W „Motorze” nr 31 z 2 sierpnia 1997 roku ocena – w plusach i minusach – efektów ostatniej poważnej modernizacji w życiu Poloneza, której zawdzięczamy odmiany Caro Plus i Atu Plus. W przedstawionym zestawieniu plusy osiągnęły wyraźną przewagę, ale autorzy nie pozwolili, by przysłoniły im one minusy.
Zaprezentowany wiosną tego roku Polonez Caro Plus i Atu Plus to bez wątpienia ostatnia tak poważna modernizacja tego samochodu. Warto poświęcić jej więcej uwagi. bowiem auta z Żerania cieszą się wciąż dużym zainteresowaniem, a wprowadzone ostatnio ulepszenia sprawiły, że stały się atrakcyjniejsze.
Zanim skupimy się na szczegółach modelu, kilka uwag natury ogólnej o nowym Polonezie. Dokonane zmiany w stylizacji zewnętrznej i wewnętrznej oraz nowe rozwiązania techniczne sprawiły, że auto stało się bliższe dzisiaj obowiązującym standardom.
Skuteczniejsze wyciszenie wnętrza i seryjnie montowany wspomagany układ kierowniczy to zalety. które docenimy już po krótkiej jeździe. Nie zmieniono wprawdzie przestarzałego tylnego zawieszenia (sztywny most napędowy, pracujący głośno, tak jak i skrzynia biegów już w nowych autach), za to udało się zachować atrakcyjną cenę, która wzrosła tylko o około 2000 zł w stosunku do poprzedniego, nieporównywalnie mniej atrakcyjnego modelu.
Nadwozie, wygląd
- Poprawiony wygląd zewnętrzny. Nowe, bardziej opływowe zderzaki i listwy ochronne malowane są teraz na kolor nadwozia. Z przodu pojawiła się nowa maskownica w stylu Daewoo, jednak ze znakiem FSO. Z tyłu mamy seryjnie montowany, szeroki, kolorowy element z firmowym napisem i wygodnym uchwytem do unoszenia pokrywy bagażnika (w Caro za mało miejsca na palce i trzeba zbyt dużej siły, by unieść pokrywę). Tylna tablica rejestracyjna mocowana jest teraz do zderzaka.
- Lakierowane zderzaki, niestety, bardzo łatwo zarysować.
Deska rozdzielcza
- Całkowicie nowa, zaokrąglona tablica przyrządów, utrzymana w stonowanym, szarym odcieniu upodobniła wnętrze Poloneza do współczesnych samochodów.
- Zmieniając tablicę przyrządów, przekonstruowano wreszcie system sterowania nawiewem i temperaturą napływającego powietrza. Zastosowana została wydajniejsza i cichsza dmuchawa oraz układ recyrkulacji powietrza, bardzo przydatny w czasie jazdy po mieście.
- Pewnie działający pneumatyczny przełącznik sposobu nadmuchu działa tylko przy włączonym silniku.
- Nowy zestaw wskaźników jest bardziej przejrzysty i po prostu ładniejszy. Doszła kontrolka informująca o niesprawności oświetlenia zewnętrznego auta, a nawet holowanej przyczepy (wkrótce napiszemy szerzej o tym udogodnieniu). Ubył natomiast zegar (przeniesiony na konsolę środkową.
- Trochę żal, że ubył wskaźnik ciśnienia oleju i nie ma regulacji jasności oświetlenia wskaźników. Słabo widoczna jest w dzień kontrolka świateł mijania.
Fotele
- Fotele są nieźle wyprofilowane i dobrze trzymają kierowcę i pasażera na zakrętach.
- Niestety, siedziska przednich foteli są w dalszym ciągu zbyt krótkie, co w szczególności odczuwają wysocy kierowcy w czasie długich podróży.
Schowki i popielniczka
- Szkoda, że schowek na drobne przedmioty, wykonany w formie uchylnej kuwety, jest tak mały.
- Pod dźwignią hamulca ręcznego znajduje się płytkie przetłoczenie na drobiazgi, w praktyce jednak trudne do wykorzystania. Palacze narzekają na wielkość popielniczki. bo trudno trafić z popiołem, niepalący też, gdyż jej rozmiary uniemożliwiają skorzystania z niej jako śmietniczki.
Drzwi, funkcjonalność
- Zmieniona tapicerka drzwi jest estetyczniejsza. Większa kieszeń na drobiazgi została zintegrowana z obudową głośnika.
- Na temat nowych uchwytów do zamykania drzwi zdania są podzielone. zastrzeżenia dotyczą tego, iż są one niewygodne do ujęcia.
Wentylacja
- Wentylacja działa o wiele skuteczniej, a dodatkowe dysze nawiewu powietrza pozwalają na szybkie usunięcie zamglenia z szyb bocznych w czasie deszczu.
Podpórka pod stopę
- Niby drobiazg, a cieszy. Obok pedału sprzęgła znalazła się przydatna podpórka dla lewej stopy.
Wlew paliwa
- Aby dostać się do korka wlewu paliwa, wystarczy teraz pociągnąć za dźwigienkę znajdującą się po lewej stronie fotela kierowcy. Zalety tego rozwiązania docenimy przede wszystkim w zimie.
Bagażnik
- Wykładzinę bagażnika można łatwo wyjąć, co znacznie ułatwia utrzymanie czystości w tej części auta. Podłoga bagażnika nie jest wprawdzie równa (widać przetłoczenie na koło zapasowe), jednak specjalnie to nie przeszkadza.
Tekst: Stanisław Andrzejewski, Przemysław Bednarski, Piotr Grabczyński, zdjęcia: utorzy; „Motor” 31/1997