Czym żyła zmotoryzowana Polska 50 lat temu? Pojawiło się sporo informacji z rynku wtórnego (na którym nie panowały zasady rynkowe), oglądaliśmy wzorcowy serwis samochodowy z Gdańska i promowaliśmy Malucha z przyczepą kempingową za granicą (wschodnią co prawda). Zajrzyjmy do „Motoru” z 1 września 1974 r.
Z cyklu problemy minionego systemu: czy samochody używane sprzedawać poprzez licytacje czy komisy? Kwestia rynku wtórnego uregulowana była oczywiście przepisami (Monitor Polski nr 9 z 1967 roku dla zainteresowanych), ale odstawały one od dynamicznie rozwijającej się sytuacji. Rosła podaż aut prywatnych, coraz częściej wymieniano samochody stare na nowe, a ceny wywoławcze ustalano poprzez wyceny, nie biorąc pod uwagę… przebiegu czy rocznika auta, a jedynie stopień zużycia podzespołów. Postulowano wprowadzenie zasad rynkowych.
Kolejne aktualności z rynku wtórnego. Wizyta na warszawskiej giełdzie prowadziła do ciekawych spostrzeżeń – zainteresowanie wystawionymi do odsprzedaży autami było dość wysokie, ale osób rzeczywiście sięgających do portfela widziano niewiele. Sprzedający ewidentnie popadli w nadmierny optymizm przy ustalaniu cen, kupujący zachowywali jednak daleko idący spokój. Rynek ewidentnie zmierzał ku stabilizacji. Brakowało też samochodów w miarę nowych, a największym zainteresowaniem cieszyły modele najtańsze: Syreny, Trabanty i starsze Wartburgi oraz Skody.
Dziennikarze „Motoru” odwiedzili gdańskie Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Usług Motoryzacyjnych. Tematyka zaplecza serwisowego pojawiała się na naszych łamach bardzo często, wizyta w zakładzie obsługującym samochody nie tylko lokalnych kierowców, ale też licznych turystów pozwalała na przyjrzenie się głównym problemom z bliska.
Okazały obiekt znajdował się na trasie wjazdowej z kierunku Elbląga, zatrudnionych było 90 osób przy 28 stanowiskach obsługowych. Zakres usług: pełny, od mycia auta przez przeglądy po naprawy blacharskie. Na miejscu placówka PZU, autoryzowany punkt obsługi Fiatów 126p i Syren 105, w planach także modelu 125p. Ale mimo rozmachu popyt na usługi w regionie i tak nie był zaspokojony.
Jubileuszowa prezentacja „30 lat socjalistycznej Polski – Moskwa 74” na terenie Wystawy Osiągnięć Gospodarczych Związku Radzieckiego cieszyła się wśród mieszkańców Kraju Rad niesłabnącym powodzeniem. I bardzo dobrze, zwiedzający mogli nacieszyć oczy naszym Polskim Fiatem 126p z przyczepą kempingową Niewiadów N-126. Stoisko było oblegane.