Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Najlepsze Auta Roku Zagłosuj
Alfa Romeo Giulietta

Nie zrobiły u nas kariery jako nowe auta, za to błyszczą na rynku wtórnym – 17 modeli, które dostały drugą szansę

archiwum

Nie zrobiły u nas kariery jako nowe auta, za to błyszczą na rynku wtórnym – 17 modeli, które dostały drugą szansę

Nie wszystkie modele aut zostały dobrze przyjęte przez klientów. Niektóre zaświeciły pełnym blaskiem dopiero na rynku wtórnym. I to po kilkunastu latach od debiutu – utrata wartości i nowe preferencje klientów zrobiły w tym czasie swoje. Prezentujemy 17 tego typu propozycji z różnych segmentów.

Koncerny motoryzacyjne dokładają starań, by wprowadzać na rynek samochody w jak największym stopniu odpowiadające potrzebom klientów. Przyjmowane przez salony zamówienia oraz intensywnie prowadzona produkcja to sprawdzony przepis na znaczne przychody.

Bez powodzenia w salonach samochodowych

Pomyłki mogą być kosztowne w skutkach. Kilkanaście lat temu dotkliwie przekonał się o tym choćby Mercedes. Serwis Statista.com, powołując się na firmę Sanford C. Bernstein oraz „The Economist”, informuje, że na pierwszej odsłonie Smarta koncern DaimlerChrysler stracił aż 3,35 miliarda euro.

Oznacza to, że do każdego egzemplarza mikroauta dołożył 4470 euro. Nie można zapominać, że wdrożenie każdego pojazdu do sprzedaży poprzedzają wieloletnie prace badawczo-rozwojowe, a nierzadko budowa fabryk. 

Inny charakter auta używanego

O Smarcie wspominamy nieprzypadkowo, gdyż jest to przykład modelu, któremu rynek dał drugą szansę. Ze swoistej „zabawki” dla zamożnych pierwsza generacja na naszych oczach stała się oszczędnym i przyjaznym w eksploatacji autem na dojazdy do szkoły czy pracy lub do rozwożenia pizzy. 

Bardzo podobnie potoczyły się losy Fiata 500e czy pierwszego Nissana Leafa – obecnie należą one do tańszych aut elektrycznych, które przy okazji nie są tak niewygodne i spartańskie jak Mitsubishi i-MiEV. Z kolei spektakularna i przesunięta czasowo kariera Toyoty Prius oraz Hondy Insight to zasługa trwałości i przydatności tych aut do przewozu osób.

Zmieniające się oczekiwania kierowców

Renesans danego modelu może też być pokłosiem zmieniających się preferencji zakupowych kierowców. Przez lata w Polsce na piedestale stawiali oni funkcjonalność i przestronność. Aktualnie z roku na rok na drogach przybywa samochodów nastawionych na dawanie kierowcy radości z jazdy – coupe, kabrioletów i roadsterów. 

Ten trend przywędrował to nas z Zachodu, gdzie eksploatowane na co dzień auto sportowe lub z otwieranymi dachem nikogo nie szokuje. Poniżej prezentujemy także inne modele, którym rynek dał drugą szansę.

Alfa Romeo Giulietta (2010-2020)

  • Ceny: 19-90 tys. zł
  • Polecane silniki: 1.4 TB, 1.6/2.0 JTDM

druga szansa na rynku wtornym

Dane techniczne: 1.4 TB

silnik: benzynowy, pojemność: 1368 cm3, moc: 120 KM, maksymalny moment obrotowy: 206 Nm, prędkość maksymalna: 195 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,4 s, średnie zużycie paliwa: 6,2 l/100 km

Po pięknym, ale niezbyt trwałym modelu 147 klienci ze sporym dystansem podchodzili do kolejnej kompaktowej Alfy Romeo. Znaleźliśmy informację, że w ciągu 10 lat Alfa sprzedała ok. 400 tys. egzemplarzy. Niewiele. Dość powiedzieć, że Volkswagen Golf tylko w Europie sprzedaje się w tempie zbliżonym do 200 tys. egzemplarzy rocznie.

Kto zaryzykował i kupił Giuliettę, nie żałował. Atrakcyjnie stylizowany samochód praktycznie nie zestarzał się od strony wizualnej, a do tego wciąż cieszy ponadprzeciętnymi właściwościami jezdnymi. Awaryjność nie okazała się wyższa niż w przypadku innych kompaktów (tak jak rywale, Alfa ma mocne i słabe strony). Efektem są bardzo wolno topniejące ceny ofertowe.

Na szczególną uwagę zasługuje bazowa wersja 1.4 TB 16V – to niewysilony benzynowy silnik z pośrednim wtryskiem, w którym producent z powodzeniem stosował fabryczną instalację LPG. Giulietta nie była wyposażona w awaryjne skrzynie M32 (aczkolwiek można znaleźć informacje, że pojawiały się sporadycznie), które sprawiały problemy w wielu modelach Fiata, Opla czy Alfy.

Citroen C3 Pluriel (2003–2010)

  • Ceny: 4-10 tys. zł
  • Polecany silnik: 1.4

druga szansa na rynku wtornym_citroen pruliel

Dane techniczne: 1.4

silnik: benzynowy, pojemność: 1360 cm3, moc: 73 KM, maksymalny moment obrotowy: 118 Nm, prędkość maksymalna: 160 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 13,9 s, średnie zużycie paliwa: 6,8 l/100 km

Jako nowy samochód otwarta wersja nadwoziowa Citroena C3 była zbyt droga, by odnieść spektakularny sukces. Zainteresowania autem nie napędzały mało przychylne recenzje – w tym krytykowanie zdejmowanych pałąków dachu, które można było zostawić np. w garażu. Zamknięcie brezentowego poszycia stawało się wówczas niemożliwe. Nietypowe i niepraktyczne rozwiązanie sprawiło jednak, że Pluriel ma znacznie mniej zwalistą linię nadwozia od małych coupe-cabrio ze sztywnym dachem.

Po latach ceny używanych egzemplarzy znacząco spadły, auto stało się jednym najtańszych sposobów na jazdę pod gołym niebem. Powolny, ale sukcesywnie postępujący wzrost liczby egzemplarzy widywanych na naszych ulicach nie powinien więc dziwić.

Polecamy benzynową wersję 1.4. Diesel 1.4 (68 KM) jest zbyt słaby, a benzynowe 1.6 (109 KM) łączono z ospałą zautomatyzowaną skrzynią Sensodrive. Pluriel to niejedyne cabrio popularnej marki, które dostało drugą szansę. Na drogach przybywa też Peugeotów 206, 207 i 307, Renault Megane czy Opli Astra. Każdy z tych modeli jest obecnie do kupienia za kilkanaście tysięcy złotych.

Fiat 500e (2013-2019)

  • Ceny: 33-53 tys. zł

druga szansa na rynku wtornym_fiat 500e

Dane techniczne: 500e

silnik: elektryczny, moc: 113 KM, maksymalny moment obrotowy: 199 Nm, prędkość maksymalna: 137 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,3 s, średnie zużycie energii: 18,1 kWh/100 km

Elektryczna wersja „pięćsetki” była oferowana wyłącznie w USA. Za oceanem nawet w pełni sprawne egzemplarze można kupić dosłownie za kilka tysięcy dolarów, a uszkodzone jeszcze taniej. Nie powinno więc dziwić, że import 500e rozkwitł i samochód zyskał drugą szansę.

Oczywiście nie należy nastawiać się na duże zasięgi. Deklaracje dla nowego auta wynosiły 130-160 km. Po latach realnie można liczyć na 100-120 km zasięgu. Dodatkowo zabrakło możliwości szybkiego ładowania.

Mimo tego 500e to... świetna propozycja. Za relatywnie małą kwotę można kupić atrakcyjnie wyglądający i przyjemny w prowadzeniu model elektryczny, który świetnie nadaje się do jazdy na co dzień. Kluczowe jest jednak posiadanie gniazda 230 V lub wallboxu w miejscu garażowania. Wbudowana ładowarka o mocy 7,4 kW pozwala na pełne „nabicie” chłodzonego cieczą akumulatora litowo-jonowego pojemności 24 kWh w 4 godziny. Oznacza to, że ładowanie podczas nocnego postoju lub pobytu w pracy z powodzeniem odbudowuje pełny zasięg.

Mercedes klasy A II (2004-2012)

  • Ceny: 6-28 tys. zł
  • Polecane silniki: 1.5, 1.7

druga szansa na rynku wtornym_mercedes a

Dane techniczne: A 160

silnik: benzynowy, pojemność: 1498 cm3, moc: 95 KM, maksymalny moment obrotowy: 140 Nm, prędkość maksymalna: 170 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 13,5 s, średnie zużycie paliwa: 6,8 l/100 km

Auto nie miało kariery, jaką chciał mu napisać Mercedes. Dla wielu klientów nowe egzemplarze były za drogie. Obecnie specyficzna stylizacja i mało atrakcyjne wnętrze sprawiają, że na rynku wtórnym klasa A nie jest traktowana na równi z „prawdziwymi” Mercedesami. Używane, nawet zadbane auto można kupić za atrakcyjną kwotę. Mały Mercedes zaskakuje przestronnością. Podniesione fotele i linia dachu ułatwiają wsiadanie i wysiadanie. Przestrzegamy przed bezstopniowymi skrzyniami i dieslami z wysokim przebiegiem.

Mini R56 (2006-2014)

  • Ceny: 9-42 tys. zł
  • Polecany silnik: Cooper D

druga szansa na rynku wtornym_mini

Dane techniczne: Cooper D

silnik: diesel, pojemność: 1560 cm3, moc: 109 KM, maksymalny moment obrotowy: 240 Nm, prędkość maksymalna: 195 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,9 s, średnie zużycie paliwa: 3,9 l/100 km

Ponadczasowy wygląd, stylowe wnętrze, bogate wyposażenie oraz świetne właściwości jezdne sprawiają, że druga odsłona współczesnego Mini nie traci na atrakcyjności. Wszystko to przyczyniło się też do bardzo wolnego spadku cen ofertowych.

Dopiero ich znaczna korekta sprawiła, że na polskim rynku druga odsłona współczesnego Mini zyskuje na atrakcyjności. Auto okazuje się w zupełności wystarczające dla dwóch osób – w pierwszym rzędzie miejsca jest pod dostatkiem, a składając kanapę, można istotnie powiększyć bagażnik. Warto pamiętać, że model z wielowahaczowym tylnym zawieszeniem i benzynowymi silnikami 1.4/1.6 z nietrwałym napinaczem i łańcuchem rozrządu może nieprzyjemnie zaskoczyć kosztami napraw. Wnikliwa przedzakupowa kontrola to więc konieczność.

Polecamy diesle – zwłaszcza wersje One D i Cooper D z silnikiem 1.6 koncernu PSA, który jest znacznie bardziej elastyczny od wolnossącego 1.6.

Nissan Leaf I (2010-2017)

  • Ceny: 25-54 tys. zł

druga szansa na rynku wtornym_nissan leaf

Dane techniczne: Leaf 24 kWh

silnik: elektryczny, moc: 109 KM, maksymalny moment obrotowy: 254 Nm, prędkość maksymalna: 144 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,5 s, średnie zużycie energii: 15,0 kWh/100 km

Pierwszy sensowny współczesny samochód elektryczny właśnie wkracza w drugą fazę swojego życia. Import do Polski z USA czy Norwegii kwitnie. Za granicą używanego Leafa z pierwszych lat produkcji można niedrogo kupić.

Co dla przeciwników elektromobilności może okazać się zaskakujące – akumulator trakcyjny wielu egzemplarzy zachował dużą część początkowej pojemności. Niestety wyjściowo była ona ograniczona. Realne 80-100 km zasięgu w zupełności wystarcza jednak do codziennej jazdy po mieście, gdzie można korzystać także z buspasów i cieszyć się bezpłatnym parkowaniem. Oczywiście by użytkowanie auta było komfortowe, konieczne jest posiadanie wallboxu czy gniazda 230 V w domu lub miejscu pracy, co pozwoli na uzupełnianie energii. Za Leafem przemawia wysoka ogólna trwałość. Koniecznością jest przedzakupowa kontrola stanu akumulatora trakcyjnego.

Opel Zafira B 2005-2014

  • Ceny: 5-32 tys. zł
  • Polecane silniki: 1.6, 1.9 CDTI

druga szansa na rynku wtornym_opel zafira

Dane techniczne: 1.9 CDTI

silnik: diesel, pojemność: 1910 cm3, moc: 100 KM, maksymalny moment obrotowy: 260 Nm, prędkość maksymalna: 174 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 14,1 s, średnie zużycie paliwa: 6,1 l/100 km

Minivany nie miały szczęścia do polskiego rynku. Jako auta nowe kosztowały na tyle dużo, że były poza zasięgiem zakupowym wielu osób. Później wyszły z mody, bo rynek skierował swoje oczy na crossovery i SUV-y. 

Finalnie, jako bardzo już tanie samochody (ale niestety nierzadko także skrajnie zużyte), zyskały drugą szansę. Sprawdzają się podczas codziennego dowożenia dzieci do szkoły, jako auto do wakacyjnych wypadów czy substytut „dostawczaka”. Dotyczy to praktycznie każdego modelu – od Citroena C4 Picasso po Volkswagena Sharana.

Zainteresowanym zakupem taniego minivana polecamy Opla Zafirę B. Plusem tego samochodu jest przemyślany system składania foteli (trzeci rząd to standard). Opel przekonuje także wzorowym zaopatrzeniem w części używane i zamienniki oraz szeroką paletą trwałych silników. Najtańsze są diesle z wysokimi przebiegami. Polecamy najsłabszą, a zarazem najprostszą konstrukcyjnie odmianę 1.9 CDTI. Udane są też benzynowe silniki. Nie wszystkie są jednak polecane do LPG ze względu na szklankową regulację luzu zaworowego.

Smart ForTwo I (1998-2007)

  • Ceny: 3-12 tys. zł
  • Polecane silniki: 0.7, 0.8 CDI

druga szansa na rynku wtornym_smart

Dane techniczne: 0.7

silnik: benzynowy, pojemność: 698 cm3, moc: 61 KM, maksymalny moment obrotowy: 95 Nm, prędkość maksymalna: 135 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 15,5 s, średnie zużycie paliwa: 4,7 l/100 km

Przez lata pierwsza odsłona Smarta była rzadko widywana na polskich drogach. Nic dziwnego – kosztowała tyle, co znacznie bardziej funkcjonalne i przestronne auta. Obecnie Smarta 450 wreszcie można tanio kupić i cieszyć się jego głównymi zaletami w postaci 8,5-metrowej średnicy zwracania, łatwości parkowania oraz ekonomii – rozsądnie użytkowane auto zadowala się benzyną w ilości 5 l/100 km. Skrzynia biegów, zwłaszcza w trybie ręcznym, nie jest tak zła, jak zwykło się o niej mówić, a przekonuje trwałością i łatwością serwisowania. Nieźle w kwestii trwałości wypadają też benzynowe silniki 0.7 (od 2003 r.) i diesle 0.8.

Na pokreślenie zasługuje również fakt, że ze względu na spadek cen ofertowych u progu drugiej szansy na naszym rynku stanęły też druga generacja Smarta Fortwo, jak również Smart Forfour I, będący zmodyfikowanym Mitsubishi Coltem. 

Toyota Prius II (2003-2009)

  • Ceny: 12-35 tys. zł

druga szansa na rynku wtornym_toyota prius ii

Dane techniczne: 1.5 Hybrid

silnik: benzynowy+elektryczny, pojemność: 1497 cm3, moc: 78+68 KM, maksymalny moment obrotowy: 115+400 Nm, prędkość maksymalna: 170 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,9 s, średnie zużycie paliwa: 4,5 l/100 km

Przez lata nikt w Polsce nie zawracał sobie Priusem głowy. Był on traktowany jako technologiczna ciekawostka dla bogatych. Z czasem do kraju zaczęły napływać doniesienia o wybitnej trwałości auta – pół miliona kilometrów bezproblemowej jazdy w przypadku tego auta nie jest wyczynem.

Prawdziwy renesans modelu nastał wraz z erą rozpowszechnienia się na naszych drogach odpłatnego przewozu osób. Kierowcy świadczący tego typu usługi szukają przestronnych, bardzo trwałych, a do tego solidnych aut. Prius II na tyle dobrze odpowiada potrzebom, że jest sprowadzany do Polski z całej Europy, a ceny ofertowe nawet zużytych egzemplarzy są zaskakująco wysokie.

Inne modele warte uwagi

Fiat Bravo II (2007-2014)

  • Ceny: 5-26 tys. zł

druga szansa na rynku wtornym_fiat bravo

Po dość chłodno przyjętym Stilo koncern wrócił do budzącej pozytywne emocje nazwy Bravo. Rynkowej kariery nie ułatwiał mu brak wersji kombi, a także paleta umiarkowanie mocnych na tle rywali silników (benzynowe oferowały do 150 KM, a diesle – 165 KM). Używane Bravo to nie tylko ładny, ale też trwały kompakt, który ze względu na techniczną prostotę jest tani w serwisowaniu. Jakby tego było mało, ceny używanych egzemplarzy nie są wyśrubowane, a model nie był ulubieńcem flot, więc łatwo o zadbane auto z prywatnych rąk.

Fiat Panda III (od 2011 r.)

  • Ceny: 16-60 tys. zł

druga szansa na rynku wtornym_fiat panda

Panda III to techniczne rozwinięcie taniej i funkcjonalnej poprzedniczki. „Trójka” jest bardziej stylowa i lepiej wyposażona, co podniosło cenę oraz przełożyło się w Polsce na umiarkowane zainteresowanie i gorszą sprzedaż od Skody Citigo.

Obecnie miejski Fiat jest coraz częściej widywany na naszych drogach. Ceny używanych egzemplarzy spadły, na Zachodzie Panda III była popularna, więc jest co sprowadzać. Za autem przemawiają wciąż atrakcyjna stylizacja, przestronne wnętrze oraz prosta mechanika – na czele z wolnossącym silnikiem 1.2, który świetnie pracuje na LPG.

Honda Insight II (2009-2013)

  • Ceny: 19-36 tys. zł

druga szansa na rynku wtornym_honda insight

Odpowiedź na Priusa. Przez lata w Polsce mało kto o niej słyszał. Teraz do Insighta przekonały się osoby świadczące odpłatny przewóz osób. Honda jest tańsza od Priusa, a również oferuje przestronne wnętrze i wysoką trwałość. Do plusów należy też małe spalanie. Jest jednak wyższe niż w Priusie, bo w hondowskim napędzie IMA silnik elektryczny jedynie wspomaga jednostkę benzynową. Odpowiada także za rozruch silnika tłokowego i generowanie prądu – mamy więc do czynienia z protoplastą współczesnych układów mild hybrid.

Lancia Delta III (2008-2014)

  • Ceny: 13-30 tys. zł

druga szansa na rynku wtornym_lancia delta

Niegdyś sportowa Delta powróciła jako... luksusowa wariacja na temat Fiata Bravo II. Cenowo, rozmiarowo (4,5 m długości) i mocowo (do 200 KM) Delta aspirowała do klasy średniej. Zainteresowanie autem było jednak ograniczone – sprzedano niecałe 116 tys. egzemplarzy. Nie oznacza to, że używana Delta nie zasługuje na zainteresowanie. Wręcz przeciwnie. To wciąż atrakcyjny, wygodny i nieprzesadnie drogi w zakupie oraz utrzymaniu samochód. Polecamy zwłaszcza prosty benzynowy silnik 1.4 T-Jet (120, 150 KM) lub diesle 1.6/2.0 Multijet.

Land Rover Freelander (2006-2014)

  • Ceny: 20-50 tys. zł

druga szansa na rynku wtornym_land rover freelander

Auto walczyło ze złą renomą poprzednika, co nie do końca się udało – ceny używanych egzemplarzy nie są przesadnie wyśrubowane. A dziwne, bo SUV zbudowany na fordowskiej płycie EUCD (znanej z Fordów Mondeo i S-Max czy Volvo XC60) jest dużo trwalszy od poprzednika. Od strony mechanicznej to miks rozwiązań używanych wówczas w koncernie Forda. Freelander otrzymał benzynowe silniki 3.2 R6 od Volvo, 2.0 Forda i diesle 2.2 koncernu PSA, które są wystarczająco dynamiczne, oszczędne i dobrze zaopatrzone w części.

Mazda 3 II (2008-2013)

  • Ceny: 14-45 tys. zł

druga szansa na rynku wtornym_mazda 3

O atrakcyjnie stylizowanej i bardzo przyjemnej w prowadzeniu Maździe 3 marzyło wielu kierowców, ale wysokie ceny nowych aut i ograniczona funkcjonalność (w gamie zabrakło kombi) sprowadzały na ziemię. Szansą na nowe rozdanie dla tego modelu okazał się rynek wtórny. Szczególnie atrakcyjną propozycją może się okazać „trójka” z dieslem – na rynku wtórnym Mazdy z silnikami wysokoprężnymi nie są szczególnie poszukiwane, co wpływa na ich ceny, a wersja 1.6 to sprawdzona konstrukcja koncernu PSA.

Toyota Prius III (2009-2016)

  • Ceny: 26-65 tys. zł

druga szansa na rynku wtornym_toyota prius iii

Także trzecia odsłona Priusa z kompletnie niszowego w chwili premiery auta stała się niezwykle częstym widokiem na ulicach polskich miast. Boom byłby jeszcze bardziej spektakularny, gdyby nie czynnik hamujący w postaci wysokich cen ofertowych.

W silniku 1.8 luz zaworowy jest regulowany hydraulicznie, a nie szklankowo, co otworzyło drogę do montażu instalacji gazowych. Jazda hybrydą na LPG stała się bajecznie tania. Trwałość nie jest mniejsza niż w poprzedniku. Rynek domaga się tak wielu Priusów, że do Polski przyjeżdżają one nawet z Hiszpanii – to charakterystyczne czarne egzemplarze z żółtymi drzwiami, które były już używane w roli taksówki. Trudno o bardziej wyrazisty przykład auta, które zyskało drugie życie.

Volkswagen Touran I (2003-2010)

  • Ceny: 6-29 tys. zł

druga szansa na rynku wtornym_vw touran

Pudełkowate nadwozie kryje niezwykle przestronne i funkcjonalne wnętrze. Jego wyróżnikiem są łatwe w składaniu czy demontażu fotele drugiego i trzeciego rzędu. Właściciele auta chętnie z tego korzystają. Touran bywa używany do wożenia sprzętu sportowego, materiałów budowlanych czy własnymi siłami zamieniany w mikrokampera.

Bezwypadkowe i rzetelnie serwisowane auto posłuży jeszcze długo, bo ma karoserię całkiem odporną na rdzewienie, a dostępność używanych części czy zamienników jest wzorowa. Szczególnie poszukiwane są benzynowa odmiana 1.6 (świetna do LPG) oraz słynący z „pancerności” diesel 1.9 TDI. Rynek obawia się wersji 1.6/2.0 FSI z bezpośrednim wtryskiem, więc przy odrobinie szczęścia takie auto można okazyjnie kupić. Trwałość silnika jest przyzwoita.

PODSUMOWANIE

Wzloty i upadki są nieodłącznie wpisane w rozwój motoryzacji. Czasami rozwój wypadków może być wręcz zaskakujący. Świetnym przykładem jest Prius II. Najstarsze egzemplarze mają ponad 20 lat, a najmłodsze – 15. Popyt stał się tak duży, że ceny ofertowe okazują się nieproporcjonalnie wysokie do wieku czy klasy pojazdu.

Nie zawsze jednak druga rynkowa szansa musi skutkować wzrostem cen. Niektóre modele znacząco zyskały na atrakcyjności właśnie dlatego, że są tanie. Warto o tym pamiętać i w trakcie poszukiwań używanego auta nie skupiać się na najpopularniejszych modelach.

Czytaj także