BMW M GmbH coraz odważniej wkracza w erę elektromobilności. Jeszcze w tym roku ma ją rozpocząć potężny, hybrydowy model XM, ale przyszłość szykuje się jeszcze ciekawiej. Elektryczne BMW M mają bowiem otrzymać... innowacyjny, czterosilnikowy układ napędowy.
M GmbH elektromobilność postrzega nie tylko jako możliwość stworzenia samochodów o niezwykłych osiągach, ale i pewne zagrożenie. Pomijając ciężar współczesnych aut na prąd, powodowany przez potężne akumulatory trakcyjne, jedno z największych wyzwań według szefa M GmbH stanowi opracowanie odpowiedniego dźwięku.
Nie jest to kwestia czysto romantyczna, tylko związana z wrażeniami zza kierownicy. W modelach na prąd masz wyłącznie jeden bieg od 0 do prędkości maksymalnej. Bardzo trudno zorientować się, gdzie „jesteś” w czasie jazdy. Ponadto, jeśli coś się stanie, jeśli dojdzie do jakiegoś uślizgu kół, nie słychać rosnących obrotów silnika. W takim aucie tylko czujesz sobą, czy przyspiesza, hamuje lub skręca.
Frank van Meel, szef M GmbH
W świat elektromobilności zbrojne ramię BMW chce wejść „z pompą”. Ma mu w tym pomóc czterosilnikowy układ napędowy, który obecnie jest testowany w specjalnie przygotowanym do tego elektrycznym BMW i4 M50.
Prototyp wyróżnia się szerszym nadwoziem niż oryginał, co wynika z zastosowania nie dwóch, a czterech silników elektrycznych. Mają być one zintegrowane z systemem kontroli dynamiki jazdy, który monitoruje polecenia kierowcy oraz warunki na drodze i w odpowiedni sposób żongluje niutonometrami.
Dzięki czterem silnikom możliwa będzie niezwykle szybka i precyzyjna dystrybucja momentu obrotowego na każde z kół. Układ napędowy, według inżynierów niemieckiej firmy, ma reagować w ciągu milisekund i oferować wręcz nieskończenie zmienną możliwość żonglowania momentem obrotowym.
Jednocześnie cztery silniki mają służyć jako generatory, odzyskujące energię i kierujące ją z powrotem do akumulatora trakcyjnego.
Elektryfikacja otwiera przed nami zupełnie nowe możliwości i daje więcej swobody w tworzeniu samochodów o dynamicznym, typowym dla M GmbH charakterze. Już teraz widzimy, że możemy maksymalnie wykorzystać ten potencjał, dzięki czemu nasze auta będą nadal oferować niezrównane połączenie dynamiki, zwinności i precyzji w lokalnie bezemisyjnej przyszłości.
Dirk Häcker, szef działu rozwoju BMW M GmbH
Na razie M GmbH nie podało daty, kiedy wyprodukuje swój pierwszy samochód elektryczny. Wiadomo tylko, że w bieżącej dekadzie wszystkie BMW M przejdą na napęd na prąd. Ostatnim modelem spalinowym marki ma być aktualne M3/M4.
W naszą 50. rocznicę spoglądamy nie tylko wstecz, ale także w przyszłość. Przed końcem roku rozpocznie się produkcja BMW XM, czyli naszego pierwszego samochodu wyposażonego w napęd hybrydowy, połączony z silnikiem V8.
Frank van Meel, szef M GmbH