BMW potwierdziło produkcję kolejnego ekskluzywnego modelu. Skytop powstanie w bardzo ograniczonej liczbie egzemplarzy. Co więcej, wszystkie auta już zostały wyprzedane. Cena? Zaporowa.
BMW i samochody kolekcjonerskie? Coś jest na rzeczy. Po zaprezentowanym pod koniec 2022 roku modelu 3.0 CSL w cenie 4 550 000 zł (liczba egzemplarzy ograniczona do 50), teraz Niemcy wypuszczają kolejny model tego typu.
To BMW Skytop, które debiutowało na tegorocznym święcie entuzjastów klasycznej motoryzacji – Concorso d'Eleganza Villa d'Este. Auto oparto na otwartym modelu M8 Cabrio Competition, które w naszym kraju kosztuje od 921 600 zł.
Cena BMW Skytop ma być znacznie wyższa, choć nie aż tak „kosmiczna”, jak w przypadku 3.0 CSL. Nieoficjalnie mówi się o około 500 000 euro, czyli około 2 150 000 zł. Co za to otrzyma przyszły właściciel?
Poza estymą i możliwością posiadania absolutnie wyjątkowego samochodu – świetne osiągi. Skytop dysponuje 4,4-litrowym podwójnie doładowanym silnikiem V8 o mocy 625 KM. Zapewnia on przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,3 s. Napęd trafia do kół obu osi, ale prędkości maksymalnej Niemcy nie podają.
Nie ma w tym zresztą nic dziwnego. BMW Skytop, jeśli w ogóle będzie wyjeżdżać na ulice, to raczej posłuży do prezentowania swoich wdzięków (i oczywiście kierowcy) w którymś z drogich nadmorskich kurortów.
Otwarte nadwozie stylem nawiązuje do modeli 507 i Z8, które są powszechnie uznawane za jedne najładniejszych BMW w historii. Wyróżnia się przede wszystkim kultowym przodem z motywem rekiniego nosa, czystymi liniami bocznymi czy „zadartą” pokrywą bagażnika. Ciekawostkę stanowi całkowicie chowana tylna szyba.
W przeciwieństwie do M8 Skytop nie ma elektrycznie sterowanego, płóciennego dachu. Zamiast niego zapewnia dwa ręcznie zdejmowanie panele, owinięte syntetyczną skórą. Przewidziano na nie specjalne miejsce w bagażniku.
Wnętrze jest... praktycznie żywcem przeniesione z BMW M8. Różnica polega jednak na jego wykończeniu. Jak informują przedstawiciele producenta, cechują je „precyzyjne rzemiosło, starannie dobrane materiały oraz ciepłe, monochromatyczne tonacje”.
Na plus należy zaliczyć jednak fakt, że w kokpicie umieszczono ekrany jeszcze poprzedniej generacji. Ma to swoje plusy, ponieważ oznacza nie tylko doskonałą obsługę, ale i obecność choćby fizycznego panelu klimatyzacji.
Decyzję o produkcji Skytopa ogłosił Adrian van Hooydonk – szef designu Grupy BMW – podczas specjalnego wydarzenia w Mediolanie.
„Możliwość ogłoszenia, że ten samochód zostanie zbudowany, to spełnienie marzeń. Dziękujemy za bardzo pozytywny odzew na całym świecie i pełne pasji zespoły, które pracowały nad projektem” – stwierdził Hooydonk.
Dla tych, którzy też chcieliby spełnić swoje marzenie – kupując Skytopa, mamy jednak złe wiadomości. Wszystkie egzemplarze zostały już sprzedane.