Odrodzenie Lancii. Po wielu zapowiedziach Włosi w końcu pokazali następcę niewielkiego Ypsilona, który w najnowszym wydaniu mocno urósł. Równie „mocna” jest cena premierowej odmiany Limited Edition Cassina.
Lancia, której jedyny model, czyli Ypsilon trzeciej generacji, pozostaje w produkcji od 2011 roku, w końcu pokazała jego następcę. Nowe auto powstało na platformie CMP/e-CMP, koncernu Stellantis i garściami czerpie z elementów zastosowanych w Peugeocie 208 i Oplu Corsie.
Typowo jednak dla Lancii, auto wyróżnia się oryginalną stylizacją nadwozia. Z przodu ma świetlny pas biegnący pod maską, natomiast z tyłu – okrągłe lampy nawiązujące do kultowego Stratosa.
Inne zewnętrzne cechy charakterystyczne dla nowej Lancii Ypsilon to błyszczące czarne akcenty na tylnym słupku, pokrywie bagażnika czy na nadkolach. Mimo to kształt słupków dachowych przywodzi na myśl Corsę czy 208.
Wnętrze Lancii Ypsilon jest już jednak unikatowe. Znalazły się w nim wysokiej jakości materiały i unikalne elementy, które według twórców tego samochodu mają sprawić, że kabina będzie przypominała salon.
Nowa Lancia Ypsilon to pierwszy model tej włoskiej marki, korzystający z systemu informacyjno-rozrywkowego SALA (Sound Air Light Augmentation). Wyróżnia się on ekranem o przekątnej 10,25 cala, nad którym znalazł się podświetlany element o okrągłym kształcie. Jest to wirtualny asystent, korzystający ze sztucznej inteligencji i pozwalający np. na głosowe ustawianie klimatyzacji.
Na razie pokazano premierową odmianę Lancii Ypsilon, określaną jako Limited Edition Cassina. Powstanie 1906 „numerowanych i certyfikowanych egzemplarzy” tego auta. Skąd ta liczba? Odnosi się ona do roku powstania tej włoskiej marki.
Odmiana premierowa ma mieć ekskluzywny charakter, podkreślany przez wyrafinowane detale w kabinie. To m.in. okrągła półka na konsoli środkowej czy też siedzenia obite aksamitem. Z kolei zewnętrzny wyróżnik tego wariantu to niebieski kolor Spphire Blue.
Nowa Lancia Ypsilon jest dużo większa niż ustępujący, wytwarzany w Tychach model. Mierzy 4,08 m długości, 1,76 m szerokości oraz 1,44 m wysokości. Poprzednik od zderzaka do zderzaka miał zaledwie 3,8 m i ważył od 965 kg.
Masa własna najnowszego auta w wariancie elektrycznym wynosi z kolei, bagatela, 1584 kg. Do jego napędu służy 156-konny silnik elektryczny, wytwarzający 260 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Życiodajne elektrony czerpie on z baterii litowo-jonowej o pojemności 51 kWh. Zasięg? Według cyklu WLTP to 403 km. Ładowanie od 20 do 80% zajmuje zaś 24 minuty.
Obok elektrycznego wariantu gamę Lancii Ypsilon uzupełni odmiana hybrydowa, której sercem będzie 3-cylindrowy silnik 1.2 zasilany przez 48-woltową instalację elektryczną. Ten sam układ napędowy można znaleźć choćby w Fiacie 600.
Co ciekawe, zgodnie z planami Lancii ma to być ostatni spalinowy napęd zastosowany w jej samochodach. Kolejne nowe modele tego wytwórcy będą już wyłącznie elektryczne.
I jeszcze jedno – Włosi chwalą się, że Ypsilon to jedyny model w segmencie B spełniający założenia jazdy autonomicznej na poziomie 2. Z tego względu można spodziewać się w nim seryjnie całej armii systemów wsparcia kierowcy.
Nowa Lancia Ypsilon Edition Cassina, którą można już zamawiać we Włoszech, ma kosztować od 39 999 euro, czyli około 174 000 zł. Dla porównania we Włoszech cena podstawowej Tesli Model 3 (RWD) startuje z pułapu 42 490 euro (ok. 184 600 zł).
Pierwszy od lat nowy model Lancii będzie wytwarzany w hiszpańskiej Saragossie. Co ważne, Włosi planują powrót na europejskie rynki (aktualna generacja Ypsilona oferowana jest jedynie we Włoszech). Początkowo ich auta będą oferowane również w Belgii i Hiszpanii, co nastąpi jeszcze w tym roku.
Następnie, w 2025 roku trafią do Francji, Hiszpanii oraz na rynek niemiecki. Tyska produkcja Ypsilona trzeciej generacji będzie z kolei stopniowo wygaszana.