Dwie akcje policji, przeprowadzone w dwóch dużych miastach – w Warszawie i we Wrocławiu – nie pozostawiają wątpliwości. Choć przejazdy „na aplikację” kuszą ceną, nietrudno naciąć się na kierowcę, który absolutnie nie powinien prowadzić samochodu. A nawet na... sprawcę przestępstwa!
„W związku z coraz liczniejszymi zdarzeniami o charakterze kryminalnym mającymi miejsce w środkach transportu „na aplikację” podejmowane są policyjne działania ukierunkowane na zapobieganie przestępstwom popełnianym przez kierowców, którzy świadczą przewóz osób. Przestępczość ta dotyka przede wszystkim największe polskie miasta na czele z aglomeracją warszawską” – mówi inspektor Mariusz Ciarka.
Akcje, przeprowadzone w Warszawie pod koniec października bieżącego roku i w stolicy Dolnego Śląska (na początku grudnia 2022 roku), wykazały, że przy zamawianiu transportu „na aplikację” nigdy nie można być pewnym, na kogo się trafi. Łącznie w obu policja skontrolowała około 570 kierowców oraz 422 pojazdy. Działania odbywały się nocą w pobliżu popularnych klubów i lokali.
Mundurowi sprawdzali między innymi stan techniczny pojazdów, trzeźwość kierowców, zawartość środków odurzających w ich organizmach, uprawnienia kierujących, legalność okazywanych dokumentów oraz legalność pobytu obcokrajowców na terenie naszego kraju. Przy okazji kontrolowano posiadanie stosownych licencji na przewóz osób, a także weryfikowano każdego kierowcę w policyjnych bazach danych.
Wyniki policyjnych akcji absolutnie nie napawają optymizmem. Za popełnione przestępstwa zatrzymano łącznie 21 kierowców, czyli około 3,7% ze wszystkich skontrolowanych. Byli to:
Ponadto w samym Wrocławiu zatrzymano blisko 30 dowodów rejestracyjnych w związku ze złym stanem technicznym pojazdów, brakiem badań technicznych czy uchybieniami w zakresie oznakowania pojazdów wykorzystywanych do przewozu osób. Odholowano również 13 samochodów.
W samym Wrocławiu wystawiono także ponad 60 mandatów karnych, a łącznie sporządzono 14 wniosków do sądu o ukaranie za prowadzenie pojazdów bez stosownych uprawnień. Wielu kierowców nie posiadało licencji uprawniającej do świadczenia usług w zakresie przewozu osób i w myśl przepisów Kodeksu Postępowania Administracyjnego muszą się one liczyć z karami finansowymi w kwocie sięgającej nawet 12 000 zł.
Jak podają służby, większość z zatrzymanych osób to obcokrajowcy.