Opel Frontera w tym roku powrócił do żywych po latach nieobecności. Auto na rynku zastępuje niezbyt udanego Crosslanda. Właśnie poznaliśmy pierwsze ceny nowego crossovera Opla. Będzie hit?
Nowy Opel Frontera z poprzednim wspólną ma wyłącznie nazwę. Nie jest już więc autem terenowym na ramie, lecz niezwykle popularnym aktualnie kompaktowym crossoverem. W gamie Opla zastępuje Crosslanda, oferowanego w cenie od 73 821 zł.
Na jego tle nowy Opel Frontera to auto wyraźnie większe. O ile Crossland pomiędzy zderzakami mierzy 421 cm, o tyle jego następca jest o 19 cm dłuższy.
A to przekłada się nie tylko na przestronniejszą kabinę, ale i na spory bagażnik. Standardowo mieści on 450 l, a po złożeniu oparć kanapy – 1600 l. Relingi dachowe udźwigną 240 kg ładunku.
Przedstawiciele Opla właśnie ujawnili pierwsze ceny nowej Frontery. W Niemczech mają startować od około 24 000 euro (od ok. 102 300 zł) – tyle należy wydać na wariant wprawiany w ruch przez podstawowy napęd hybrydowy.
Składają się na niego m.in. benzynowa jednostka 3-cylindrowa o mocy 100 KM i 28-konny silnik elektryczny. Do współpracy ma on nową, 6-biegową przekładnię dwusprzęgłową.
Odmiana akumulatorowa okazuje się droższa o 5000 euro (ok. 21 320 zł). Jest więc wyceniona na ok. 123 600 zł. Do jej napędu służy niewielki silnik elektryczny o mocy 113 KM. Zasięg elektrycznego Opla Frontery wynosi 300 km w cyklu mieszanym (według WLTP).
Co ciekawe, jest to ten sam układ napędowy, który zastosowano w niewielkim, miejskim Citroenie e-C3. Z tym ostatnim nowy Opel Frontera dzieli platformę konstrukcyjną Smart Car, przeznaczoną dla niewielkich modeli koncernu Stellantis.
Oferta elektrycznego crossovera niemieckiej marki ma być wkrótce wzbogacona o wariant z większą baterią. Takie auto pokona dystans 400 km. Pojawi się też mocniejsza hybryda, wykorzystująca 136-konny silnik benzynowy.
Nowy Opel Frontera wyróżnia się pudełkowatą, aczkolwiek atrakcyjną sylwetką. Niemcy obiecują nie tylko wersje 5-, ale i 7-miejscowe. Te ostatnie zadebiutuję już wkrótce.
W kokpicie nowej Frontery wykorzystano elementy znane z innych modeli tej marki. Są to m.in. dwa ekrany o przekątnej 10 cali, umieszczone na jego szczycie.
W aucie znajdziemy ponadto stację dokowania dla smartfona z aplikacją współpracującą z samochodem i fotele z innowacyjnym rozwiązaniem. Nazywa się ono Intelli-Seat i ma za zadanie odciążać dolną część kręgosłupa.
Polskie ceny na razie nie są znane.