Na rynek wraca kolejny francuski przebój. Renault 4, bo o nim mowa, wyraźnie nawiązuje do swojego legendarnego przodka. Ale oczywiście w odpowiedniej dla naszych czasów aranżacji, czyli jako elektryczny crossover (w założeniu – przystępny i praktyczny). Podczas pierwszych jazd sprawdziliśmy, z jakimi argumentami przystępuje do walki z coraz liczniejszą rynkową konkurencją.
Motoryzacyjne powroty do przeszłości mogą być przepisem na sukces. Przez lata najlepszym tego przykładem była debiutująca w 2007 r. współczesna interpretacja Fiata 500. W ubiegłym roku ruszyła sprzedaż świetnie przyjętego, wielokrotnie nagradzanego i budzącego wiele emocji Renault 5 E-Tech Electric.
Francuski koncern postanowił pójść za ciosem i przedstawił Renault 4 E-Tech Electric. To wariacja na temat klasycznej „czwórki”, która w latach 1961-1992 opuściła liczne montownie i fabryki na całym świecie w liczbie blisko 8,2 mln egzemplarzy.
Nawiązanie do tej ikony jest doskonałą decyzją. Powodów jest kilka. Design protoplasty po unowocześnieniu prezentuje się atrakcyjnie, a do tego pozwala na natychmiastową identyfikację auta nawet przez osoby umiarkowanie zainteresowane motoryzacją. Zresztą najlepszą rekomendacją są niezliczone zaciekawione spojrzenia, uśmiechy, uniesione kciuki czy pytania o testowany samochód.
Ze sprzedażowego punktu widzenia duże znaczenie ma też odwołanie się do auta, które wiele osób w wieku 40-50 lat, nierzadko kupujących swój pierwszy samochód z salonu, pamięta z dzieciństwa.
Klasyczne Renault 4, nawet w droższej wersji 4L, wciąż było dość prostym i surowym autem. Współczesna „czwórka” oczywiście nie aspiruje do segmentu premium – cenowo będzie celowała w drugi biegun rynku. Tym bardziej cieszy, że Renault dołożyło starań, by auto robiło dobre wrażenie.
W wyposażeniu standardowym znajdą się m.in. 18-calowa koła, pokładowa ładowarka prądu przemiennego o mocy 11 kW oraz ograniczająca zużycie energii na ogrzewanie kabiny pompa ciepła. Warto też zwrócić uwagę na sposób wykończenia wnętrza – zwłaszcza boczki drzwiowe, które przez wiele marek w ramach cięcia kosztów są w całości wykonywane z plastiku. W testowanych autach duża część była wykończona materiałową tapicerką, która dobrze wygląda i jest przyjemna w dotyku.
System multimedialny R-Link evolution jest intuicyjny w obsłudze. We Francji wyposażenie standardowe obejmuje m.in. kamerę cofania. Auto ma na pokładzie 26 systemów wsparcia kierowcy. / fot. Renault
Wersja iconic ma bardzo atrakcyjnie wykończone wnętrze, ale odmiany techno czy bazowa evolution również nie sprawiają złego wrażenia. Mimo że Renault 4 jest miejskim autem, nie rozczarowuje krótkimi siedziskami foteli czy ich ograniczonym zakresem regulacji. / fot. Renault
Kanapa dla trzech osób. Dwóm będzie całkiem wygodnie – za kierowcą o wzroście ok. 1,8 m nie brakuje miejsca na nogi. Przestrzeni nad głową jest dużo, nawet w wersji z otwieranym dachem. / fot. Renault
Efektownym nawiązaniem do poprzednika, a zarazem kolejnym wyróżnikiem będzie wersja Plein Sud ze zwijanym brezentowym dachem o wymiarach 92 x 80 cm.
Renault 4 dzieli z „piątką” platformę AmpR, ale ma o 8 cm większy rozstaw osi oraz wydłużony o 12 cm tylny zwis, który pozwolił na zaprojektowanie bagażnika mieszczącego 420 l. Tym samym auto wypełnia lukę między „piątką” i elektrycznym Megane.
Układ jezdny Renault 4 zestrojono inaczej niż w R5 – jest nieco bardziej nastawiony na komfort, a mniej na dawanie wrażeń z jazdy. Nie oznacza to bynajmniej, że samochód prowadzi się źle. Wręcz przeciwnie. Renault 4 jest neutralne, precyzyjne i mimo niskiego profilu opon oraz dość sztywnego zawieszenia nie „dobija” na nierównościach.
Polskie ceny Renault 4 nie zostały jeszcze ujawnione. Importer zamierza to zrobić w czerwcu, rozpoczynając też przyjmowanie zamówień. Uchylono jednak rąbka tajemnicy, sugerując, że „czwórka” ma być tańsza od bezpośrednich rywali. We Francji cennik modelu otwiera kwota 29 990 euro, czyli równowartość 127 tys. zł. Dodajmy, że w przypadku „piątki” francuskie i polskie ceny są praktycznie identyczne.
Dane techniczne | 40 kWh | 52 kWh |
---|---|---|
Silnik | elektryczny | elektryczny |
Moc maksymalna | 120 KM | 150 KM |
Maksymalny moment obrotowy | 225 Nm | 245 Nm |
Pojemność akumulatora | 40 kWh | 52 kWh |
Osiągi (dane producenta) | ||
Prędkość maksymalna | 150 km/h | 150 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,2 s | 8,2 s |
Średnie zużycie energii | 14,7 kWh/100 km | 15,1 kWh/100 km |
Zasięg | 308 km | 408 km |
CENA | nieustalona | nieustalona |
Mimo że z założenia jest to auto miejskie, zasięg, osiągi, wyciszenie czy wygodne fotele pozwalają myśleć o dłuższych podróżach. Szkoda jedynie, że paleta kolorów jest dość okrojona. Wybierając stylowe auto, wiele osób szuka indywidualizmu i nie boi się zamówienia jaskrawego lakieru.
Efektowny wygląd, prawdopodobnie atrakcyjna cena i ogólne dopracowanie – to już kolejny z rzędu model Renault, który robi więcej niż tylko dobre wrażenie. A to przekłada się na ich sprzedaż.
Łukasz Szewczyk, tygodnik „Motor”