Za najmocniejszego, 487-konnego elektrycznego crossovera Forda – Mustanga Mach-E w wersji GT – trzeba zapłacić 335 tys. zł.
Mustang Mach-E został bardzo dobrze przyjęty na rynku – w Norwegii to od maja najlepiej sprzedający się samochód w ogóle (w tym skandynawskim kraju udział aut „na prąd” jest największy w Europie), a w Polsce – elektryczny (w sierpniu). Gama jest bogata i obejmuje wersje tylno- i czteronapędowe, z silnikami o różnej mocy i bateriami o dwóch pojemnościach do wyboru (szczegóły poniżej).
Do już wcześniej oferowanych wariantów dołączył teraz topowy GT. Otrzymał on dwa silniki elektryczne, które razem rozwijają aż 487 KM i 860 Nm. W efekcie przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi zaledwie 3,7 s (wynik nie ze startu zatrzymanego, ale gdy auto minimalnie się toczy). Do tej pory Ford nigdy nie oferował na Starym Kontynencie samochodu, który byłby lepszy w sprincie do „setki”.
Mach-E GT, jako jedyny w gamie, osiąga prędkość maksymalną 200 km/h (pozostałe odmiany o 20 km/h niższą). Akumulator trakcyjny ma pojemność netto 88 kWh, co pozwala osiągnąć zasięg do 500 km. Szybkie ładowarki o mocy 150 kW umożliwiają uzupełnienie energii w baterii od 10 do 80% w trzy kwadranse, a już po 10 minutach ładowania przybywa 99 km zasięgu.
Mach-E GT ma standardowo m.in. adaptacyjne zawieszenie z amortyzatorami MagneRide (znacząco zmniejszającymi przechyły nadwozia w szybko pokonywanych zakrętach), 20-calowe aluminiowe felgi i wzmocnione hamulce Brembo. Ponadto inaczej zestrojono układ kierowniczy. Poza znanymi z innych wersji trybami jazdy Whisper (szept), Active i Untamed (nieokiełznany), w których stopniowo coraz większy procent siły napędowej płynie do kół tylnej osi, w GT przewidziano jeszcze Untamed Plus. Tak jak Untamed wpływa on na pracę układów zawieszenia, kierowniczego i reakcje na „gaz” oraz symuluje zmiany biegów, ale dodatkowo tak kalibruje napęd, by stała moc i moment obrotowy były dostępne w warunkach agresywnej jazdy.
W wyposażeniu seryjnym wersji GT znajdują się m.in.: system multimedialny z 15,5 calowym ekranem i nagłośnieniem B&O, sportowe siedzenia pokryte sztuczną skórą, a także układy bezpieczeństwa czynnego. Są wśród nich m.in. adaptacyjny tempomat z funkcją stop&go i utrzymywaniem auta na środku pasa ruchu, asystent martwego pola w lusterkach, a także układy automatycznego parkowania czy awaryjnego hamowania w przypadku ryzyka kolizji.
Mustanga Mach-E GT można już zamawiać, a pierwsze egzemplarze mają zostać wydane na początku przyszłego roku. Za wariant GT trzeba zapłacić minimum 335 000 zł.
Z napędem tylnym
Z napędem 4x4
* z procedurą startu lotnego