Kwoty przeznaczane na zakup części zamiennych mogą mieć spory udział w kosztach użytkowania auta. Jak i gdzie kupować części, aby optymalnie wydać pieniądze?
Nawet w przypadku bardzo popularnych oraz niezbyt nowych aut wydanie tysiąca złotych na jednorazowy zakup części zamiennych nie należy do rzadkości. Podzespoły samochodowe są drogie, dlatego nie dziwi fakt, że wielu kierowców szuka sposobów na oszczędności. Jednym z nich jest samodzielny zakup części. Wiąże się z tym jednak kilka problemów i dość łatwo o kosztowne błędy. Jeden nietrafiony zakup bez możliwości zwrotu potrafi pochłonąć całe oszczędności.
Najbezpieczniej udać się do ASO – tam otrzymamy takie same produkty, jakie zamontowano w fabryce (oczywiście, o ile są dostępne). Ma to jednak swoją cenę. Liczoną w dziesiątkach procent np. w stosunku do oferty hurtowni motoryzacyjnych. O portalach w internecie nie wspominając.
Jak się w tym wszystkim nie pogubić?
Teoretycznie najtańszym źródłem części zamiennych dostępnych dla każdego jest internet. Chodzi tu o sklepy internetowe oraz portale sprzedażowe. W stosunku do cen detalicznych w hurtowni można liczyć na kwoty niższe o 20-40%. Poprzez internet da się więc czasami kupić części w takich cenach, w jakich dostaje je mechanik w swojej hurtowni... ale na tym nie kończą się przecież wydatki związane z naprawą auta.
Mechanicy kupują części zamienne głównie w hurtowniach sieciowych. Czasami, przy trudno dostępnych elementach, są zmuszeni kupować w ASO (czyli części oryginalne). Rabat w hurtowni zależy od obrotu danego mechanika, ale i od asortymentu części. Typowy warsztat ma w hurtowni rabat od 20% (oleje, elektronika) do nawet 50% (hamulce, elementy zawieszenia). W ASO te rabaty są niższe i mogą wynosić 15-20%.
Problemy przy samodzielnym wyborze części potrafią zniechęcać do zakupów tego typu. Handlowiec może nas zapytać o średnicę tarcz hamulcowych, jeżeli w danym modelu było ich kilka rodzajów, czy chociażby o typ złącza – przy wyborze podzespołów elektronicznych. Aby zaoszczędzić sobie kłopotów, warto zwracać uwagę na pewne cechy charakterystyczne elementów, których szukamy.
W internecie można ponoć znaleźć wszystko. W stosunku do części samochodowych ta reguła też znajduje bardzo szerokie potwierdzenie. Pamiętajmy jednak, by przed potwierdzeniem płatności nie popełnić kardynalnych błędów.
Polecamy zwrócić szczególną uwagę na to, czy wybraliśmy część o wymaganej specyfikacji, sprawdzić opinie na temat sprzedawcy i nie kierować się niezwykle niską ceną – to ostatnie wręcz zwiastuje kłopoty.
Części blacharskie, elementy wyposażenia wnętrza, felgi – tego typu używane części mogą sprawdzać się lepiej od nowych zamienników podejrzanej jakości. Ich ceny także są niezwykle przystępne. Kiedyś kupowało się je na stacjach demontażu pojazdów, dziś są dostępne na kilka kliknięć na portalach sprzedażowych.
Wbrew pozorom nie ma na rynku wszystkich zamienników oryginalnych części. A jeśli są – nawet w niskich cenach – nie warto ich kupować. Mogą nie pasować, mieć skrajnie niską trwałość, co spowoduje, że konieczne będzie płacenie za kilkakrotne powtarzanie tej samej naprawy.
W poszukiwaniach okazji nie warto przesadzać. Wiele zależy od konkretnego przypadku – i poziomu skomplikowania oraz dostępności danego produktu. Weźmy dla przykładu reflektory. Nowe, z ASO, mają optymalne parametry, ale są bardzo drogie. W hurtowniach i przez internet można kupić dużo tańsze odpowiedniki... ale nadal w tej grupie ceny potrafią się różnić o 100 proc. i więcej. Tanie zamienniki chińskiej produkcji nie słyną z wysokiej jakości. Części zamienne markowych producentów nie są aż tak dużo tańsze niż oferta dealerów. W przypadku starszych samochodów problematyczny staje się przy tym sam zakup części używanych – oferta produktów w przyzwoitym stanie po wielu latach użytkowania jest mocno przetrzebiona.
Części oświetleniowe to ogólnie ciekawy temat, jeśli weźmiemy pod uwagę nie tylko cenę, ale i jakość produktu. Faktycznie, da się kupić tanie lampy, ale z doświadczenia wiemy, żeto, jakie dają światło, pozostawia wiele do życzenia, a odbłyśniki czy klosze szybko się zużywają.
Warto poszukać albo używanej, markowej, oryginalnej lampy, albo wybrać porządny zamiennik. Zakup można powierzyć mechanikowi.
Jeśli spojrzymy na różnice cen w sposób „procentowy”, to są one znaczne, ale same kwoty nie są aż tak rozbieżne, żeby warto było szukać podejrzanych okazji. W częściach tego typu warto wybrać producenta specjalizującego się w elementach układu hamulcowego.
Oczywiście nie bierzemy tu pod uwagę części używanych. Nawet jeśli ktoś je oferuje, trudno sprawdzić ich faktyczny stan.
Tutaj nie ma co kombinować – ta część jest tania, różnice między najtańszymi a najdroższymi dostępnymi na rynku nie wpłyną w większy sposób na ogólne koszty eksploatacji pojazdu. Zlećmy mechanikowi zakup porządnego elementu.
To ten przypadek, w którym robocizna może być wyższa od ceny części. Szukajmy produktów dobrych, są niedużo droższe.
W UE obowiązuje dyrektywa GVO, która między innymi wprowadza jasny podział części na kategorie. Ma to doprecyzować, czy dany produkt jest np. montowany oryginalnie na taśmie fabrycznej, czy też wytwarzany jest zgodnie z pierwotną specyfikacją lub jest po prostu zwykłym zamiennikiem. To odbija się na cenie.
Wytwarzają je producenci części pracujący na zlecenie wytwórcy auta, trafiają na tzw. pierwszy montaż w fabryce i są sprzedawane z logo producenta auta. Zwykle są dostępne w ASO, ale czasami można je kupić w hurtowniach. To zdecydowanie najdroższe rozwiązanie.
Z zasady są od producenta, który dostarcza części na tzw. pierwszy montaż (przy produkcji auta), ewentualnie od innego markowego dostawcy, który jednak gwarantuje zachowanie wszelkich parametrów wymaganych od producenta auta. Przykładowo jest to rozrząd markowego producenta z logo ContiTech (koncern Continental), a nie ze znaczkiem Renault – taki sam, ale w innym opakowaniu trafiał na taśmę montażową aut.
Są to części, które przeszły testy potwierdzające ich jakość i mają odpowiednie certyfikaty (np. Tatcham lub Centro Zaragozza). Marki takich producentów są doskonale znane sprzedawcom w hurtowniach części.
Najtaniej, ale trudno ustalić jakość
W tym przypadku mamy do czynienia z częściami bliżej nieokreślonej klasy. Nie zawsze oznacza to, że muszą one być produktami gorzej wykonanymi, czasem po prostu nie mają niezależnych certyfikatów. Są ryzykowne przede wszystkim do stosowania w stosunkowo młodych samochodach, gdy ewentualne konsekwencje ich uszkodzenia mogą się okazać szczególnie kosztowne. Celem przyświecającym wprowadzeniu tej kategorii była chęć obniżenia ceny np. napraw powypadkowych, tak aby ubezpieczyciele mogli pokrywać koszty napraw z wykorzystaniem tańszych błotników, pokryw silnika, oświetlenia itp.
Kupując najtańsze części, można paść ofiarą oszustwa. O ile zamienniki oryginalnych części są czymś zupełnie normalnym i ogólnie przyjętym w motoryzacji, o tyle „podróbki”, czyli zespoły udające oryginalne (mające fałszywy znak towarowy), są efektem przestępstwa. „Podróbki” nie zdarzają się w sieciach hurtowni, można je raczej spotkać w handlu detalicznym, np. w internecie. Co ważne, części nie muszą być wcale tańsze – w końcu udają produkty oryginalne.