Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Fiat 500 Hybrid Torino – bok

Nowy Fiat 500 Hybrid – znamy już pierwsze ceny, ale na polskie trzeba jeszcze poczekać

fot. Fiat

Nowy Fiat 500 Hybrid – znamy już pierwsze ceny, ale na polskie trzeba jeszcze poczekać

Włosi w końcu wypełnili lukę po wycofanej „pięćsetce” z Tychów. Na rynku właśnie zadebiutował spalinowy wariant elektrycznego Fiata 500, dostępny w powitalnej wersji Torino. Cena jest raczej wygórowana, choć elektryk i tak kosztuje wyraźnie więcej. 

Aktualna generacja Fiata 500 zadebiutowała w 2020 roku i została pomyślana wyłącznie jako auto na prąd. Początkowo klienci przyjęli ją ciepło, szczególnie że przez pewien czas współistniała z klasyczną „pięćsetką” z Tychów. 

Problem pojawił się w połowie 2024 roku, kiedy Fiat zakończył produkcję wersji spalinowej, tłumacząc tę decyzję m.in. nowymi regulacjami. W gamie marki powstała dziura, którą trzeba było załatać – i to szybko. Stąd decyzja o stworzeniu hybrydowej „pięćsetki” na bazie elektrycznego modelu.

Hołd dla Turynu

Pierwsza wersja nowego Fiata 500 Hybrid otrzymała nazwę Torino. Zresztą nieprzypadkowo – to właśnie w Turynie rozpoczęła się historia tego modelu. Auto wyróżnia się specjalnym emblematem „500 Torino” z charakterystycznym zarysem Mole Antonelliana – budynku, który jest uznawany za architektoniczny symbol tego miasta. 

Dostępne są dwa specjalnie dla tej wersji przygotowane kolory nadwozia – Yellow Gold i Ocean Green – oraz pięć dodatkowych lakierów z palety standardowej. Z tyłu pojawiły się napis Hybrid i... klasyczny pojedynczy wydech, który jasno pokazuje, że mamy do czynienia z wersją spalinową.

Fiat 500 Hybrid_02
Fiat 500 Hybrid Torino to hołd dla tego włoskiego miasta. 
fot. Fiat

Kabina Fiata 500 Hybrid łączy klasykę z nutką nowoczesności. Fotele ozdobiono unikalną tapicerką i napisem „Fabbrica Italiana Automobili Torino”. Deska rozdzielcza jest malowana w kolorze nadwozia, a na konsoli środkowej drążek 6-biegowej skrzyni manualnej wieńczy kulista gałka.

 

O 5 KM mniej

Pod maską pracuje znany z poprzednika, 3-cylindrowy silnik benzynowy FireFly, wspomagany przez 12-woltowy układ miękkiej hybrydy. Rozwija on 65 KM, czyli o 5 KM mniej niż w poprzedniku czy w bliźniaczej Pandinie. 

Osiągi są raczej skromne. „Sprint” od 0 do 100 km/h zajmuje 16,2 s, a prędkość maksymalna to 155 km/h. Średnie zużycie paliwa wynosi z kolei 5 l/100 km. 

Fiat 500 Hybrid_07
Deska rozdzielcza w kolorze nadwozia, a na konsoli środkowej – drążek 6-biegowej skrzyni ręcznej. 
fot. Fiat

Zbiornik paliwa mieści 37 l, co pozwala przejechać około 740 km bez tankowania. Dla porównania elektryczna „pięćsetka” z baterią 42 kWh pokonuje 308 km według WLTP. Różnica? Ogromna.

Nowy Fiat 500 Hybrid mierzy 363 cm długości, 188 cm szerokości (z lusterkami) i 153 cm wysokości. Średnica zawracania to zaledwie 9,7 m. 

Tanio nie jest

Nowy Fiat 500 Hybrid Torino zadebiutował we Włoszech, gdzie kosztuje 20 900 euro (ok. 89 000 zł). Na tle elektryka wcale nie brzmi to tak źle – ten startuje z pułapu 106 000 zł.

Na liście wyposażenia Torino znalazły się m.in. klimatyzacja automatyczna, bezkluczykowe uruchamianie, tempomat, czy system multimedialny z 10,25-calowym ekranem i bezprzewodową łącznością Apple CarPlay oraz z Android Auto.

Fiat 500 Hybrid_03
Nowe wcielenie Fiata 500 Hybrid w odmianie Torino otrzymało dwa specjalne kolory: złoty i niebieski. 
fot. Fiat

Podstawowy wariant Fiata 500 Hybrid ma kosztować mniej niż 17 000 euro. Daje to kwotę około 72 000 zł. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów w lutym 2026 roku. 

Nad Wisłą ceny nie zostały jeszcze ujawnione, ale można zakładać, że na hybrydowego Fiata 500 trzeba będzie wydać mniej niż 70 000 zł. To spora różnica względem elektryka, którego ceny w Polsce zaczynają się od 106 000 zł za wersję Pop (95 KM, bateria 24 kWh, zasięg 190 km). 

Czytaj także