Z gamy popularnego kompaktowego Seata Leona zniknął trzycylindrowy benzynowy silnik 1.0 R3 turbo. Jego miejsce zajęła podstawowa wersja czterocylindrowej jednostki 1.5 TSI. W ofercie zaszły też inne zmiany.
Leon nadal stanowi bardzo istotny punkt w ofercie Seata, a w tym roku ten kompaktowy model notuje nawet wyraźny wzrost popularności: w pierwszym kwartale sprzedał się trzykrotnie lepiej niż w analogicznym okresie ub.r. i wyprzedził nawet SUV-a Atecę. Gdyby doliczyć do tego Cuprę Leona okaże się, że z wynikiem 26 851 szt. to właśnie ten kompaktowy model jest bestsellerem marek Seat i Cupra, pozostawiając nawet w pobitym polu przebojowego Formentora. Teraz Seat zaprezentował Leona po lekkiej modernizacji.
Dotąd bazowym silnikiem oferowanym w Seacie Leonie był turbodoładowany benzynowy trzycylindrowiec 1.0 TSI o mocy 110 KM. Po zmianach rolę podstawowej jednostki będzie pełniła czterocylindrowa 1.5 TSI rozwijająca 115 KM i 220 Nm. Przewidziano dla niej sześciobiegową manualną przekładnię. Z kolei 1.5 e-TSI (czyli wspierane technologią mikrohybrydową) o takich samych parametrach, podobnie jak 1.5 e-TSI 150 KM, będzie oferowane tylko w połączeniu z siedmiobiegową dwusprzęgłową przekładnią DSG.
Zmiana nastąpiła także w przypadku hybrydy typu plug-in. Zamiast wersji 204-konnej z jednostką 1.4 TSI wprowadzono wariant nowej generacji, w którym pracują silniki 1.5 TSI oraz elektryczny, oferujące łącznie 205 KM. Co istotne, w Leonie e-Hybrid zastosowano pojemny akumulator trakcyjny (25,8 kWh; 19,7 kWh netto), który można ładować prądem zmiennym (AC; do 11 kW) oraz stałym (DC; do 50 kW). Zasięg w trybie jazdy elektrycznej wynosi ponad 100 km.
Na szczęście nie zrezygnowano także z silnika wysokoprężnego i Leona nadal będzie można kupić w odmianie 2.0 TDI o mocy 150 KM.
Seat wprowadził także zmiany w kabinie. Nowy system multimedialny ma teraz wyświetlacz o minimalnej przekątnej 10,4 cala (poprzednio 8,25 cala), zaś opcjonalny dysponuje aż 12,9-calowym ekranem. Co ważne, podświetlono wreszcie zamontowane pod nimi "suwaki" do regulacji głośności i temperatury powietrza. Ulepszono także interfejs cyfrowych, 10,25-calowych wskaźników. Poprawiono również wydajność bezprzewodowej ładowarki do smartfonów (ma teraz moc 15 W i system chłodzenia).
Produkcja ulepszonego Leona rozpocznie się w maju br. Cen na razie nie ujawniono.