Serwis pod patronatem magazynu
Już od dobrych kilku lat nie jest najpopularniejszym autem Europy, a jego następca ma być samochodem czysto elektrycznym. Volkswagen Golf właśnie wydaje ostatnie „spalinowe tchnienie” m.in. za pomocą zmodernizowanych hybryd i poprawionego kokpitu.
Volkswagen Golf przez lata był najważniejszym samochodem marki z Wolfsburga, ale ostatnio nie sprzedaje się już tak dobrze jak niegdyś. I nie ma w tym absolutnie żadnego przypadku – obecnie w Europie, pomijając zeszłorocznego lidera, czyli Teslę Model Y – dominują tanie samochody.
Przed siódmym pod względem sprzedaży w 2023 roku Volkswagenem Golfem (184 279 szt.) znalazły się więc m.in. Dacia Sandero (2. miejsce; 235 893), Renault Clio (4.; 202 942), Peugeot 208 (5.;194 376) i Opel Corsa (6.; 188 662). Golf musiał uznać również wyższość trzeciego w stawce VW T-Roca (206 438).
Teraz debiutuje odnowione wcielenie kompaktu z Wolfsburga. Poprawiono w nim przede wszystkim to, na co najbardziej narzekali użytkownicy Golfa. Czyli sposób obsługi.
Przypomnijmy, że Volkswagen Golf, który przez lata był wzorem pod tym względem, wraz z premierą 8. generacji z prymusa stał się... co najwyżej średniakiem. Niemcy zrezygnowali w tym aucie z wielu przycisków na rzecz dotykowych pól. Niestety, często działały one w sposób irytujący.
Wraz z premierą odnowionego Golfa w miejsce dotykowych paneli na kierownicy powróciły klasyczne przyciski. Ponadto dotykowe suwaki służące do zarządzania klimatyzacją i głośnością (umieszczone pod centralnym ekranem) w końcu zyskały... podświetlenie!
Poprawiono również wykończenie paneli drzwi (więcej miękkich tworzyw), a także system multimedialny. W nowym Volkswagenie Golfie zastosowano również większy ekran dotykowy o przekątnej 10,4” w podstawowych modelach lub 12,9” w droższych.
Wyróżnia się on odświeżonymi szatą graficzną oraz strukturą menu. Podzielono go na trzy części. Górna, konfigurowalna, pozwala na zaprogramowanie skrótów do ulubionych funkcji. Z kolei w dolnej części znalazły się przycisk Home oraz klawisze do zarządzania „klimatem” w kabinie.
Kolejna nowość w obrębie systemu informacyjno-rozrywkowego to asystent głosowy, którego teraz oparto na sztucznej inteligencji ChatGPT.
Z zewnątrz nowego Volkswagena Golfa poznamy przede wszystkim po innych przednich reflektorach. W przeciwieństwie do stosowanych obecnie, nie mają one dwóch wybrzuszeń w dolnej krawędzi, tylko jedno. Za dopłatą w ich wnętrzu może znaleźć się oświetlenie matrycowe, zapewniające wiązkę światła o długości sięgającej 500 m.
Kolejne znaki rozpoznawcze tego samochodu to podświetlane logo marki z przodu, a także nieco zmienione zderzaki. Tylne lampy zyskały z kolei inne wypełnienie.
Niemcy do zmodernizowanego Volkswagena Golfa oferują cztery nowe lakiery metalizowane, trzy podstawowe warianty wyposażenia (Golf, Life, Style), a także obręcze aluminiowe o rozmiarach od 16 do 19 cali.
Klienci mogą również zamówić wersje R-Line, GTE oraz GTI. W przypadku Golfa Varianta (kombi) nadal nie otrzymamy odmian eHybrid (hybrydy plug-in), GTE oraz GTI, ale po modernizacji ma pozostać ostry wariant R.
Nowości pojawiły się też w wyposażeniu. Obok możliwości m.in. zdalnego opuszczenia miejsca parkingowego, Golf w końcu otrzymał zestaw kamer dookoła nadwozia.
Z gamy tego auta wypadło za to 200-konne GTD. Zrezygnowano także z silnika 1.0, którego nie oferowano na polskim rynku.
Trzon gamy silników odnowionego Golfa ma pozostać taki sam jak do tej pory. W naszym kraju w sekcji benzynowej znajdą się silniki 1,5 TSI EVO o mocy 130 lub 150 KM, łączone z 6-biegową skrzynią ręczną.
Obok w nich w ofercie występować będą dwa warianty tej samej jednostki napędowej, ale z układem miękkiej hybrydy. Nadal będą wytwarzać 130 lub 150 KM i współpracować wyłącznie z 7-biegową przekładnią DSG.
Gamę uzupełni silnik wysokoprężny 2.0 TDI o mocy 116 lub 150 KM. Pierwszy do pary otrzyma skrzynię ręczną, natomiast drugi – automatyczną.
Najwięcej nowego dzieje się w przypadku hybryd plug-in. O ile moc podstawowej odmiany eHybrid pozostała bez zmian (204 KM), o tyle w GTE zwiększyła się z 245 do 272 KM.
Poza tym w hybrydach zastosowano nowy akumulator trakcyjny o pojemności 19,7 zamiast 10,6 kWh, zapewniający do 100 km zasięgu na prądzie. Otrzymał on również szybsze ładowanie. Obecnie można go „nabijać” prądem o mocy 11,0 kW zamiast 3,6 kW.
Wraz z modernizacją Golfa zwiększono też moc wariantu GTI – z 245 do 265 KM. Niestety, z jego oferty wypadła przekładnia ręczna na rzecz 7-biegowego DSG.
Volkswagen Golf po modernizacji zadebiutuje jeszcze wiosną tego roku. Ceny nie ujawniono, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że utrzyma się ona na zbliżonym poziomie, co obecnie.
Dziś najtańszy Volkswagen Golf z silnikiem benzynowym o mocy 130 KM i przekładnią ręczną to wydatek 124 590 zł.
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
Fot. Volkswagen
