Serwis pod patronatem magazynu
Hiszpański Seat nie wybiera się na emeryturę, przynajmniej nie w ciągu najbliższych kilku lat. Poinformował o tym dyrektor wykonawczy tej marki oraz siostrzanej Cupry – Wayne Griffiths.
We wrześniu zeszłego roku świat motoryzacji obiegła informacja, że hiszpański Seat wkrótce wycofa się z produkcji samochodów, a jego miejsce zajmie Cupra. Takie spekulacje pojawiły się po tym, jak prezes koncernu Volkswagen Group – Thomas Schafer – zapytany o plany dotyczące tej marki odrzekł: „przyszłość Seata to Cupra”.
Niedawno Wayne Griffiths – dyrektor wykonawczy Seata i Cupry – potwierdził, że samochody z charakterystyczną literą S na osłonie chłodnicy będą wytwarzane jeszcze przez wiele lat. Jak długo? Na pewno do czasu, gdy w Europie wejdzie obowiązek sprzedaży pojazdów wyłącznie elektrycznych.
Biorąc pod uwagę nastroje społeczne dotyczące elektromobilności i spodziewane zmiany po wyborach do Europarlamentu, wcale nie musi to nastąpić za 11 lat.
Co ciekawe, najbardziej na sprzedaży pojazdów hiszpańskiego wytwórcy zaważyło pojawienie się w 2018 roku siostrzanej Cupry. Pierwszym autem opracowanym wyłącznie pod tą marką był Formentor. Kolejne, w tym m.in. elektryczny Tavascan, są w drodze.
W odróżnieniu do Cupry Seat nie ma w swojej gamie żadnych aut na prąd. „Na ten moment ich wprowadzenie nie byłoby opłacalne. Aby tak się stało, musimy poczekać na bardziej przystępną cenowo platformę dla takich modeli” – uważa Griffiths.
Ale Seat, który od jakiegoś czasu nie pokazuje nowych aut, zapowiedział modernizację swoich modeli. Z pewnością w tym roku doczekamy się odnowionego Leona, będącego siostrzaną konstrukcją ze Skodą Octavią i Volkswagenem Golfem.
Należy spodziewać się przede wszystkim poprawionego systemu multimedialnego, zapewne ze sztuczną inteligencją, a także unowocześnionego napędu hybrydowego. Leon, podobnie jak Golf, otrzyma większą baterię trakcyjną, dzięki czemu jego zasięg na samym prądzie zwiększy się do około 100 km.
Co z innymi modelami? W 2025 r. nastąpi lifting Arony i Ibizy, czyli najbardziej popularnych samochodów Seata ze sprzedażą, odpowiednio, 89 000 i 78 000 szt. Odświeżona zostanie także Ateca.
W 2023 roku sprzedaż Seata na świecie wzrosła o 24%, osiągając pułap 288 437 egzemplarzy. Choć to wyraźne odbicie po 41-procentowym spadku w 2022 roku, wynik ten wciąż stanowi raptem połowę poziomu z 2019 roku.
Głównym czynnikiem wpływającym na zeszłoroczne odbicie Seata była zwiększona dostępność półprzewodników. Ich niedobór ograniczał produkcję samochodów tej marki do pierwszej połowy 2023 roku.
Poza tym szefostwo Volkswagena wcześniej kierowało dostawy chipów przede wszystkim do Cupry, co wynikało z faktu, że na autach tej marki zarabia aż o 34% więcej niż na Seatach.
„Marka Seat jest bardziej aktywna niż kiedykolwiek i będzie nadal odgrywać swoją rolę w naszej przyszłości” – kończy Griffiths.
