Pół wieku temu w „Motorze” – przeglądamy wydanie nr 48 z 1974 r.

Na okładce – przeszłość i teraźniejszość Skody 50 lat temu. Trzeba przyznać, że ówczesna teraźniejszość w postaci modelu 110 R może się podobać nawet dzisiaj.

Wracamy do kraju. Obok artykuł o tym, jak ważne są obowiązkowe ubezpieczenia OC. Wraz z gwałtownym rozwojem motoryzacji rosła liczba szkód powodowanych przez samochody. Przymusowe polisy wprowadzono pierwotnie w 1932 r., ale dotyczyły tylko autobusów, ciężarówek itp. Powszechny obowiązek posiadania OC uformował się dopiero po wojnie. 

Fiat 131 – nowa nadzieja

Zbliżał się ku końcowi „rok paniki”, jak go nazwali wszyscy producenci aut na zachodzie Europy. W związku z kryzysem paliwowym okazało się bowiem, że można wytwarzać doskonałe samochody, nie można ich wszakże sprzedawać. Na placach firmowych stały setki tysięcy pojazdów czekających na nabywców.

Fiat 131 Mirafiori miał być odpowiedzią na aktualne oczekiwania klientów. Formalnie to następca modelu 124. Ciągle mamy tylny napęd, ale nowoczesne i udane silniki 1300 oraz 1600. Po raz pierwszy w klasycznym Fiacie zastosowano zębatkową przekładnię kierowniczą. Dużą uwagę przyłożono do łatwości obsługi.

Jest i polski akcent, auto w latach 1975-1981 montowano z włoskich zestawów w warszawskiej FSO. No cóż, był to samochód marzeń tamtej epoki.

Początki Polmozbytu

Potentat na rynku obsługi aut i sprzedaży części zamiennych epoki PRL – Polmozbyt – dopiero się formował. Instytucja powstała z połączenia stacji TOS (Technicznej Obsługi Samochodów), Motozbytu i placówek handlowych Behamotu. W 1974 r. dysponował zaledwie 13 proc. wszystkich stanowisk w zapleczu technicznym przeznaczonych dla obsługi motoryzacji indywidualnej, cel na rok 1975 był dość ambitny: planowano osiągnąć 40 proc.

Na zdjęciu widok hali obsługi zerowej w jednej z nielicznych dotąd tego typu zbudowanych na wzorcach fiatowskich stacji Polmozbytu przy ulicy 1 Sierpnia w Warszawie.

Udany Rajd Warszawski

Zakończeniem sezonu rajdowych samochodowych mistrzostw Polski był od kilku lat Rajd Warszawski Polskiego Fiata. Impreza organizowana była w terminie, który gwarantował złą pogodę, co premiowało zawodników doświadczonych, dysponujących wytrzymałymi samochodami i obdarzonych... szczęściem. Edycję 1974 wygrała załoga Rausch/Sypniewski na BMW 2002, drugie miejsce zajęli Kleint/Dederichs (Ford Capri), trzecie – Lattari/Szramowski (Alfa Romeo 2000 GTV).

Na zdjęciu jednak Marek Varisella ze Stanisławem Brzozowskim na Fiacie 125p zbierający owacje na ulicy Karowej.