Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
DS SM Tribute

Citroen wskrzesi następcę imponującego SM-a? Może kosztować 1 mln euro

fot. DS

Citroen wskrzesi następcę imponującego SM-a? Może kosztować 1 mln euro

Koncepcyjny model DS SM Tribute miał jedynie wyznaczać kierunek stylistyczny w Citroenie. Teraz okazuje się, że może trafić do produkcji. Warunek jest tylko jeden. 

Pokazany we wrześniu tego roku DS SM Tribute to również hołd złożony oryginalnemu Citroenowi SM, wytwarzanemu w latach 1970-1975. Łącznie powstało nieco ponad 12 tys. sztuk tego auta, stanowiącego usportowiony wariant klasycznego DS-a. 

DS SM Tribute_05
Oryginalny Citroen SM i koncepcyjny DS SM Tribute. 
fot. DS

Ale teraz okazuje się, że Francuzi rozważają produkcję tego konceptu. Poinformował o tym Thierry Metroz – szef DS-a ds. projektowania – w rozmowie z brytyjskim magazynem Top Gear. Warunek przedsięwzięcia jest tylko jeden. Musi być ono opłacalne. 

Długie i niskie nadwozie

DS SM Tribute wyróżnia się niskim nadwoziem w stylu coupe. Ma długą maskę i mocno opadający tył. Jego kolejne znaki szczególne to zdejmowane osłony aerodynamiczne tylnych kół i lakier Gold Leaf – taki sam znalazł się w broszurze oryginalnego SM-a z 1971 roku. 

Koncept mierzy 494 cm długości, 198 cm szerokości oraz zaledwie 130 cm wysokości, a jego prześwit zmienia się w zakresie 12 cm. Ponadto dsyponuje hydropneumatycznym zawieszeniem oraz 22-calowymi kołami z aerodynamicznymi wstawkami. Wnętrze jest z kolei nowoczesne i wyjątkowo ekstrawaganckie. 

DS SM Tribute_04
Koncept jest wprawiany w ruch przez silnik Maserati. 
fot. DS

Obecnie DS szuka możliwości krótkoseryjnego produkcji SM Tribute. Według Metroza ewentualne pojawienie sie tego auta zaakceptował nie tylko Oliver Francois – szef DS-a – ale również stojący na czele Stellantisa, Carlos Tavares. Oczywiście, pod warunkiem opłacalności tego przedsięwzięcia.

Na bazie Maserati Granturismo

DS SM Tribute, podobnie jak oryginał, ma silnik V6 produkcji Maserati. „Kiedy kupujesz samochód za milion euro, nie chcesz, aby był elektryczny” – mówi Metroz na łamach Top Geara. W modelu produkcyjnym użyta zostanie podwójnie doładowana, 3-litrowa jednostka Nettunio mocy przynajmniej 550 KM. 

Do współpracy otrzyma ona 8-biegowy automat, z którego moment obrotowy ma trafiać do kół obu osi. W oryginalnym Citroenie SM był on kierowany wyłącznie na przód. 

DS SM Tribute_07
Ekstrawagancki kokpit kształtem nawiązuje do tego z oryginału. Uwagę zwracają wisząca, przezroczysta konsola środkowa i ekran w kierownicy. 
fot. DS

Według Metroza, jeśli DS SM Tribute wejdzie do produkcji, powstanie na platformie Maserati Granturismo. Nazwana Giorgio Sport, stanowi rozwinięcie architektury stosowanej m.in. w Alfach Romeo Giulia i Stelvio. 

Spadkobierca DS-a powstałby w niewielkiej liczbie egzemplarzy. Może to być od 50 do 200 sztuk. Co istotne, koszty jego krótkoseryjnej produkcji, oprócz stosowania jak największej liczby części z Maserati, mają pomóc ograniczyć nowoczesne metody, w tym m.in. druk 3D. 

O tym, czy DS SM Tribute otrzyma zielone światło, przekonamy się już wkrótce.

Czytaj także