Od lipca 2023 r. za brak obowiązkowej polisy OC można zapłacić nawet prawie 11 tys. zł kary, ale to może być dopiero początek problemów finansowych nieubezpieczonego kierowcy.
Posiadacze pojazdów, którzy nie mają ważnej polisy komunikacyjnej OC, narażają się na spore wydatki. Od lipca zostały one jeszcze podwyższone.
Właściciel auta osobowego, który nie miał ubezpieczenia przez ponad 2 tygodnie, dotychczas płacił niemal 7 tys. zł, od 1 lipca 2023 r. musi wpłacić do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego już 7200 zł.
Opłata karna jest jeszcze wyższa dla użytkowników aut ciężarowych oraz autobusów – ci muszą przygotować się na to, że dostaną wezwanie do zapłaty na kwotę 10 800 zł.
Najmniejsze kary grożą właścicielom motorowerów, motocykli czy przyczep — maksymalnie do 1160 zł.
Kary są nakładane, bo brak polisy to złamanie prawa.
Kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego od 1 lipca 2023 r. | |||
---|---|---|---|
Czas bez ubezpieczenia | samochody osobowe | samochody ciężarowe, ciągniki samochodowe i autobusy | pozostałe pojazdy, np. motorowery czy motocykle |
ponad 14 dni | 7200 zł | 10 800 zł | 1200 zł |
od 4 do 14 dni | 3600 zł | 5400 zł | 600 zł |
do 3 dni | 1440 zł | 2160 zł | 240 zł |
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zarządza bazą danych o sprzedawanych w Polsce polisach komunikacyjnych (OC i AC). Dzięki niej istnieje między innymi możliwość sprawdzenia, czy i gdzie ubezpieczony jest dany pojazd (OC), weryfikacji, również przez tę stronę internetową, zniżek za bezszkodową jazdę (OC i AC) oraz – co dość istotne – identyfikacji nieubezpieczonych (porównywana jest baza zarejestrowanych aut w CEPiK z bazą polis UFG).
Skuteczność w ściganiu nieubezpieczonych wciąż rośnie. Oznacza to, że już ponad 80 procent wykryć przypadków braku ubezpieczenia odbywa się nie poprzez kontrolę policji czy innych organów zewnętrznych, lecz poprzez ustalenia własne Funduszu. Efekt? UFG identyfikuje rocznie ponad 300 tysięcy przypadków, w których dany pojazd nie posiada aktualnej polisy. Fundusz uruchamia System Monitorowania Ubezpieczeń Obowiązkowych, który między innymi ułatwi wyjaśnianie takich spraw, ale też uszczelni kontrolę.
Pamiętajmy, że brak ubezpieczenia OC komunikacyjnego to nie tylko ustawowa opłata. To przede wszystkim konieczność pokrycia z własnej kieszeni kosztów odszkodowania i świadczeń, które otrzyma poszkodowany w zdarzeniu spowodowanym przez nieubezpieczonego kierowcę. Koszty te mogą sięgać nawet kilku milionów złotych.
Hubert Stoklas, wiceprezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Średnia wartość roszczenia UFG wobec nieubezpieczonego sprawcy wypadku to około 20 tys. zł, zaś rekordzista ma do zwrotu około 2,3 mln zł. Warto pamiętać, że w przypadku szkód osobowych, oprócz odszkodowania, osobie poszkodowanej często wypłacane są regularne świadczenia, niekiedy przez wiele lat – na przykład dożywotnia renta.
Z tego powodu warto sprawdzać ważność swojej polisy (ta najczęściej sama się przedłuża, nawet jeśli nie pamiętamy o jej zakupie), ale również podczas pożyczania cudzego pojazdu – zarówno od rodziny, jak i z wypożyczalni.
W razie spowodowania wypadku nieubezpieczonym autem konsekwencje finansowe ponosi posiadacz pojazdu (dostanie karę za brak OC), jak i osoba nim kierująca (musi pokryć UFG koszt wypłaconego odszkodowania).
Warto pamiętać, że opłaty, które pobiera Fundusz, są przeznaczone na odszkodowania, gdy sprawca wypadku nie posiadał ważnego ubezpieczenia lub nie udało się ustalić jego tożsamości. W drugim przypadku UFG pokrywa wyłącznie straty związane ze szkodami osobowymi.
UFG wypłaca też odszkodowania za nieubezpieczonych rolników. Każdy posiadacz gospodarstwa rolnego musi posiadać obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej – OC rolnika. Jeśli więc dojdzie do zderzenia ze zwierzęciem gospodarczym (tym może być również pies), można liczyć na naprawę auta w ramach OC.
Najczęściej brak OC to efekt wygaśnięcia ubezpieczenia po zakupie używanego auta, czasem wynika on także z błędnego przekonania, że dla niesprawnego technicznie i nieużytkowanego pojazdu nie jest potrzebne ubezpieczenie. Bez względu na przyczynę braku polisy grozi nam opłata, którą nakłada Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Jeśli jednak kierowca spowoduje kolizję lub wypadek autem bez OC, to kara finansowa za brak polisy może okazać się najmniej dotkliwą konsekwencją.