Poza tym ich zakup wiąże się z bardzo dużym wydatkiem, a w dzisiejszych czasach większość potencjalnych klientów zniechęcają do nich horrendalne ceny prądu. 

Ale to nie wszystko. W weekend posiadacze „elektryków” ze szwedzkich miast Sztokholm i Uppsala spotkali się z dodatkowym problemem. Dotyczył on 12 punktów ładowania (i 25 ładowarek), w których obcięto kable do podłączenia samochodu. 

Jedną z dotkniętych lokalizacji jest stacja Tesli, czyli Supercharger, w Uppsali. Na filmie, opublikowanym na kanale YouTube widać kable obcięte w 6 słupkach. W tle można dostrzec kolejne, jednak nie wiadomo czy również i one „ucierpiały”. 

Na razie szwedzka policja nie ustaliła, kto dokonał tego bezczelnego czynu. Nie wiadomo też, czy był to sabotaż ze strony przeciwników aut na prąd, czy po prostu złodzieje połasili się na kable, ze względu na zawartą w nich miedź.

„Ponieważ wartość kabli jest znikoma, większy problem stanowią niedogodności dla naszych klientów. Obecnie czyn ten traktujemy to jako wandalizm” – mówi Johan Hellberg z sieci Nacka Energi.

Choć problem ze szwedzkich miast to na razie jednorazowy akt wandalizmu, pokazuje on, na co narażeni są i mogą być w przyszłości właściciele samochodów na prąd. Tym bardziej że zgodnie z planami Unii Europejskiej, „elektryków” ma tylko przybywać. 

I jeszcze jedno. Przedstawiciel Tesli w rozmowie z jednym ze szwedzkich portali potwierdził, że ponowne uruchomienie jego ładowarek nastąpi dopiero w piątek. 

Czytaj także