Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Kierowca przegląda kodeks drogowy

Bezkarne łamanie prawa

Kiedy za wykroczenia drogowe nie grozi kara? Wbrew pozorom jest wiele tego typu sytuacji

archiwum

Bezkarne łamanie prawa

Kiedy za wykroczenia drogowe nie grozi kara? Wbrew pozorom jest wiele tego typu sytuacji

Jazda bez uprawnień, pasów bezpieczeństwa, a nawet po alkoholu – są drogi i miejsca, gdzie łamanie powszechnie obowiązujących zasad pozostaje praktycznie bez żadnych konsekwencji. Winne są luki w przepisach kodeksu ruchu drogowego.

Na drogach wewnętrznych (w odróżnieniu od strefy zamieszkania lub ruchu) kodeks ruchu drogowego praktycznie nie obowiązuje. Kierowca musi przestrzegać znaków i sygnałów drogowych oraz „unikać zagrożenia bezpieczeństwa”.

Co to oznacza w praktyce? Można dostać mandat za zignorowanie znaku zakazu postoju, ale za ustawienie samochodu na chodniku bez pozostawienia 1,5 metra dla pieszych już nie. Co więcej, policjant nie może interweniować, jeśli kierowca przekroczy dozwoloną prędkość, porusza się bez pasów bezpieczeństwa czy wymaganych świateł lub trzyma telefon w ręku. Zresztą można się także poruszać pojazdem nawet bez posiadania prawa jazdy czy badania technicznego.

bezkarne lamanie prawa_garaz podziemny
Garaże podziemne to zwykle drogi wewnętrzne, a więc kodeks ruchu działa tam w mocno ograniczonym zakresie.

Doprowadzenie do kolizji – bez kary?

Również w przypadku kolizji sprawca może pozostać bezkarny, kodeks wykroczeń pozwala karać kierowców poza drogami publicznymi, jeśli ci nie zachowują należytej ostrożności, co zagraża bezpieczeństwu innych osób. Ponieważ trudno mówić o spowodowaniu zagrożenia w przypadku stłuczki parkingowej na drodze wewnętrznej, kiedy kierowca uderza w auto, w którym nikogo nie ma, nie ma też mowy o wykroczeniu. Policjant w takim przypadku nie może więc wypisać mandatu za kolizję.

Drogi o problematycznym statusie

bezkarne lamanie prawa_drogi wewnetrzne
Na drodze wewnętrznej trzeba przestrzegać głównie znaków drogowych, a jazdą nie można stwarzać zagrożenia dla innych uczestników ruchu.

Wbrew pozorom nawet nie zawsze zdajemy sobie sprawę (policjanci czy strażnicy miejscy również), jak często poruszamy się po ulicach „wyjętych z kodeksu”. Teoretycznie, początek drogi wewnętrznej oznaczony powinien być znakiem D-46 „droga wewnętrzna”, a wyjazd z niej na drogę publiczną znakiem D-47 „koniec drogi wewnętrznej”. Na kierowców czeka jednak pułapka, ponieważ drogowcy czasem zapominają o ustawieniu odpowiedniej tablicy. Co więcej, nawet przepisy nie zawsze jej wymagają.

W praktyce drogi wewnętrzne to najczęściej: drogi na osiedlach mieszkaniowych, drogi dojazdowe do gruntów rolnych i leśnych, drogi dojazdowe do biurowców i sklepów, place przed dworcami kolejowymi, autobusowymi i portami. Czasem całe wielkie osiedla, w tym szerokie dwujezdniowe arterie, mogą być drogami wewnętrznymi, bo nie zostały przez dewelopera przekazane gminie lub ta nie zdążyła podjąć odpowiedniej uchwały – nie są więc drogami publicznymi.

bezkarne lamanie prawa_straz miejska
Straż miejska czy policja nie zawsze mogą interweniować w przypadku kierowcy łamiącego zakazy parkingowe.

Alkohol dla kierujących dozwolony?

bezkarne lamanie prawa_jazda po alkoholu
Jazda po alkoholu okazuje się... dozwolona, pod warunkiem że jest to prywatna droga, bez dostępu dla innych osób.

Przepisy są również pobłażliwe dla jeżdżących po alkoholu. Z tego powodu rowerzysta na drodze wewnętrznej może bezkarnie jeździć pijany. Jeśli jednak wjedzie do strefy ruchu lub zamieszkania, grozi mu mandat. 

Sytuacja jeszcze bardziej komplikuje się w przypadku prowadzenia pojazdu mechanicznego. Zgodnie z kodeksem karnym, ale i wykroczeń w przypadku jazdy po alkoholu nie ma znaczenia status ulicy, czyli drogi wewnętrzne też są nim objęte, ponieważ ustawodawca posłużył się „ruchem lądowym”. Efekt? Przez sądy i prokuraturę jest to interpretowane dość prosto – nigdy i nigdzie nie można siadać po alkoholu za kierownicę samochodu. Tu jednak okazuje się, że jest to zbyt daleko idące, i o ile kierowca po pijanemu nie może jeździć po prywatnych, ogólnodostępnych drogach, to po tych niedostępnych dla ruchu innych osób teoretycznie powinien mieć prawo.

Wyroki sądów w kontrowersyjnych sprawach

Potwierdza to Rzecznik Praw Obywatelskich, który chce uniewinnienia kierowcy, który po alkoholu prowadził samochód na swojej posesji. W lipcu 2020 roku Sąd Rejonowy skazał kierowcę na rok pozbawienia wolności za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości na terenie posesji, badania alkomatem wykazały około 1,5 promila. Dodatkowo, skazany został objęty dożywotnim zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz nakazano mu wpłacenie kary pieniężnej w wysokości 10 tys. zł.

Rzecznik Praw Obywatelskich zarzucił wyrokowi z 2020 roku rażące naruszenie prawa. Według RPO przepis ten został niewłaściwie zastosowany, gdyż skazany nie prowadził pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym, a co za tym idzie, nie spełnił znamion czynu określonego w tym przepisie. Według argumentacji RPO z zebranego materiału dowodowego wynika, że samochód skazanego był zaparkowany na podwórku prywatnej posesji i przez cały czas zdarzenia tam pozostawał. Skazany po spożyciu alkoholu wsiadł wprawdzie do auta i próbował nim manewrować, lecz bez wątpienia nie opuścił terenu podwórka. Tymczasem pojęcie „ruchu lądowego” nie posiada legalnej definicji, jednakże linia orzecznicza wypracowała pewne wytyczne do jego interpretacji.

W świetle przede wszystkim orzecznictwa Sądu Najwyższego do zdefiniowania ruchu lądowego należy sięgnąć do kodeksu drogowego, który reguluje zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu. Zgodnie z powszechnie przyjętą interpretacją miejsca, w których zachodzi ruch lądowy, muszą być dostępne dla ogółu, muszą być użytkowane przez nieograniczoną liczbę osób oraz musi tam mieć miejsce rzeczywisty ruch pojazdów.

Bez mandatu, ale i bez ochrony OC

bezkarne lamanie prawa_ubezpieczenie
Polisa OC działa zawsze, ale ubezpieczyciel może ubiegać się o zwrot wypłaconych środków.

O ile prowadzenie pojazdu bez uprawnień czy nawet po alkoholu może oznaczać bezkarność na niektórych drogach, to jednak nie gwarantuje to braku kłopotów w razie stłuczki. Warto pamiętać, że ubezpieczyciel może odmówić wypłaty w ramach AC w przypadku jazdy po alkoholu bądź bez uprawnień. Sprawca, za którego zostanie wypłacone odszkodowanie z OC, będzie musiał oddać ubezpieczycielowi to, co ten zapłacił poszkodowanym.

Z kolei sąd skazując za wypadek popełniony przez osobę bez prawa jazdy czy po pijanemu, będzie zawsze brał pod uwagę ten fakt i będzie to okoliczność obciążająca, wpływająca na wyrok.

 

PODSUMOWANIE

bezkarne lamanie prawa_rozmowa przez komorke
Telefon w ręku nie jest powodem do wręczenia mandatu kierowcy prowadzącemu auto na drodze wewnętrznej.

Mimo że przepisy nie zawsze są doskonałe i pozwalają na łamanie prawa, zawsze warto unikać ryzykownego zachowania na drodze, aby nie mieć kłopotów i zagwarantować bezpieczeństwo zarówno sobie, jak i innym uczestnikom ruchu.

Czytaj także