Jeszcze jakiś czas temu przyszłość Polo była niepewna. Teraz jednak okazuje się, że Volkswagen ma już opracowanego jego następcę, który da początek rewolucji w gamie tego producenta. Poznajcie ID. Polo oraz wariant GTI tego samochodu.
Volkswagen na dobre odchodzi od dotychczasowych oznaczeń w modelach ID. Wiatr zmian zwiastuje ID. Polo, które dotychczas funkcjonowało pod nazwą ID.2. Ruch ten ma pozwolić zachować tej niemieckiej marce nazwy swoich najbardziej znanych modeli w elektrycznej przyszłości.
Spodziewać się więc można oznaczeń typu ID. Golf zamiast ID.3, ID. Tiguan zamiast ID.4, czy ID. Passat w miejsce ID.7.
„Nazwy naszych modeli są mocno zakorzenione w świadomości ludzi. Symbolizują jakość, ponadczasowy design i technologię dostępną dla wszystkich. Dlatego przenosimy je w przyszłość. ID. Polo to dopiero początek” – mówi Thomas Schafer, szef Volkswagena.
Wraz z premierą ID.Polo Volkswagen pożegna oznaczenie GTX, którym do tej pory sygnowano sportowe wersje elektryków. Teraz powróci magiczny skrót GTI – tym razem w świecie aut na prąd.
„Przenosimy jedną z naszych najsilniejszych nazw, czyli GTI, do świata aut elektrycznych. W 2026 roku do produkcji trafi ID. Polo GTI, które zaoferuje wyjątkową dynamikę i dużo przyjemności z jazdy” – mówi Martin Sander, członek zarządu ds. sprzedaży.
Nowe GTI ma mieć moc w okolicach 230 KM i zasięg do 450 km, według WLTP. Prąd będzie czerpać z droższych ogniw NMC, podczas gdy podstawowe wersje otrzymają tańsze i mniejsze baterie LFP, co przełoży się na ich krótszy zasięg.
Mimo że cały świat oczekiwał pełnej premiery nowego miejskiego Volkswagena na zbliżających się targach IAA Mobility 2025 w Monachium, tak się jednak nie stanie.
Na stoisku tej niemieckiej marki pojawią się jedyne zakamuflowane prototypy, stylistycznie praktycznie identyczne już z modelami seryjnymi. Wyglądem nowe auto ma nawiązywać jednocześnie do Polo trzeciej generacji i do koncepcyjnego ID2.all.
W stosunku do tego ostatniego pojawiły się jednak pewne różnice – m.in. port ładowania, umieszczony między drzwiami a przednim nadkolem. Wnętrze pozostaje tajemnicą, ale wiele wskazuje na to, że Niemcy postawią na sprawdzone rozwiązania z ID.2all – fizyczne pokrętła i przyciski zamiast wyłącznie dotykowych paneli.
Podstawowa wersja ID. Polo ma kosztować mniej niż 25 000 euro, czyli około 106 600 zł. Będzie to pięciodrzwiowy hatchback dostępny z dwiema wielkościami baterii trakcyjnych do wyboru i kilkoma wariantami mocy – od trzech na start, docelowo do czterech. Każda odmiana zaoferuje funkcję szybkiego ładowania.
Volkswagen planuje ofensywę w klasie przystępnych cenowo samochodów na prąd. Na bazie ID. Polo powstanie ID. Cross – elektryczny odpowiednik T-Crossa, który trafi na rynek w 2026 roku. Równolegle w sprzedaży pojawi się ID. Up! (wcześniej zapowiadany jako ID. Every1) z ceną około 20 000 euro, czyli ok. 85 300 zł.
Oficjalna premiera ID. Polo odbędzie się dopiero w maju 2026 roku, a sprzedaż ruszy jesienią tego samego roku. Oznacza to, że klienci jeszcze trochę poczekają, zanim zasiądą za kierownicą nowego elektrycznego Polo.