Kia Ceed SW 1.5 T-GDI 7DCT – udane rozwiązania się nie starzeją | TEST

Gdy niemal 6 lat temu debiutowała aktualna generacja Ceeda, ekrany dotykowe nie były w tej klasie absolutnie nowością, ale wtedy jeszcze nie przejęły w zasadzie całej obsługi auta. I jak pokazuje kompaktowa Kia, taka mieszanka cyfrowego i analogowego sterowania wydaje się optymalna z punktu widzenia kierowcy.

Wszystko na swoim miejscu

Kia Ceed ma bardzo sensownie zaprojektowany kokpit, z osobnymi przełącznikami do często używanych funkcji (np. systemu start-stop czy regulacji jasności podświetlenia kokpitu), dużą i poręczną dźwignię biegów (a nie mały przełącznik), ale przede wszystkim pełen panel klimatyzacji z pokrętłami i sporymi guzikami. Nie brakuje także cyfrowych zegarów (seryjnych w wybranych wersjach, opcjonalnych w Business Line). Analogowe wskaźniki są bardzo czytelne, zaś do przekazywania pozostałych informacji wystarcza kolorowy wyświetlacz komputera.

Czytelny i przyjazny w obsłudze kokpit Kii przypomina, że sterowanie wieloma funkcjami przy pomocy przycisków jest bardzo wygodne. Pod panelem klimatyzacji znajduje się półka, która może być wyposażona w indukcyjną ładowarkę.

Biegi w skrzyni dwusprzęgłowej można także zmieniać manualnie – dźwignią lub łopatkami przy kierownicy.

Wyłączanie start-stopu – osobnym przyciskiem.

Przestronnie i wygodnie

Kabina ma również inne zalety. Jest na tyle przestronna, by autem wygodnie podróżowały cztery dorosłe (i wcale nie niskie) osoby, wykonano ją solidnie i wykończono dobrymi materiałami, a siedzenia i kanapa są komfortowe.

Atutem Ceeda SW jest też bagażnik – ma aż 625 l pojemności, praktyczne, oddzielnie otwierane schowki w podłodze, szyny do mocowania ładunku, haczyki na torby i cięgła do składania oparć.

Fotele są wygodne. Elektryczna regulacja podparcia lędźwiowego to standard od drugiej wersji wyposażenia – L.

Z tyłu miejsca nie brakuje, choć na nogi nie ma go przesadnie dużo.

Do dyspozycji są nawiewy i wejście USB.

Bagażnik jest bardzo pojemny. Pod jego podłogą znajdują się praktyczne schowki. Oparcia są dzielone w proporcji 40:20:40.

Silniki – spory wybór, ale brak diesla

W gamie Ceeda kombi znajdują się cztery wersje napędowe do wyboru. Tylko u dealerów są jeszcze dostępne auta w wersji hybrydowej plug-in (1.6 141 KM), zaś pozostałe można zamawiać. Są to dwie turbodoładowane benzynowe jednostki – bazowa trzycylindrowa (120 KM) oraz czterocylindrowa 1.5, która może współpracować z manualną 6-biegową przekładnią lub, tak jak w testowanym egzemplarzu, z 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową. 

Póltoralitrowy silnik ma dobre parametry – 160 KM mocy i 253 Nm maksymalnego momentu obrotowego, osiąganego w szerokim zakresie obrotów: od 1500 do 3500 na minutę. W efekcie Kia okazuje się naprawdę żwawym autem. Tylko przy gwałtownym starcie wyczuwalna jest pewna zwłoka (stąd przeciętny czas przyspieszenia do 50 km/h zanotowany w pomiarach), ale potem na dynamikę w żadnym wypadku nie ma się co uskarżać – reakcja na dodanie gazu jest naprawdę dobra. Tym, do czego można mieć pewne zastrzeżenia jest niezbyt przyjemny dźwięk pracy silnika, szczególnie w sytuacji, gdy wkręca się go na wyższe obroty.

Zużycie paliwa utrzymuje się na dobrym poziomie. W mieście rzadko przekracza 8 l/100 km, podczas spokojnej jazdy w trasie oscyluje w granicach 5,5 litra, natomiast w trakcie podróży autostradą z maksymalna dozwoloną u nas prędkością wynosi nieco poniżej 8 l/100 km. Zważywszy, że Kia ma spory, 50-litrowy zbiornik, nawet w tym ostatnim przypadku można liczyć na zasięg przekraczający 600 km. 

* pomiary na oponach zimowych

Automatyczna skrzynia biegów działa wystarczająco sprawnie (choć by wymusić na niej szybsze reakcje, warto wybrać tryb sport), ale podczas ostrzejszej jazdy zdarza jej się szarpnąć.

Przyjemna i zwinna

W zawieszeniu (kolumny McPhersona z przodu, układ wielowahaczowy z tyłu) nie zastosowano wprawdzie adaptacyjnych amortyzatorów, ale zestrojenie podwozia Ceeda jest udane. Przede wszystkim ten ważący nieco ponad 1,3 tony samochód przekonuje lekkością i pewnością prowadzenia. Na poczynania kierowcy reaguje bardzo sprawnie, dzięki czemu pokonywanie krętych odcinków dróg może sprawić całkiem sporą przyjemność.

Mankamentem jest natomiast to, że podczas szybkiej jazdy autostradowej lekka praca układu kierowniczego połączona z jego dość szybką reakcją sprawia, że dość często trzeba dokonywać delikatnych korekt kursu. Zawieszenie pracuje cicho, zaś komfort jazdy, mimo seryjnych opon 225/45 R17, stoi na dobrym poziomie.

Kia Ceed SW 1.5 T-GDI 7DCT Business Line – test: podsumowanie

• dobra przestronność, duży bagażnik, pewne prowadzenie, niezłe osiągi

•  skrzynia potrafi szarpnąć, zbyt czuły układ kierowniczy na autostradzie

Kia Ceed SW to jedno z najlepszych kompaktowych kombi na rynku – pojemne i o dużej ładowności.