Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Okładka Motor nr 50 z 1973 r.

Pół wieku temu w „Motorze” – przeglądamy wydanie nr 50 z 1973 r.

Pół wieku temu w „Motorze” – przeglądamy wydanie nr 50 z 1973 r.

Czym żyła zmotoryzowana Polska 50 lat temu? Najnowszymi informacjami na temat Fiatów – od dłuższych doświadczeń z eksploatacji modelu 126 przez ułatwienia w zakupach samochodów za dewizy po rynkową nowość tej bliskiej naszemu krajowi marki. Zajrzyjmy do wydania „Motoru” z 16 grudnia 1973 r.

Nie da się ukryć – ten numer „Motoru” poświęcony był w dużej mierze produktom marki Fiat. I nie ma się co dziwić, nowości z tej dziedziny pojawiały się niemal dzień po dniu. Przede wszystkim sukcesywnie rozwijała się krajowa produkcja modelu 126p, który budził gigantyczne zainteresowanie na rynku.

Nie zapominano jednak o rozwoju dobrze już znanego 125p i ułatwieniach (do pewnego stopnia) w jego sprzedaży. Macierzysty koncern wprowadzał także nowe modele, które też budziły olbrzymią ciekawość.

IMG_9102

12 miesięcy Fiatem 126

IMG_9103

W tamtym okresie, poza samochodami badawczymi, żaden z egzemplarzy Polskiego Fiata 126p nie osiągnął jeszcze przebiegu 15 tys. km. Włoscy dziennikarze mieli pod tym względem większe możliwości – do długodystansowego testu trafił jeden z pierwszych egzemplarzy pierwotnej edycji tego modelu, z października 1972 roku, tuż po premierze auta, z numerem seryjnym 703.

Podczas rocznej eksploatacji pojazd pokonał 15 300 km, w tym ok. 8 tys. km po mieście. Na dystansie pierwszych 1950 km Maluch zużył ok. 0,6 l oleju silnikowego. Obsługa wymagała zwykle typowych czynności, dokręcania śrub, nakrętek itp. Po pół roku zerwała się linka gaźnika, chwilę później awarii uległ system nagrzewania wnętrza – i to wszystko. Przegląd wykazał doskonały stan silnika, hamulce też były w porządku, wymienić trzeba było... piórka wycieraczek

Łatwiej dla kupujących za dewizy

IMG_9107

Uroki PRL-u. Wiele osób chciało kupić samochody w kraju nawet za dewizy, w ramach tzw. importu wewnętrznego. W tym trybie dostępny były auta polskie i zagraniczne. Organizacją handlu zajmował się bank PeKaO. Tylko że wywiązywał się kiepsko, terminy się przeciągały. Dolary i bony były na wagę złota, postanowiono zmodernizować strukturę. Bank miał odpowiadać tylko za część finansową, rozprowadzaniem pojazdów miał zająć się Pol-Mot.

Znaczącemu wzrostowi miała ulec liczba punktów odbioru pojazdu. A jakie był ceny? Fiat 126p za 1150 bonów PeKaO, Fiat 125p od 1810 bonów w zależności od wersji, a Fiat 132p za 2820 bonów.

Fiat 131 – następca modelu 124

IMG_9104

Fiat 124 był pierwszym samochodem z nowej gamy Fiata, następcą np. modelu 1500, z którego nasz Fiat 125p odziedziczył podwozie. Był już jednak najwyższy czas na zaprezentowanie następcy tego udanego pojazdu (który wytwarzano od 1966 r.). W ten sposób pojawił się Fiat 131.

Tutaj – raczej jedna z pierwszych jego wizji. Samochód wizualnie miał przypominać znane już 132, spodziewano się jednak większej powierzchni oszklonej. Płyta podwoziowa, zawieszenia i silniki miały przejść niemal bez zmian z poprzednika. Planowano wersje sedan oraz kombi, które miało pojawić się w dalszym okresie. Jak widać, ostateczna wersja różniła się od pierwszych projektów.

Czytaj także