Oto kilka liczb, które pokazują, jak bardzo spadło znaczenie minivanów na europejskim rynku nowych samochodów.
Na początku obecnego stulecia minivan zapowiadał się na władcę rynku nowych samochodów. W 2000 r. aż co piąte nowo zarejestrowane auto na świecie miało właśnie tego typu karoserię. W 2005 r. najchętniej kupowane MPV w Europie (wówczas było nim Renault Scenic) sprzedawało się prawie 3,5 raza lepiej od Toyoty RAV4, wtedy najpopularniejszego SUV-a na naszym kontynencie (297,9 tys. sztuk vs. 86,2 tys. aut; wszystkie dane w artykule: JATO Dynamics za „Automotive News Europe”).
Symboliczną datą został 2009 r. To właśnie wtedy pierwszy raz w Europie najchętniej kupowany SUV zanotował wyższą sprzedaż od najpopularniejszego minivana (wolumen Nissana Qashqaia wyniósł 186,6 tys. sztuk, a Renault Scenica 148,7 tys.). W 2019 r. różnica między najlepiej sprzedającym się SUV-em i najpopularniejszym minivanem zwiększyła się prawie czterokrotnie na korzyść SUV-a. To właśnie SUV-y spowodowały spadek zainteresowania minivanami. Z reguły wyglądają lepiej, a z czasem stały się równie praktyczne jak MPV.
W ciągu dekady sprzedaż minivanów w Europie spadła przeszło 2,5 raza, z 1,347 mln sztuk w 2010 r. do 519 tys. w 2019 r. Oznacza to spadek udziału w rynku nowych samochodów z 9,5 do 3,3%.
W 2004 r. roczną sprzedażą przekraczającą próg 50 tys. sztuk w Europie mogło się pochwalić aż 10 modeli minivanów. W 2019 r. takich aut było już zaledwie cztery: Renault Scenic/Grand Scenic, Volkswagen Touran, Mercedes klasy B i Citroen C4 SpaceTourer/Grand C4 SpaceTourer.
W 2019 r. popyt na kompaktowe minivany spadł w Europie o 26,3%, a na miejskie aż o 32,7% (w porównaniu do 2018 r.). Wzrosło za to zainteresowanie dużymi MPV, ale tylko o 4,5%. Drugi rok z rzędu najchętniej kupowanym samochodem w tym segmencie został Mercedes klasy V.
To właśnie marki premium radzą sobie bardzo dobrze na europejskim rynku minivanów. W 2019 r. Mercedes klasy B był trzecim najchętniej kupowanym minivanem na naszym kontynencie, a BMW serii 2 Active Tourer zajęło piąte miejsce, przy czym w 2016 r. wspięło się na trzecią lokatę. Ciekawe, jakby wyglądał rynek MPV, gdyby dołączyło do niego więcej prestiżowych marek.