Serwis pod patronatem magazynu
Na rynku wtórnym nie brakuje ciekawych modeli, które doskonale wpiszą się w potrzeby i oczekiwania starszych, doświadczonych kierowców. Prezentujemy samochody różnych klas za rozsądne pieniądze. 27 modeli wartych uwagi – miejskie, kompakty, sedany, minivany, SUV-y.
W trakcie poszukiwania samochodu dla siebie doświadczeni kierowcy zwracają uwagę na inne aspekty niż młodsze osoby – ważne dla nich są m.in. komfort, bezpieczeństwo, niskie koszty użytkowania, przestronność, pojemność bagażnika i łatwość wsiadania, a nie na wskroś nowoczesny design, najwyższa w segmencie precyzja prowadzenia, wgniatające w oparcia foteli osiągi czy wybitnie rozbudowane elektroniczne systemy rozrywki z dotykowymi ekranami.
Nie oznacza to, że kierowcy z dużym bagażem doświadczeń powinni szukać konstrukcyjnie archaicznych modeli. Wiele popularnych samochodów w niższych wersjach wyposażenia ma fizyczne przyciski do obsługi kluczowych funkcji, nieprzesadnie skomplikowane stacje multimedialne, a zdarza się, że zamiast nich znajdziemy na ich pokładzie klasyczny radioodtwarzacz z kolorowym ekranem.
Za zakupem nowoczesnego konstrukcyjnie samochodu przemawia dostępność różnych systemów wsparcia kierowcy – czujniki parkowania są często spotykane, a w modelach z wyższej półki można liczyć także na kamery cofania, a nawet asystenta pasa ruchu. Elektroniczne wsparcie nie tylko ułatwia codzienną eksploatację pojazdu i manewrowanie nim, ale również zmniejsza zmęczenie kierującego podczas dłuższych podróży.
Warto rozważyć zakup egzemplarza z automatyczną skrzynią – trwałość i prędkość działania wielu przekładni nie pozostawiają nic do życzenia. Nie można też zapominać, że samochód z automatem powinien być łatwiejszy do odsprzedania.
Kto rocznie pokonuje do kilkunastu tysięcy kilometrów, powinien celować w auto z silnikiem benzynowym. Trzycylindrowych jednostek nie trzeba się obawiać – wiele dało się poznać jako trwałe konstrukcje.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1499 cm3, moc: 136 KM, maksymalny moment obrotowy: 220 Nm, prędkość maksymalna: 205 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,2 s, średnie zużycie paliwa: 5,1 l/100 km
Pojawienie się w ofercie bawarskiej marki minivana z napędem na przednią oś spotkało się z wieloma niepochlebnymi komentarzami. Nie do końca słusznymi. Nawet jeżeli uznamy, że seria 2 Active Tourer (i wydłużony Gran Tourer) nie jest „prawdziwym” BMW, to jako samochód jest po prostu doskonała – dobrze wygląda, świetnie się prowadzi, ma przestronne wnętrze, a wyżej osadzone siedziska foteli i podniesiona linia dachu ułatwiają wsiadanie i wysiadane.
Zainteresowanych zakupem nie zabrakło – pierwsza odsłona minivana BMW sprzedała się w liczbie ponad 430 tys. egzemplarzy. Na rynku wtórnym jest więc w czym wybierać. Polecamy skupić się na skromniej wyposażonych wariantach z benzynowym silnikiem 1.5 (102/136 KM) – w zupełności wystarcza do spokojnej eksploatacji, nie pali dużo, a wibracje czy dźwięk generowany przez trzy cylindry nie są natarczywe.
Wraz z mocą i wyposażeniem lawinowo rosną ceny ofertowe. Pod względem trwałości seria 2 Active Tourer nie rozczarowuje. Zdarzyło się kilka potknięć, ale wyspecjalizowane serwisy wiedzą, na co zwrócić uwagę. Koszty napraw i bieżącej obsługi, jak przystało na BMW, dosyć wysokie.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1587 cm3, moc: 115 KM, maksymalny moment obrotowy: 150 Nm, prędkość maksymalna: 188 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,4 s, średnie zużycie paliwa: 6,4 l/100 km
Wraz z bliźniaczym Peugeotem 301 auto dostępne jedynie jako sedan stanowiło odpowiedź francuskiego koncernu na budżetowe modele konkurencji. Całkiem udaną, trzeba przyznać, bo C-Elysee czy 301 nie zniechęcały do siebie wyglądem, przesadnie surowo wykończonym wnętrzem czy ograniczonym komfortem jazdy – spory prześwit, relatywnie miękkie nastawy zawieszenia oraz opony o znacznym profilu znacznie lepiej filtrują mankamenty nawierzchni niż niskie zawieszenia aut stojących na oponach z symbolicznym profilem.
Najbezpieczniejszym z punktu widzenia użytkownika silnikiem, który dodatkowo świetnie współpracuje z instalacjami LPG, jest wolnossący 1.6 – to rozwinięcie starych jednostek koncernu PSA. Nie trzeba obawiać się też diesla 1.6 HDi. Stan wielu dostępnych egzemplarzy nie rozczarowuje – model nie znajdował się w kręgu zainteresowań „młodych gniewnych”.
Silnik: diesel, pojemność: 1560 cm3, moc: 99 KM, maksymalny moment obrotowy: 254 Nm, prędkość maksymalna: 184 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,7 s, średnie zużycie paliwa: 3,4 l/100 km
Oznaczenie C4 plasuje Cactusa w segmencie kompaktów, ale z technicznego punktu widzenia to samochód o klasę niższy – bazuje na miejskim Citroenie C3, a efektowna stylizacja maskuje wiele uproszczeń konstrukcyjnych. Nie oznacza to bynajmniej, że samochód należy skreślać z listy zakupowej.
Citroen C4 Cactus przekonuje do siebie pomysłowymi rozwiązaniami – liczne panele z tworzywa skutecznie chronią nadwozie przed zarysowaniami. Oszczędności na materiałach wygłuszeniowych czy bogatym wyposażeniu przełożyły się na niską masę własną, co z kolei dobrze wpływa na osiągi oraz zużycie paliwa. Wybierając Cactusa z benzynowym silnikiem 1.2 PureTech, warto skontrolować stan pracującego w oleju paska oleju (potrafi się łuszczyć). Diesle 1.6 HDi to trwałe, solidne i oszczędne jednostki.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1364 cm3, moc: 140 KM, maksymalny moment obrotowy: 200 Nm, prędkość maksymalna: 200 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,0 s, średnie zużycie paliwa: 6,2 l/100 km
Mimo że Chevrolet wycofał się z Europy prawie dekadę temu, używane auta tej marki wciąż zasługują na zainteresowanie. Popularne modele nie mają wiele wspólnego z Ameryką. Mniejszym bliżej do niegdyś cenionych w Polsce Daewoo, większe – jak Cruze czy Orlando (na fot.) – są blisko spokrewnione z Oplami.
Na szczególną rekomendację zasługuje minivan o nazwie Orlando. Zarówno marka Chevrolet, jak i minivany nie są już szczególnie poszukiwane (tracą zainteresowanie klientów na rzecz crossoverów i SUV-ów). To z kolei ułatwia zakup auta o korzystnej relacji ceny do wieku i przebiegu.
Polecamy popularny także w Oplach silnik 1.4 Turbo, który jest trwały i dobrze współpracuje z instalacjami LPG. W przypadku wolnossącego 1.8 nie jest to oczywiste – nie mają hydraulicznych popychaczy, a zwykle też wzmocnionych gniazd zaworów.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1242 cm3, moc: 69 KM, maksymalny moment obrotowy: 102 Nm, prędkość maksymalna: 164 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 14,2 s, średnie zużycie paliwa: 5,2 l/100 km
Produkowany w Polsce poprzednik tego auta był hitem – chętnie kupowanym w salonach także przez seniorów. Droższa i mająca już większą liczbę rywali Panda III okazała mniejszym przebojem. Nie oznacza to bynajmniej, że używane egzemplarze nie zasługują na zainteresowanie.
Pod względem wizualnym miejski Fiat niespecjalnie się zestarzał, a prosta budowa i tanie części przekładają się na niskie rachunki za serwis. Słabe punkty modelu to m.in. pękające obudowy alternatorów, palące olej silniki 1.2 oraz rozciągające się łańcuchy rozrządu w dieslach. Pięciodrzwiowe nadwozie i dość wysoko poprowadzona linia dachu sprawiają, że Panda jest funkcjonalna i przestronna.
Warto pamiętać, że na rynek trafiały egzemplarze z 2- i 3-osobową kanapą. Plusem jest wyposażenie – znacznie bogatsze niż w Pandzie II. Fiat podniósł standard wykończenia wnętrza. Niespecjalnie polecamy silnik 0.9 – sporo pali i wibruje.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1368 cm3, moc: 73 KM, maksymalny moment obrotowy: 118 Nm, prędkość maksymalna: 155 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 15,2 s, średnie zużycie paliwa: 6,6 l/100 km
Małe kombivany należą do najbardziej niedocenianych aut na rynku. Wielu kupujących omija je szerokim łukiem, wychodząc z założenia, że modne i droższe crossovery bądź SUV-y lepiej sprawdzą się w roli auta dla rodziny czy nawet do jazdy na co dzień.
Nie jest to prawdą, bo uterenowione modele mają mniejsze kabiny i wyżej poprowadzone podłogi bagażnika oraz progi załadunku. Kombivany również oferują podwyższoną pozycję za kierownicą, która wraz z wysoko poprowadzoną linią dachu ułatwia wsiadanie i wysiadanie. Swobodny dostęp do tyłu nadwozia zapewniają przesuwne drzwi.
Obsługa serwisowa nie nastręcza trudności – Qubo dzieli platformę podwoziową, a więc także istotne komponenty, z popularnym Fiatem Grande Punto. Warto pamiętać, że Citroen Nemo i Peugeot Bipper to bliźniacze modele – przy zakupie warto więc kierować się ceną, stanem i wyposażeniem.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1149 cm3, moc: 75 KM, maksymalny moment obrotowy: 107 Nm, prędkość maksymalna: 162 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 14,5 s, średnie zużycie paliwa: 5,8 l/100 km
Pierwsza generacja Dacii Logan była samochodem bardzo tanim w zakupie i utrzymaniu, ale niezwykle surowym, skromnie wyposażonym i umiarkowanie estetycznie. Projektując drugą odsłonę Logana (oraz technicznie bliźniaczego pięciodrzwiowego Sandero), Dacia wciąż czerpała pełnymi garściami z prostych, a zarazem sprawdzonych komponentów, jednak zadbała też, by samochód zyskał na estetyce i miał lepiej wykończone wnętrze.
Z palety silników polecamy czterocylindrowe 1.2 (oferowane do 2016 r.), które mają znacznie przyjemniejszą charakterystykę pracy od trzycylindrowych silników 1.0 SCe oraz 0.9 TCe, a do tego wzorowo współpracują z instalacjami LPG (opinie na temat efektów zasilania nowszych jednostek alternatywnym paliwem są podzielone).
Kupując Logana (czy Sandero), należy przygotować się raczej na drobne niedomagania niż poważne problemy – niestety niektóre z nich, jak bujające się w mocowaniach fotele czy haczące skrzynie biegów, potrafią irytować. Rekompensuje to relacja ceny do wieku auta.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1248 cm3, moc: 84 KM, maksymalny moment obrotowy: 122 Nm, prędkość maksymalna: 165 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 13,2 s, średnie zużycie paliwa: 5,2 l/100 km
Z jednej strony Kia Stonic miała zadatki na typowe auto budżetowe – ceny w salonach były atrakcyjne, w kabinie nie brakuje twardych tworzyw, a paleta silników nie jest zbyt imponująca. Z drugiej – osadzenie modelu w modnym segmencie crossoverów, estetyka nadwozia zaprojektowanego przez Petera Schreyera i funkcjonalne wnętrze przełożyły się na dobre wyniki sprzedaży. Stonic przekonywał też klientów sprawdzonymi rozwiązaniami technicznymi i 7-letnią gwarancją – egzemplarze serwisowane w ASO często wciąż są nimi objęte.
Wyżej osadzone siedzenia ułatwiają wsiadanie i wysiadanie. Lepiej wyposażone Stoniki mają też sporo systemów wsparcia kierowcy. Kia nie poszła na ślepo za modą – z wnętrza nie usuwano fizycznych przycisków do obsługi kluczowych funkcji, a rozmiary ekranów zostały umiarkowane.
Kto szuka więc nowoczesnego modelu w możliwie klasycznym wydaniu – będzie zadowolony. Tym bardziej że Kia pozostała jedną z niewielu marek wciąż oferujących wolnossące, czterocylindrowe silniki 1.2, które nie zachwycają dynamiką, ale w kwestii kultury pracy stoją poziom wyżej od „trzycylindrowców”.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1595 cm3, moc: 122 KM, maksymalny moment obrotowy: 200 Nm, prędkość maksymalna: 190 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,4 s, średnie zużycie paliwa: 5,9 l/100 km
Gdy Mercedes rozpoczynał przygodę z minivanami, wiele osób twierdziło, że nie przystoi to marce o takiej renomie i z takim dorobkiem. Rynek wykazał jednak, że krytykujący są w błędzie. Zainteresowanych zakupem klasy A nie brakowało, a sporym wzięciem cieszyła się także o rozmiar większa klasa B. W 2011 r. drogi obu aut się rozeszły – klasa A stała się klasycznym, nieco ciasnym kompaktem, a klasa B pozostała modelem jednobryłowym.
W przeciwieństwie do BMW Mercedes nie zaoferował w swoim minivanie silników trzycylindrowych. Wystrój wnętrza utrzymano w konwencji znanej z innych modeli z trójramienną gwiazdą – do ideału nieco zabrakło, bo część plastików trzeszczy. Znana z poprzedników korozja nadwozia przestała być problemem.
Mercedes nie uporał się z przeciętną trwałością łańcucha rozrządu w dieslu. Benzynowe silniki są trwałe, chociaż 2.0 potrafi sporo spalić przy szybszej jeździe. W używanym samochodzie koszty związane z serwisem może generować dwusprzęgłowa skrzynia – to jedyny typ automatu dostępny w klasie B.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1590 cm3, moc: 117 KM, maksymalny moment obrotowy: 154 Nm, prędkość maksymalna: 183 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,4 s, średnie zużycie paliwa: 5,7 l/100 km
Jeden z najdłużej produkowanych modeli w historii współczesnej motoryzacji. ASX-a utrzymały na rynku nie tylko trzy modernizacje, ale i udane założenia – zainteresowani zakupem 4,3-metrowego SUV-a zawsze się znajdą. Zwłaszcza że ASX wolno traci na wartości i nie jest trudny do odsprzedaży, a z czasem prosta na tle rywali (zwłaszcza europejskich) budowa staje się zaletą – koszty serwisowania pozostają przewidywalne i dość niskie (dość, bo gdy coś trzeba kupić w ASO, rachunek może się okazać spory).
Kabina jest mniej nowoczesna niż w przypadku rywali, co również można uznać za zaletę z punktu widzenia kierowcy – wszystkie elementy są proste i ergonomiczne w obsłudze, a tworzywa, jak na azjatyckie auto, wystarczająco dobre. Plusem okazuje się też jakość oferty – na rynku wtórnym nie brakuje bogato wyposażonych egzemplarzy z krajowych salonów, które mają udokumentowaną historię.
Największym problemem ASX-a jest korozja nadwozia i podwozia. Lakier nie należy do najbardziej odpornych na zużycie. Przestrzegamy przed dieslami 1.8/2.2 – to japońskie, drogie w serwisowaniu jednostki. Lepszym wyborem jest francuski silnik 1.6 lub bazowy benzynowy 1.6 MIVEC.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1364 cm3, moc: 100 KM, maksymalny moment obrotowy: 130 Nm, prędkość maksymalna: 177 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 14,0 s, średnie zużycie paliwa: 6,0 l/100 km
Jako nowy samochód Opel Meriva drugiej generacji nie miał szczęścia – był relatywnie drogi, a zadebiutował w czasie szybko rosnącej popularności crossoverów i SUV-ów. Rynek wtórny dał Merivie drugą szansę – przestronne i dość tanie w serwisowaniu auto nie kosztuje fortuny, a dzięki uchylanym „pod wiatr” tylnym drzwiom zapewnia świetny dostęp do wnętrza.
Słabym punktem (podobnie jak innych Opli) są ręczne skrzynie M32 z podatnymi na zużywanie łożyskami. Serwisy wiedzą, jak diagnozować problem, a naprawa to koszt do kilku tysięcy. Polecamy benzynowy silnik 1.4 lub 1.4 Turbo.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1598 cm3, moc: 110 KM, maksymalny moment obrotowy: 151 Nm, prędkość maksymalna: 185 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,7 s, średnie zużycie paliwa: 7,4 l/100 km
Przestronne wnętrze, podwyższona pozycja za kierownicą, nierzadko znajdujące się na wyposażeniu systemy wsparcia oraz korzystna relacja ceny do wieku i wyposażenia to tylko część zalet Scenica trzeciej generacji. Auto było dostępne w „krótkiej” wersji nadwoziowej (na fot.) oraz wydłużonej Grand, oferowanej z trzecim rzędem siedzeń. Wielu nabywcom wystarczy bazowy wariant nadwozia.
Z szerokiej palety silników polecamy najprostszą jednostkę – wolnossące benzynowe 1.6 16V z paskiem rozrządu, które w razie potrzeby można z powodzeniem zasilać LPG. Pozostałe jednostki benzynowe to owoc kooperacji Renault z Nissanem. Niestety zdarzają się im problemy ze spalaniem oleju silnikowego, a brak hydraulicznych popychaczy zaworowych pogarsza ekonomię jazdy na LPG (regulacja luzów jest dość droga). Diesle są udane – 1.5 zostało poprawione, natomiast 1.6/2.0 dCi uchodzą za najlepsze konstrukcje na rynku.
Podobnie jak w innych Renault swoim życiem potrafi żyć elektronika. Przeciętną trwałość mają niektóre materiały wykończeniowe i zawieszenie.
Silnik: diesel, pojemność: 1598 cm3, moc: 105 KM, maksymalny moment obrotowy: 250 Nm, prędkość maksymalna: 181 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,5 s, średnie zużycie paliwa: 4,7 l/100 km
Z technicznego punktu widzenia Roomster jest połączeniem przodu Fabii II z tyłem Octavii I. O ile estetyka tego połączenia może budzić wątpliwości, o tyle pod względem przestrzeni w kabinie i możliwości aranżacji wnętrza Roomster zawstydza wiele innych modeli. Dość powiedzieć, że system indywidualnych foteli, których oparcia można regulować, a całe siedzenia w prosty sposób składać czy demontować, koncern VW stosuje do dziś w SUV-ach. Bardzo duży, jak na rozmiary samochodu, rozstaw osi (2,6 m) zapewnia stabilność.
Najlepszym źródłem napędu jest montowany od 2010 r., a więc w Roomsterach po modernizacji (na fot.), diesel 1.6 TDI. To bardzo trwała, oszczędna i całkiem dynamiczna jednostka. Niezłe są też benzynowe 1.4/1.6 16V. Odradzamy trzycylindrowe silniki 1.2 HTP i 1.4 TDI, które poza niską kulturą pracy miewają problemy z trwałością (zwłaszcza HTP). Legendarny 1.9 TDI potrafi się zatrzeć na panewce (warto rozważyć ich profilaktyczną wymianę), natomiast 1.2 TSI ma nietrwały łańcuch rozrządu.
Mimo licznych zalet Roomstery nie są specjalnie poszukiwane, co zwiększa szansę na znalezienie ciekawego egzemplarza za rozsądną kwotę. Optycznie najciekawsza, ale i najrzadsza, jest uterenowiona wersja Scout.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1242 cm3, moc: 94 KM, maksymalny moment obrotowy: 118 Nm, prędkość maksymalna: 175 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,0 s, średnie zużycie paliwa: 5,1 l/100 km
Kierowcy z dużym bagażem doświadczeń cenią niewielkie auta z Japonii. Trudno się dziwić – pod względem trwałości, ergonomii czy wykorzystania przestrzeni w kabinie to nierzadko najlepsze propozycje na rynku. Opel Splash dokłada do tego wciąż atrakcyjną stylizację, podwyższoną pozycję za kierownicą, niezłe właściwości jezdne, łatwość manewrowania oraz zaskakująco przestronne (jak na 3,7-metrowe auto) wnętrze. Warto dodać, że konstrukcyjnym bliźniakiem Splasha jest Opel Agila drugiej generacji.
To także jedne z najmniejszych aut na rynku, które można kupić z dieslem – w obu przypadkach oferowano silnik 1.3 Fiata, który przy rzadkiej zmianie oleju miewa problem z łańcuchem rozrządu. Z punktu widzenia osoby niepokonującej rocznie dużych dystansów optymalnym wyborem będzie benzynowa jednostka 1.2 – pali tyle, co 1.0, a jeździ dużo sprawniej.
Ogólna trwałość Splasha stoi na wysokim poziomie. Warto zwrócić uwagę na stan blachy czy sprzęgła – jazda głównie po mieście może się dać we znaki jego tarczy.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1598 cm3, moc: 132 KM, maksymalny moment obrotowy: 160 Nm, prędkość maksymalna: 190 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,0 s, średnie zużycie paliwa: 6,6 l/100 km
Następca Corolli dla Toyoty miał być nowym otwarciem w segmencie kompaktów. Plan nie do końca się udał – mający celować w młodszą klientelę Auris nie zdołał zaskarbić sobie jej sympatii. Trudno się dziwić – to typowa Toyota, w której funkcjonalność i praktyczność są dużo ważniejsze od osiągów czy wystroju wnętrza. Mechaniczna trwałość Aurisa stoi na wysokim poziomie.
Problemem jest coraz bardziej zaawansowana korozja nadwozia i zawieszenia, która może zmuszać do drogich napraw (a używane auta do tanich i tak nie należą, więc polecamy wnikliwą kontrolę). Lepszym wyborem będą egzemplarze po modernizacji z 2009 r. (na fot.), które otrzymały m.in. doskonałe silniki 1.6 Valvematic.
Starszym 1.4/1.6 zdarzało się spalanie oleju, które występuje też we wprowadzonym w 2009 r. 1.33 Dual VVT-i. Podczas jazdy próbnej warto zwrócić uwagę na działanie ręcznej skrzyni – miewają problemy z łożyskami. Świetną, ale rzadką i drogą propozycją jest hybryda oferowana w dwóch ostatnich latach.
Jeżeli diesel, to tylko trwały i oszczędny 1.4 D-4D. Mocniejsze 2.0/2.2 są awaryjne, drogie w naprawach i trudne do sprzedania.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1395 cm3, moc: 125 KM, maksymalny moment obrotowy: 200 Nm, prędkość maksymalna: 200 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,9 s, średnie zużycie paliwa: 5,4 l/100 km
Nieznacznie wydłużona i powiększona na wysokość wersja Golfa VII z wyżej osadzonymi fotelami i bardziej spionizowanymi pozycjami podróżujących. Wspomniany punkt wyjścia w postaci siódmej odsłony Golfa to najlepsza rekomendacja – oznacza świetne materiały wykończeniowe, wzorową ergonomię, bardzo dobrze zestrojone zawieszenie, sporo systemów bezpieczeństwa oraz paletę oszczędnych i trwałych silników – zarówno benzynowych, jak i Diesla.
Awarie mają zwykle charakter losowy lub wynikają z eksploatacyjnego zużycia samochodu. Za jeden ze słabszych punktów Sportsvana, jak również wielu innych modeli koncernu, można uznać oznaczoną kodem DQ200 skrzynię DSG – jest parowana ze słabszymi silnikami, a ma dwa suche sprzęgła, które okazują się wyraźnie mniej żywotne od pracujących w kąpieli olejowej sprzęgieł przekładni DQ250. Nie dyskwalifikuje to oczywiście auta, ale trzeba mieć na uwadze, że konieczny może być montaż nowych sprzęgieł i dwumasowego koła zamachowego, co w sumie może pochłonąć ponad 2,5 tysiąca złotych.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1339 cm3, moc: 100 KM, maksymalny moment obrotowy: 127 Nm, prędkość maksymalna: 182 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,6 s, średnie zużycie paliwa: 6,0 l/100 km
Szósta generacja Hondy City jest bardziej urodziwa od „piątki”, ale ogólne założenia nie uległy zmianie – to mechanicznie prosty, a przez to trwały samochód. Ceny ofertowe nie należą do okazyjnych, ale odzwierciedlają dobry stan techniczny aut. Szczególną uwagę należy zwrócić uwagę na korozję – w przypadku Hondy bywa problemem.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1997 cm3, moc: 155 KM, maksymalny moment obrotowy: 192 Nm, prędkość maksymalna: 190 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,2 s, średnie zużycie paliwa: 7,4 l/100 km
W przypadku Hondy CR-V relacja ceny do wieku jest wyjątkowo niekorzystna. Mimo to SUV Hondy zasługuje na zainteresowanie – ma funkcjonalne i przestronne wnętrze, a pod względem niezawodności należy do czołówki segmentu. Polecamy dobre ubezpieczenie lub zabezpieczenie auta – złodzieje interesują się Hondami.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1396 cm3, moc: 90 KM, maksymalny moment obrotowy: 137 Nm, prędkość maksymalna: 168 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,8 s, średnie zużycie paliwa: 6,0 l/100 km
Wraz z bliźniaczym Hyundaiem ix20 Kia Venga nie zachwyca stylizacją, wykończeniem wnętrza czy osiągami. Jakość powłok lakierniczych jest średnia, a łańcuchy rozrządu potrafią się wyciągnąć po 100-150 tys. km. Ogólna trwałość auta stoi jednak na bardzo wysokim poziomie. Złego słowa nie sposób powiedzieć o funkcjonalności kabiny. Dobra relacja ceny do wieku.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1591 cm3, moc: 135 KM, maksymalny moment obrotowy: 165 Nm, prędkość maksymalna: 185 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,3 s, średnie zużycie paliwa: 6,2 l/100 km
Czwarta odsłona Kii Carens udowodniła, że typowo rodzinne auto może cieszyć oko. Do niezbyt intensywnej eksploatacji wystarczy benzynowy silnik 1.6 GDI (polecamy stosowanie dobrego oleju i niezbyt rzadkie wymiany, bo silnik miewa problemy z panewkami). Używany egzemplarz warto też obejrzeć pod kątem luzów w zawieszeniu.
Silnik: diesel, pojemność: 1461 cm3, moc: 110 KM, maksymalny moment obrotowy: 260 Nm, prędkość maksymalna: 190 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,5 s, średnie zużycie paliwa: 3,6 l/100 km
Ładniej stylizowany następca modelu Tiida. Przestronny Nissan Pulsar nie odniósł spektakularnego sukcesu, mimo że Nissan zaprojektował go z myślą o Europie. Dotarcia do szerszej grupy odbiorców nie ułatwiła dostępność tylko jednej wersji nadwoziowej. Polecamy diesla – benzynowe silniki 1.2 TCe potrafią palić duże ilości oleju.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1198 cm3, moc: 80 KM, maksymalny moment obrotowy: 110 Nm, prędkość maksymalna: 170 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 13,7 s, średnie zużycie paliwa: 4,7 l/100 km
Pierwsza odsłona Nissana Note'a była blisko spokrewniona z Renault Modusem. Note II wywodzi się z Micry K13, z którą dzieli paletę silników, opcjonalne skrzynie CVT oraz dosyć surowo wykończone wnętrze. Pod względem przestronności, funkcjonalności i trwałości relatywnie drogi na rynku wtórnym Note dał się poznać z dobrej strony.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1364 cm3, moc: 140 KM, maksymalny moment obrotowy: 200 Nm, prędkość maksymalna: 196 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,9 s, średnie zużycie paliwa: 6,0 l/100 km
Jeden z największych przebojów Opla w ostatnich latach miał też bliźniaka w postaci tańszego na rynku wtórnym Chevroleta Traxa. Używana Mokka trzyma cenę. Nieprzypadkowo jednak – to funkcjonalne, zwykle dobrze wyposażone i przyjemne w prowadzeniu auto, które jest świetnie zaopatrzone w niedrogie zamienniki.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1149 cm3, moc: 100 KM, maksymalny moment obrotowy: 152 Nm, prędkość maksymalna: 182 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,2 s, średnie zużycie paliwa: 6,0 l/100 km
Gdy budżet na zakup auta nie jest ogromny, warto zainteresować się Renault Modusem – wyżej osadzone fotele zapewniają łatwość wsiadania i wysiadania, a dostępność części (także używanych) ogranicza koszty napraw. Polecamy benzynowy silnik 1.2 TCe, a przestrzegamy przed dieslami 1.5 dCi oraz zautomatyzowanymi skrzyniami Quickshift.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1395 cm3, moc: 125 KM, maksymalny moment obrotowy: 200 Nm, prędkość maksymalna: 187 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,9 s, średnie zużycie paliwa: 5,8 l/100 km
Pierwszy SUV Skody ma niezwykle funkcjonalne wnętrze i dobrze zestrojone zawieszenie. W Yeti z początku produkcji polecamy diesle 1.6/2.0 TDI – benzynowy silnik 1.8 TSI potrafi palić olej, a 1.2/1.4 mają słabe łańcuchy rozrządu. W 2015 r. prowadzono nowe silniki benzynowe 1.2/1.4 TSI z paskiem rozrządu – zasługują na rekomendację.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1586 cm3, moc: 120 KM, maksymalny moment obrotowy: 156 Nm, prędkość maksymalna: 180 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,0 s, średnie zużycie paliwa: 5,4 l/100 km
SX4 S-Cross to bardziej przestronny, lepiej wyposażony i oferujący wyższy komfort następca lubianego przez wielu seniorów Suzuki SX4. Pod względem łatwości obsługi elementów wyposażenia to jeden z najlepszych modeli na rynku. Wszystkie silniki są udane. Zwolennikom klasycznych jednostek polecamy wolnossące benzynowe 1.6 z pośrednim wtryskiem.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1595 cm3, moc: 102 KM, maksymalny moment obrotowy: 148 Nm, prędkość maksymalna: 180 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,0 s, średnie zużycie paliwa: 7,7 l/100 km
W przypadku VW Golfa Plus oznacza podniesione nadwozie i wyżej osadzone fotele – z wydłużania karoserii zrezygnowano, więc auto nie jest konkurentem dla typowych minivanów. Polecamy prosty, benzynowy silnik 1.6 8V, dostępny nawet z fabrycznymi instalacjami LPG (1.6 BiFuel). Benzynowe 1.2/1.4 TSI są dość awaryjne.
Na rynku wtórnym nie brakuje modeli, które mogą spełnić oczekiwania kierowcy z dużym bagażem motoryzacyjnych doświadczeń – bez względu na to, czy poszukuje on auta na dojazdy na działkę, do rodziny czy wakacyjne wypady z wnukami. Polecamy poszukiwania w internecie – tam wybór jest dużo większy niż na giełdach lub placach firm handlujących używanymi samochodami. Warto sporządzić sobie listę kilku potencjalnie interesujących nas modeli i – jeżeli będzie to możliwe –przymierzyć się do każdego z nich.
