Serwis pod patronatem magazynu
Jaka będzie Toyota Corolla 13. generacji? Do informacji na ten temat dotarł japoński magazyn Best Car. Wiadomo, że będzie przełomowa, szczególnie pod względem napędu.
Toyota Corolla 12. generacji, która jest na rynku od 2018 roku, w Polsce sprzedaje się znakomicie. Oferowana jako sedan, 5-drzwiowy hatchback i kombi (w ofercie jest też Corolla Cross), w pierwszej połowie bieżącego roku znalazła u nas 13 955 nabywców, rozsiadając się na najwyższym stopniu podium.
6 lat na rynku oznacza, że czas aktualnego wcielenia Corolli powoli dobiega końca. Następca ma się pojawić w 2026 roku. Jak donoszą Japończycy z portalu Best Car, nowe auto ma być absolutnie przełomowe.
Czego można spodziewać się po Toyocie Corolli 13. generacji? Przede wszystkim znacznie mniej zachowawczego stylu nadwozia. Ma być po prostu nowocześniej, w rezultacie czego przyszły bestseller tego japońskiego wytwórcy będzie garściami czerpał ze stylistyki m.in. Priusa i Crowna.
Oznacza to bardziej opływowe nadwozie, wąskie reflektory z przodu oraz znacznie niżej poprowadzoną linię maski niż w aktualnym wydaniu Corolli. To ostatnie jest związane z przełomem w gamie jednostek napędowych.
Toyota Corolla 13. generacji stanie się wyłącznie hybrydą, opartą na nowo opracowanej, 4-cylindrowej, benzynowej jednostce napędowej. Ma ona wyróżniać się wyjątkowo kompaktową budową. Według informacji portalu Best Car będzie ona nawet o 10% mniejsza niż 1,5-litrowa, 3-cylindrowa jednostka, znana choćby z Yarisa.
Nowy silnik o pojemności 1,5 l ma być oferowany w dwóch wariantach – wolnossącym i turbodoładowanym. W tym drugim zastąpi 2,5-litrową jednostkę wolnossąca, stosowaną w hybrydowych układach napędowych wielu modeli Toyoty.
W topowej odmianie Corolla 13. generacji ma imponować nie tylko niewielkim zużyciem paliwa, ale i absolutnie niespotykanym zasięgiem. Tutaj za wzór stawiani są Chińczycy, a dokładniej BYD, którego hybrydowy układ plug-in 5. generacji zapewnia 2100 km zasięgu! Więcej szczegółów na jego temat znajdziesz TUTAJ.
Aby tego dokonać, japońscy inżynierowie muszą zintensyfikować prace nad swoimi silnikami. A dokładniej – poprawić ich sprawność. O ile w przypadku jednostki napędowej BYD-a, stosowanej w „rekordowej hybrydzie”, wynosi ona 46,06%, o tyle Toyota na razie może się pochwalić wynikiem 41%.
Silnik spalinowy w przyszłej, topowej hybrydzie japońskiej marki, podobnie jak u producenta z Państwa Środka, nie będzie bezpośrednio napędzał kół. Ma on być generatorem prądu, na bieżąco ładującym akumulator trakcyjny.
Japończycy z portalu Best Car są jednak niemal pewni tego, że również przyszła Toyota Corolla zapewni zasięg ponad 2000 km. Czy tak się stanie? Przekonamy się o tym bliżej premiery tego samochodu.
