„Rzeczpospolita” dotarła do notatek policyjnych, sporządzonych po głośnym wypadku BMW na autostradzie A1, w wyniku którego zginęła 3-osobowa rodzina. Co zawierają?
Wypadek, który wydarzył się 16 września 2023 roku w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego, od początku budzi ogromne kontrowersje. Dotyczą one nie tylko prędkości z jaką poruszało się BMW (prokuratura ustaliła, że było to 253 km/h w momencie zderzenia), ale również ustaleń policji.
Obecnie kierowca niemieckiego samochodu czeka na ekstradycję z Dubaju, gdzie został zatrzymany 4 października. Wątpliwości budzi również treść wniosku o ekstradycję sporządzonego przez prokuraturę.
Ujęto w nim bowiem tylko zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku, a nie zabójstwa, o co wnosi rodzina ofiar. W związku z tym, zgodnie z prawem ekstradycyjnym Sebastian M., będzie mógł być sądzony wyłącznie w oparciu o zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmierelnym.
Ale teraz w związku ze sprawą kierowcy BMW pojawiają się kolejne wątpliwości. Informuje o nich dziennik Rzeczpospolita, który ustalił, że policjanci sporządzili dwie notatki z miejsca wypadku. Co gorsze, mają sobie one wzajemnie zaprzeczać.
Jedna z nich – przygotowana przez oficera policji – informuje, że Sebastian M. nie spowodował wypadku. Z kolei policjanci, którzy byli na miejscu zdarzenia i jako pierwsi sporządzili raport ze zdarzenia, wskazują na udział BMW, prowadzonego właśnie przez Sebastiana M.
„17 października do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęły materiały wyłączone z postępowania Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. Dotyczą niedopełnienia obowiązków służbowych w związku z czynnościami podejmowanymi na miejscu wypadku drogowego oraz w okresie bezpośrednio po jego zaistnieniu, czyli czynu z art. 231 §1 kodeksu karnego” – mówi w rozmowie z Rzeczpospolitą Szymon Banna, rzecznik warszawskiej prokuratury.
Teoretycznie pojawiła się ona jeszcze przed przesłuchaniem Sebastiana M., o czym świadczy data jej powstania. Co interesujące, zawiera ona wersję zdarzeń zbieżną z opisywaną przez kierowca BMW. „Tę drugą notatkę sporządził wysokiej rangi oficer policji” – donosi Rzeczpospolita.
Może to świadczyć o tym, o czym mówi się zresztą od dawna. Że ktoś w policji kryje Sebastiana M...