Urodzony na Śląsku Christoph Starzynski jest odpowiedzialny za elektryczną gamę Mercedesa. W wywiadzie dla Magazynauto.pl odpowiada, kiedy wyraźnie się zwiększy zasięg przystępnych cenowo „elektryków” i co jest najtrudniejsze w ich konstruowaniu.
Krzysztof Wojciechowicz: Kiedy pojawi się elektryczne kompaktowe auto z zasięgiem 700 km, które będzie zarówno przystępne cenowo, jak i opłacalne dla producenta?
Christoph Starzynski: Technologia akumulatorów trakcyjnych szybko się rozwija, więc zasięg 700 km w kompaktowym Mercedesie z serii EQ jest możliwy w drugiej połowie obecnej dekady. Wszystko zależy od tego, jak szybko będzie się poprawiać relacja pojemności akumulatorów do ich rozmiarów oraz w jakim tempie będzie spadać cena za 1 kWh pojemności, aby móc zaprojektować konkurencyjny produkt w klasie aut kompaktowych.
Dużo się mówi o przełomie, jaki przyniosą akumulatory ze stałym elektrolitem, jak wzrośnie zasięg i skróci się czas ładowania. Kiedy auta z takim rozwiązaniem mogą trafić do masowej produkcji?
To bardzo ekscytujące być na czele badań nad akumulatorami trakcyjnymi. Intensywnie pracujemy nie tylko nad udoskonalaniem obecnych litowo-jonowych akumulatorów, ale też nad technologiami przyszłości. Jedną z takich opcji są akumulatory ze stałym elektrolitem. Na razie nie odpowiadają one wymaganiom aut osobowych, ale w bardziej odległej przyszłości może się to zmienić.
Co jest łatwiejsze do skonstruowania w autach elektrycznych, a co trudniejsze niż w spalinowych?
Projektowanie samochodu elektrycznego jest bardzo ekscytujące. Konstruktor dysponuje nieco większą swobodą, także dlatego, że te modele nie mają poprzedników, nie ma więc rozwiązań, na których się bazuje. Wszystko zaczynasz od zera. Mniej ograniczeń czeka projektantów wnętrz, którzy nie muszą np. iść na kompromisy związane z obecnością wału napędowego. Inaczej można spożytkować przestrzeń przed kabiną pasażerską, ponieważ silnik elektryczny jest dużo mniejszy od spalinowego. W EQS mogliśmy więc tam zmieścić ogromny filtr powietrza HEPA. Z drugiej strony rozmiary akumulatora trakcyjnego dyktują długość i szerokość, a do pewnego stopnia także i wysokość auta. Jeśli np. pracujesz nad sedanem i zależy ci na jego wyglądzie, trzeba pamiętać, że akumulatory podwyższą nadwozie. Poza tym aerodynamika jest dużo ważniejsza niż w spalinowym aucie. W elektrycznym samochodach gra ona niemal tak dużą rolę jak w bolidach Formuły 1. Im niższy współczynnik Cx, tym dłuższy zasięg. W aucie elektrycznym te same czynniki bardziej wpływają na zasięg niż w spalinowym.
Topowym modelem w elektrycznej gamie Mercedesa będzie EQS. Co jest bardziej możliwe w najbliższych latach: pojawienie się jego wersji Maybach czy odmiany AMG?
Możemy potwierdzić, że na naszej nowej architekturze dla aut elektrycznych zbudujemy Maybacha zasilanego wyłącznie prądem. Wiemy, że nasi klienci kochają osiągi równie mocno co wydajność i zasięg. Nasza platforma może posłużyć za bazę dla produktów spełniających każde z tych wymagań.
Czy akumulatory ze stałym elektrolitem są niezbędne dla pierwszego elektrycznego Mercedesa-AMG?
Nie, możemy uzyskać odpowiednie osiągi bez tej technologii.
Prototypowe EQA było hatchbackiem, ale seryjne jest SUV-em. Skąd ta zmiana?
Przedstawiony w 2017 r. Concept EQA był wizją, a nie wszystko ze studyjnego auta trafia do seryjnego. Uważamy, że SUV to lepszy format, także z punktu widzenia przestronności wnętrza.