Współczesne auta są nafaszerowane elektroniką. Do jej diagnostyki niezbędne są interfejsy OBD. Producentem wielu z nich są Chiny. Testujemy skaner Launch Creader Elite X431. Zakres jego możliwości może zaskoczyć.
Made in China. Ten napis można spotkać na niemal wszystkich urządzeniach elektronicznych. Ale Państwo Środka jest nie tylko potentatem w produkcji urządzeń dla odbiorców indywidualnych.
Działająca od 1992 r. firma Launch należy do wiodących globalnych dostawców urządzeń dla warsztatów samochodowych. Jednym z jej sztandarowych produktów w zakresie elektroniki jest linia komputerów diagnostycznych X431.
Przypominająca tablet wersja Pro to wydatek rzędu 3 tys. zł. Producent deklaruje, że pozwala ona na diagnostykę 99,99% samochodów z lat 1996-2024. I to nie tylko w zakresie odczytu bieżących informacji czy kodów błędów ze sterownika silnika, bo to potrafią najtańsze skanery OBD i aplikacje.
Produkty firmy Launch umożliwiają także nawiązanie połączenia ze sterownikami systemów bezpieczeństwa (np. poduszkami powietrznymi, ABS itd.) czy modułami komfortu (np. oświetlenia, wyposażenia pokładowego). To z kolei otwiera drogę do zaawansowanej diagnostyki, kalibracji, przywracania ustawień fabrycznych, a nawet odblokowywania funkcji lub zmiany zasad pracy elementów wyposażenia.
Chiński gigant doskonale zdaje sobie sprawę, że nie wszystkie serwisy potrzebują tak zaawansowanego urządzenia – zwłaszcza gdy specjalizują się w autach jednej marki. Podobne potrzeby mogą mieć kierowcy, którzy lubią majsterkować przy pojeździe, chcieliby mieć funkcjonalny komputer diagnostyczny, ale nie interesuje ich korzystanie z podróbek urządzeń i pirackiego oprogramowania. Ukłonem w ich stronę jest Launch Creader X431 Elite – zubożona wersja X431 Pro.
Ekran zmniejszono, a pula obsługiwanych marek została ograniczona do jednego, wybieranego w momencie zamawiania, koncernu. Aktualnie do wyboru są BMW, Chrysler, Ford (USA), General Motors, Honda, Jaguar/Land Rover, Nissan, Toyota i Volkswagen. Producent deklaruje dożywotnie bezpłatne aktualizacje. Na tym jednak nie koniec. Menu urządzenia zawiera sklep, w którym można znacząco poszerzyć możliwości urządzenia, dokupując czasowo ograniczone subskrypcje na kolejne marki.
W rezultacie za równowartość dwu czy trzykrotnej diagnostyki elektronicznej pojazdu można wejść w posiadanie sprzętu o bardzo szerokich możliwościach, które można na dopasowywać do potrzeb.
Wielofunkcyjny komputer diagnostyczny umożliwiający odczyt podstawowych informacji ze wszystkich pojazdów z gniazdem OBD. Zawiera dodatkowe oprogramowanie, które pozwala na diagnostykę modułów komfortu i bezpieczeństwa.
Wybrany przez nas skaner w wersji Benz obsługuje Mercedesy, Maybachy oraz Sprintery. Markę Smart trzeba było już dokupić. W rezultacie otrzymujemy sprzęt o możliwościach zbliżonych do Star Diagnosis – komputera serwisowego niemieckiego koncernu
Jeżeli zajdzie potrzeba, można dokupić oprogramowanie do obsługi pojazdów innych marek – większości znanych z europejskich dróg, jak i egzotycznych. Roczna subskrypcja to koszt kilkudziesięciu dolarów. Po dokonaniu wpłaty można pobrać oprogramowanie.
Niektóre problemy z autem nie są łatwe do zidentyfikowania – w określonych sytuacjach mogą występować np. nagłe wzrosty lub spadki temperatury czy ciśnień w układach. Launch może ułatwić namierzenie problemu, bo jest w stanie stworzyć wykres dotyczący wybranych parametrów.
Kody błędów silnika są w dużej mierze zunifikowane. W urządzeniu znalazł się więc kalkulator. Wystarczy zatem wybrać markę, a następnie podać kombinację liter i znaków, by rozkodować daną informację o błędzie, a także otrzymać krótki opis problemu.
Skaner może przydać się osobie kupującej używany pojazd. Jest w stanie odczytać informacje z modułów komfortu i bezpieczeństwa, a nawet zaszytych w sterowniku silnika – w nowszych autach zawierają nawet dane o całkowitym zużyciu paliwa czy czasie pracy systemu start-stop.
To, że na panelu wskaźników nie świeci się kontrolka Check Engine, nie oznacza, że auto jest zupełnie wolne od problemów. W testowanym samochodzie Launch wykrył błąd czujnika światła i deszczu. Było to jak najbardziej prawidłowe, bo sensor został zdemontowany przez właściciela.
Skaner nie tylko jest w stanie odczytać informacje z modułów komfortu, ale również wykonać różne czynności z nimi związane – w trakcie testu dokonaliśmy m.in. adaptacji automatycznego sprzęgła w Smarcie, czego nie sposób zrobić prostymi adapterami OBD i aplikacjami.
Wszystko, co pojawia się na ekranie urządzenia, można w prosty sposób zapisać w jego pamięci – wystarczy aktywować funkcję robienia tzw. screenów. Wówczas po wciśnięciu ikony aparatu następuje zapisanie obrazu ekranu. Interesujące nas screeny można zaznaczyć i wysłać na swój e-mail.
Elektronika jest stale rozwijana, o czym doskonale wie każdy użytkownik smartfona – raz na jakiś czas urządzenie proponuje pobranie aktualizacji dodającej nowe funkcje lub usuwającej wykryte problemy w dotychczasowej wersji programu. Podobnie jest w skanerze Launch.
W menu urządzenia można znaleźć różne dodatkowe funkcje, informacje oraz wskazówki – chociażby przykładowe lokalizacje gniazd OBD. Oprogramowanie skanera jest na bieżąco aktualizowane, a każde odświeżenie systemu może przynieść dodatkowe funkcje.
W wersji przeznaczonej dla Mercedesów Launch Creader Elite X431 bez trudu połączył się m.in. z Fordem, Renuault czy Kią i dokonał odczytu np. parametrów pracy silnika.
Sprzęt należy podłączać z użyciem kabla z zestawu. Użycie innego lub ładowarki USB-C powoduje wygaszenie ekranu – zamrożenie skanera trwa do czasu rozładowania niewielkiego wbudowanego akumulatora lub wciśnięcia ukrytego w obudowie, a nieopisanego w instrukcji przycisku Reset.
Cena Launch Creader Elite X431 jest uzależniona od wybranej marki oraz aktualnej promocji na platformie Aliexpress. W chwili przygotowywania materiału zawierała się w przedziale 375,90-469,51 zł, ale bez promocji sięgała 551,67 zł. Wysyka realizowana kurierem DHL i ewentualny zwrot są darmowe. Paczka jest nadawana w Czechach, a produkt powinien dotrzeć w ciągu 7 dni.
W ofercie firmy Launch znajduje się wiele skanerów diagnostycznych o różnych możliwościach i funkcjach. Do tego inne firmy produkują sprzęt w podobnej kolorystyce czy ze zbliżonym kształtem obudowy. Warto więc zwrócić uwagę, co zamawiamy.
Technologiczny postęp dotyczy każdej dziedziny naszego życia. Problemem przestała być nawet diagnostyka elektroniczna pojazdów, którą obecnie każdy może wykonać samodzielnie.
Oczywiście nie należy liczyć, że rozwiążemy w ten sposób wszystkie przypadłości. Kasowanie błędów nie usprawnia auta, a odczytywane informacje nie zawsze identyfikują problem – nie wszystkie awarie mają oczywiste symptomy i tu przydają się wiedza oraz doświadczenie mechanika, który na podstawie pakietu objawów oraz informacji odczytanych z komputera jest w stanie wskazać, co zawiodło.