W „Motorze” nr 37 z 13 września 1970 roku – opis wszechstronnej, sezonowej modernizacji Volkswagena Garbusa.
Sierpień to tradycyjnie już okres, w którym fabryka w Weissburgu ma doroczny urlop. A przynajmniej większość załogi, w zakładzie pozostają jedynie ekipy zajmujące się przestawianiem produkcji na nowe modele. Określenie „nowe modele” jest w tym przypadku nieco naciągnięte, wiadomo bowiem, że, przynajmniej zewnętrznie, w samochodach Volkswagen zmienia się bardzo niewiele.
O ile jednak każdego roku dziennikarze dowiadują się z serwisu prasowego, że w VW-Chrabąszczu zmieniono wielkość popielniczki lub kształt klamki wewnętrznej, tym razem zmiany sięgają głębiej. Zaryzykowalibyśmy twierdzenie, że są to zmiany bardzo poważne, pozwalające twierdzić, iż VW-Chrabąszcz pozostanie w produkcji jeszcze przez długie lata.
Ostatecznie, nawet przy ogromnych ilościach produkowanych wozów VW, nikt nie będzie wyrzucał pieniędzy na nowe tłoczniki. A cała partia przednia chrabąszcza przed szybą jest całkowicie nowa. Nowe są błotniki, nowa maska, nowy zbiornik paliwa, nowa podłoga.
Dodajmy do tego zmianę wprost rewelacyjną — wprowadzenie nowego zawieszenia przedniego na zwrotnicach teleskopowych McPherson (o zwrotnicach kolumnowych piszemy w niniejszym numerze Motoru) — oraz znane już z poprzednich lat zawieszenie tylne na wahaczach skośnych. Dotychczas jednak zawieszenie to stosowane było tylko w odmianie z przekładnią półautomatyczną.
Tak więc pomału oś łamana wychodzi zupełnie z użycia. Wprawdzie stosuje ją nadal sam Volkswagen, w dotychczasowym modelu Chrabąszcza, który będzie produkowany równolegle z modelem ulepszonym. Wiadomo jednak, że chodzi tu o produkcję zanikającą, po roku czy najdalej dwóch na placu boju pozostanie tylko model 1302.
Zawieszenie na wahaczach wleczonych tak popularne przed wojną i w okresie bezpośrednio po wojnie również odchodzi do lamusa. W przypadku Volkswagena oznacza to jednocześnie powiększenie bagażnika przedniego ze 140 do 260 litrów. Sumaryczna pojemność bagażnika (wraz z bagażnikiem tylnym) wynosić więc będzie około 400 litrów. Dzięki zawieszeniu na zwrotnicach kolumnowych zlikwidowano więc jeden z największych niedostatków Chrabąszcza.
Aby to uzyskać nie wystarczyło wszakże ograniczyć się tylko do zmiany zawieszenia przedniego. Jak już powiedzieliśmy cała przednia partia nadwozia jest nowa — linia pokrywy bagażnika przebiega znacznie wyżej, a sam bagażnik jest dłuższy.
Volkswagen 1302/1302 S (ten ostatni z silnikiem 1600 cm3) waży 870 kg w stanie gotowym do drogi, a więc o 50 kg więcej niż model dotychczasowy. Na szczęście ten przyrost masy koncentruje się w okolicy przodu wozu, polepszając rozłożenie obciążenia na osie.
W wyniku zastosowania nowych zawieszeń zmieniły się nieco podstawowe wymiary pojazdu. Rozstaw osi jest obecnie większy o 20 mm, większy jest również nieco rozstaw kół z przodu i z tyłu. Za to promień zawracania udało się obniżyć z 5,5 metra do 4,8 m.
Obciążenie użyteczne pojazdu podwyższono z 380 do 400 kg. Dodajmy, że na specjalne żądanie firma gotowa jest dostarczać samochód VW 1302 również z silnikiem 1200 cm3 o mocy zaledwie 34 KM. Silnik 1,3 l, jaki uważać można za standardową maszynerię pojazdu ma moc 44 KM, zaś silnik 1600 cm3 — 50 KM.
Ze względu na rozpowszechnienie samochodu na całym świecie silniki mają stosunkowo bardzo niski stopień sprężania – zaledwie 7,5. Pozwała to na eksploatację nawet na nisko oktanowy m paliwie.
Szybkość VW 1302 w 1600 cm3 wynosi 134 km/godz., w wersji 1300 ok. 127 km/godz.
„Motor” 37/1970