Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
BMW X7 – przód w ruchu

Klienci je kochają, ale SUV-y stają się zmorą europejskich dróg

Klienci je kochają, ale SUV-y stają się zmorą europejskich dróg

Choć są najpopularniejszym rodzajem samochodu na świecie, SUV-y stanowią coraz większy problem na europejskich drogach. Dlaczego?

Popyt na SUV-y nie słabnie, wręcz przeciwnie. Ludzie pożądają takich samochodów ze względu na ich uniwersalność. Ale jest też druga strona medalu. SUV-y są ciężkie i paliwożerne, przez co dość mocno niweczą wysiłki ustawodawców mające na celu ograniczenie emisji CO2.

Według badania Fundacji FIA pojazdy uterenowione sprawiły, że produkcję tego gazu w latach 2010-2022 udało się ograniczyć raptem o 4,2%, a nie, jak zakładała prognoza – o 30%. Ale teraz organizacja Transport & Environment (T&E) zgłasza kolejny problem związany z takimi autami.

SUV-y są zbyt szerokie

Badanie przeprowadzone przez nią ujawniło, że co 2 lata szerokość nowych aut w Europie od 2001 roku zwiększa się średnio o 1 cm, za co wina spada właśnie na SUV-y. To z kolei sprawia, że wkraczają one w przestrzeń, którą mogliby wykorzystywać inni użytkownicy dróg, np. rowerzyści. 

„Może nie wydawać się to wielką liczbą. Rzeczywistość jest jednak taka, że ​​– jeśli nie zostanie przeprowadzona reforma – kohorta dużych, luksusowych SUV-ów i pickupów stanie się tak szeroka jak ciężarówki i autobusy” – ostrzega autor badania, James Nix na łamach The Guardiana

SUV_szerokosc
Rysunek, przygotowany przez T&E pokazujący negatywny wpływ SUV-ów na miejsca parkingowe i rowerzystów. 
T&E

Obecnie maksymalna dozwolona szerokość samochodów w krajach Unii Europejskiej wynosi 255 cm. Ustalono ją w połowie lat 90. XX wieku w celu ograniczenia wielkości autobusów i ciężarówek. Aktualnie stanowi to lukę prawną dla producentów „osobówek” mogących opracowywać coraz szersze modele. 

W rezultacie bez zmian regulacyjnych SUV-y staną się zbyt szerokie, prowadząc do coraz większego zatłoczenia na ulicach oraz niebezpiecznych warunków dla pieszych i rowerzystów.

Trzeba pamiętać, że ulice wielu miast są wąskie. Poza tym miejsca parkingowe zazwyczaj przewidziano dla pojazdów o szerokości do 180 cm. A to oznacza, że ponad połowa nowych aut, dostępnych obecnie na rynku nie gwarantuje komfortowego korzystania z nich. 

Więcej niż 2 m szerokości

W swoim badaniu T&E ilustruje wpływ dużych SUV-ów na typową ulicę w europejskim mieście, porównując je z przeciętnym samochodem osobowym. Takie auta nie dość, że nie mieszczą się w wyznaczonych miejscach na parkingu, to jeszcze ograniczają przestrzeń dla rowerzystów, stwarzając w ten sposób niebezpieczne sytuacje. 

Range Rover 3
Range Rover, czyli luksusowy brytyjski SUV, na szerokość mierzy niemal 205 cm.
archiwum

Co gorsza, obecnie szerokość dużych SUV-ów oferowanych na europejskim rynku często przekracza 2 m. Przykłady takich aut (oraz zbliżających się do tej granicy) przedstawia poniższe zestawienie: 

  • Audi Q8: 1995 mm 
  • BMW X5/X6: 2004 mm 
  • BMW X7: 2000 mm
  • BMW XM: 2004 mm 
  • Kia EV9: 1980 mm 
  • Land Rover Defender: 2008 mm 
  • Mercedes GLS: 2030 mm 
  • Porsche Cayenne: 1995 mm
  • Range Rover: 2047 mm
  • Range Rover Sport: 2047 mm 
  • Volkswagen Touareg: 1984 mm
  • Volvo EX90: 2039 mm 

W związku z powyższą sytuacja T&E sugeruje, że ustawodawcy powinni ograniczyć rozrastanie się SUV-ów na boki, aby chronić przestrzeń publiczną przed ich coraz większą ingerencją.

Inne badanie, przeprowadzone przez Instytut Vias z Belgii w latach 2017-2021, pokazuje kolejne niebezpieczeństwa związane z SUV-ami. Zgodnie z nim podniesienie maski samochodu o 10 cm zwiększa ryzyko śmierci w zderzeniu z pieszymi i rowerzystami aż o 30%. 

Co istotne, władze Unii Europejskiej mają zająć się powyższymi kwestiami jeszcze w tym roku. Obecnie Paryż i Lyon rozważają zwiększenie opłat parkingowych dla większych i cięższych pojazdów, w tym właśnie dla SUV-ów. 

Czytaj także