Samodzielna obsługa auta – to możesz sprawdzić np. w warsztacie ze stanowiskami do wynajęcia
archiwum
Co możesz samodzielnie sprawdzić w aucie?
Samodzielna obsługa auta – to możesz sprawdzić np. w warsztacie ze stanowiskami do wynajęcia
Paweł Tyszko
12.05.2023 14:00
Samodzielny przegląd auta to – poza satysfakcją i poczuciem bezpieczeństwa podczas jazdy – także oszczędność. Wcześniejsze wykrycie usterki oznacza zwykle mniejsze koszty naprawy. To także sposób na uniknięcie niespodzianek na badaniu technicznym. Gruntowny przegląd samochodu najlepiej przeprowadzić przy użyciu podnośnika – np. w warsztacie samoobsługowym.
Aby dokonać gruntownego przeglądu stanu technicznego samochodu, trzeba zapewnić sobie dostęp do podwozia auta. Można go uzyskać, wjeżdżając na kanał w garażu, ale gdy nie ma takiej możliwości, z pomocą przychodzą warsztaty samoobsługowe. W większych miastach można wynająć stanowisko z podnośnikiem i narzędziami. Jest to rozwiązanie szczególnie polecane dla kierowców nieposiadających własnego garażu. Dodatkowo warto wiedzieć, że w praktyce obsługa samochodu z podnośnika jest znacznie wygodniejsza niż z kanału.
Sprawdzanie stanu auta przy wykorzystaniu podnośnika najlepiej zacząć od uniesienia auta tak, by koła znajdowały się na wysokości rąk. Łapy podnośnika podkładamy pod progi, w miejscach fabrycznie wzmocnionych (tam, gdzie podstawia się ręczny lewarek).
Uwaga! Jeżeli progi są skorodowane, podnoszenie samochodu jest niebezpieczne. Wtedy łapy trzeba podłożyć pod niezardzewiałe elementy konstrukcyjne podwozia. W takiej sytuacji jednak lepiej zasięgnąć rady u doświadczonego personelu warsztatu. Przed podniesieniem auta dobrze jest poluzować śruby kół za pomocą ręcznego klucza.
W stacji kontroli pojazdów luzy na kołach sprawdza się na tzw. szarpakach. W warunkach warsztatowych robi się to, szarpiąc oburącz za koła w różnych płaszczyznach.
Co odpowiada za luzy na kołach
Sworznie wahaczy – zużywają się podczas jazdy po nierównościach. Luzy są niebezpieczne – prowadzą do oderwania się koła.
Drążki kierownicze – tu luzy powstają wskutek wyrobienia przegubów drążków lub ich końcówek. Zaniedbane prowadzą do oderwania koła.
Łożysko piasty – luz powstaje tu wskutek wyrobienia bieżni. Towarzyszy mu zwykle charakterystyczne wycie podczas obracania się koła. W przypadku zużycia łożyska luz wyczuwalny jest we wszystkich płaszczyznach.
Przekładnia kierownicza – za luz odpowiada zużycie listwy. Objawy podobne jak w przypadku zużycia drążków.
Góra – dół: szarpiąc w ten sposób sprawdzamy luz na sworzniu.
Na boki: w tej płaszczyźnie wyczujemy luz na drążku, przekładni kierowniczej lub łożysku koła.
Koła tylnej osi szarpiemy tylko na boki. Wyczuwalny luz oznacza zużycie łożyska.
Energiczne zakręcenie - to obowiązkowa czynność dla każdego koła. Jeżeli podczas obrotów słyszalny jest szum, oznacza to zwykle zużycie łożyska.
Najczęściej zużywa się końcówka drążka kierowniczego.
Luz na sworzniu wahacza zauważalny jest gołym okiem podczas szarpania za koło.
Rzadziej luz dotyczy tzw. jabłka przy mocowaniu drążka do przekładni.
Sprawdź hamulce
Układ hamulcowy nie wybacza niesprawności. Nawet niewielkie uszkodzenie któregoś z elementów skutkuje obniżeniem sprawności czy nierównomiernym działaniem.
Objawy niesprawności hamulców
Nierówne zużycie klocków – sytuacja, kiedy jeden z klocków zużywa się szybciej jest spowodowana ograniczonym ruchem zacisku. Odpowiadają za to zapieczone prowadniki. Winne są uszkodzone gumki.
Rdza na tarczach – często oznacza zapieczenie tłoczka w zacisku lub zatarcie bieżni klocków.
Rant na tarczach – to znak, że zostały już zużyte. Jeżeli próg na obwodzie tarcz jest większy niż 1 mm, trzeba je wymienić.
Blokowanie się koła – objawowi towarzyszy grzanie się zacisku. Jednym z powodów może być niedrożny przewód.
Stan tarcz: rant na obwodzie nie może być większy niż 1 mm. Powierzchnia ma być gładka.
Grubość klocków: okładzina nie może być cieńsza niż 3 mm. Sprawdzamy z obu stron.
Bieżnia klocków: powierzchnia, po której przesuwają się klocki powinna być gładka.
Gumka prowadnika: nie może mieć pęknięć ani przetarć. Na zewnątrz musi być sucha.
Przewody elastyczne wykonane są z gumy i łączą przewody sztywne z zaciskami. Nie mogą być sparciałe, mieć śladów przetarć ani miejscowych zgrubień.
Korozja stalowych przewodów hamulcowych to duży problem wielu aut. Dlatego należy wizualnie ocenić stan przewodów na całej długości.
Ostatni etap przeglądu wymaga całkowitego podniesienia samochodu – tak, by móc swobodnie pod nim chodzić. Podczas prac na podnośniku trzeba przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Warto wiedzieć, że prawidłowo podwieszone na podnośniku auto może z niego spaść jedynie podczas podnoszenia lub opuszczania. Dlatego obowiązuje bezwzględny zakaz wchodzenia pod samochód gdy podnośnik pracuje.
W tej części przeglądu do demontażu osłony pod silnikiem wystarczą podstawowe narzędzia. Podczas sprawdzania zawieszenia przyda się łyżka do montażu opon, niewielki łom lub duży, gruby śrubokręt płaski.
Skontroluj stan osłon przegubów
Będąc pod autem powinno się sprawdzić stan gumowych osłon przegubów. Nie mogą być pęknięte ani sparciałe. Przeguby są przy kołach i skrzyni biegów.
Konsekwencją pęknięcia osłony jest uszkodzenie przegubu
zewnętrznego – objawia się stukami podczas jazdy na skręconych kołach.
wewnętrznego – powoduje drgania przy przyspieszaniu.
Przegub zewnętrzny ma duży zakres ruchu. Osłona zwykle zaczyna pękać w zagłębieniu.
Przegub wewnętrzny: rzadziej dochodzi do jego uszkodzenia. Osłony pękają ze starości.
Sprawdź układ wydechowy
W trakcie przeglądu powinno się ocenić stan wydechu na całej długości.
Objawy usterek wydechu
Głośna praca – oznacza powstanie dziury w rurze lub tłumiku.
Brzęczenie – ten odgłos powoduje oberwana osłona termiczna.
Stuki – powstają w wyniku rozciągnięcia lub urwania wieszaków.
Wieszaki wykonane są z gumy, nie mogą mieć śladów pęknięć czy rozciągnięcia.
Tłumiki: należy ocenić stan poszycia. Korozja to znak, że trzeba je wymienić.
Łączniki: zarówno sztywny, jak i elastyczny (tzw. plecionka) – nie mogą być pordzewiałe.
Osłona termiczna to częsty winowajca odgłosów spod auta. Musi być dobrze przymocowana.
Skontroluj wycieki pod autem
O ile wycieki z górnej części silnika można znaleźć pod maską, o tyle nieszczelności poniżej zlokalizujemy tylko z podnośnika. Jeżeli wyciek jest obfity, trzeba go zmyć, by ustalić jego źródło.
Jak rozpoznać, który olej wycieka
Olej silnikowy – nie ma intensywnego zapachu. Dodatkowo jest mało przejrzysty, ciemny, zwykle wręcz czarny.
Olej przekładniowy – ma charakterystyczny intensywny zapach. Zwykle jest przejrzysty i klarowny. Ma kolor miodowy lub czerwony.
Zerwanie gumy – kwalifikuje tuleje do natychmiastowej wymiany
Tuleje wahaczy: nie mogą być popękane ani zerwane.
Tuleje ramy: tzw. sanki zawieszenia muszą być stabilne.
Tuleje tylnej belki nie mogą być naderwane ani sparciałe.
Łączniki stabilizatora: nie mogą mieć luzu na przegubach.
Gumy stabilizatora muszą być sztywne, bez luzów.
PODSUMOWANIE
Okazuje się, że do sprawdzenia stanu samochodu nie są potrzebne praktycznie żadne specjalistyczne narzędzia. W około 2 godziny poza kondycją techniczną można też poznać konstrukcję swojego pojazdu. Taki przegląd pozwoli też uniknąć niespodzianki na okresowym badaniu technicznym.