Para na szybach jest uciążliwa i niebezpieczna. Podpowiadamy, jak zapobiec temu zjawisku oraz jak zabezpieczyć wnętrze przed wilgocią.
Szyby samochodowe zaparowują, gdy wskutek spadku temperatury wilgoć z ciepłego powietrza wewnątrz osiada na zimnej szybie i ulega skropleniu. Zamiast gorączkowego przecierania powierzchni szyby szmatką, lepiej się zatrzymać i pozwolić pracować nawiewowi. Jeśli ustawimy go na wysoką temperaturę, a dysze skierujemy wyłącznie na przednią szybę, na efekt nie trzeba będzie długo czekać.
W tej sytuacji szczególnie dobrze sprawdza się włączona klimatyzacja – strumień powietrza szybko i skutecznie osusza szyby. Jeśli dodatkowo uchylimy boczne okno, suche powietrze prędzej trafi na szybę, a część ciepłego, wilgotnego powietrza szybciej odprowadzimy z kabiny. Jeżeli okna zaparowują jednak stopniowo podczas jazdy, kluczowa jest recyrkulacja powietrza: wnętrze wypełnia para wodna z oddechu i osiada na zimnych szybach. W takiej sytuacji wyłączmy zamknięty obieg powietrza.
Zaparowane szyby to problem, który może wystąpić w każdym pojeździe. Wszyscy kierowcy powinni więc wiedzieć, jak skutecznie go rozwiązać.
Zewnętrzna warstwa tej gąbki to puszysta mikrofibra, która dokładnie usuwa wilgoć czy wodę z powierzchni szkła. Gąbka jest poręczna i chłonna – da się ją więc wykorzystać także do czyszczenia samochodu. Gąbkę można prać w pralce, dzięki czemu posłuży dłużej niż tylko przez jeden sezon.
Ostra i elastyczna silikonowa krawędź ściągaczki pozwala usunąć zarówno krople wody, jak i parę z szyby – jest przy tym dokładna i nie pozostawia smug. Niewielka, wynosząca 12 cm szerokość sprawia, że nadaje się również do szybkiego usuwania warstwy wody z lusterek zewnętrznych i trójkątnych okienek.
Worek z tkaniny z 1 kg granulatu tlenku glinu szybko absorbuje wodę z powietrza. Absorber można zregenerować poprzez podgrzanie w mikrofalówce. Woda wyparowuje również w sposób naturalny – wilgotna poduszka schnie na kaloryferze przez około dwa dni. W naszym teście ten osuszacz się sprawdził.
Utrudniający osadzanie się pary wodnej środek w atomizerze o pojemności 300 ml należy nakładać pieczołowicie oraz po uprzednim dokładnym umyciu szyb. Aby zapewnić prawidłowe działanie sprayu, po spryskaniu szyby trzeba jeszcze wypolerować ją szmatką – dopiero wówczas uzyskamy oczekiwany efekt bez smug tworzących się na (rozmazanej) przedniej szybie. Działanie środka utrzymuje się przez długi czas.
Środek należy nałożyć dwa razy z rzędu. Następnie szybę trzeba dokładnie wytrzeć. Zapobiega to parowaniu, ale zanieczyszczenia na przedniej szybie powodują też odblaski, więc zawsze powinno się ją dokładnie czyścić. Wycieraczka w płynie działa dobrze.
Chemiczny spray przeciw parowaniu sprawdza się zarówno na szkle, jak i plastiku (np. wizjerach kasku). Ważne jest dobre przygotowanie zabezpieczanej powierzchni. Spray należy stosować tylko na dokładnie oczyszczoną szybę i nakładać bardzo cienką jego warstwę. Po wytarciu do sucha na powierzchni powinien pozostać minimalnie widoczny film. W naszym teście preparat sprawdził się dobrze, ale pod światło warstwa środka początkowo wyglądała jak zabrudzenie.
Para wodna trudniej osiada na czystej powierzchni. Dokładne czyszczenie wewnętrznej strony przedniej szyby pozwala usunąć zamglenie (pochodzące
z zanieczyszczeń z tworzyw sztucznych). Przed zastosowaniem środków zapobiegających parowaniu (wszystkich producentów) zaleca się dokładnie wyczyścić szybę politurą, aby zapobiec refleksom.
Źródłem pary na szybach jest wilgoć w aucie. Żeby zmniejszyć skalę problemu, kabinę trzeba osuszyć. Sprawdziliśmy dwa pochłaniacze wilgoci.
Ten chemiczny osuszacz powietrza do działania nie potrzebuje podłączenia do prądu ani baterii, a do tego pracuje bezgłośnie. Higroskopijna sól (chlorek wapnia) absorbuje wilgoć z powietrza, która następnie ścieka do zbiornika. Sprawdza się przede wszystkim podczas długiego postoju czy garażowania. Należy jednak regularnie kontrolować stopień napełnienia zbiornika (widoczny przez wziernik w obudowie) i w razie potrzeby go opróżnić. W zależności od wilgotności powietrza wkład solny wystarcza średnio na dwa do trzech miesięcy.
To urządzenie skutecznie pochłania wilgoć poprzez duże, promieniście rozmieszczone szczeliny. Również wykorzystuje wyłącznie procesy chemiczne – higroskopijny (pochłaniający wodę) wkład z soli, który wzbogacono różnymi nutami zapachowymi. Dobrze sprawdza się w samochodzie, a zapach – my wybraliśmy waniliowy – jest przyjemny i nieduszący. Tabletki są jednak drogie (900 g na pojedyncze uzupełnienie), kosztują ok. 55 zł.
Najczęstszą przyczyną pary na szybach jest woda, która dostała się z zewnątrz na przemoczonym ubraniu, wraz błotem lub śniegiem na butach, a czasem nawet przez nieszczelności w uszczelkach okien czy drzwi. Trzeba jej się pozbyć najszybciej, jak to tylko możliwe – nie tylko aby uniknąć rdzy, ale także zaduchu czy zapachu stęchlizny. W tym celu można domowym sposobem podłożyć pod maty chłonne gazety lub użyć profesjonalnych osuszaczy powietrza. Dobrą praktyką jest też otwieranie drzwi czy okien przy nadarzających się okazjach w suche, ale niekoniecznie ciepłe dni. Istotnie ułatwia to parze wodnej opuszczenie dość szczelnej kabiny samochodu.