Jaka jest Toyota Land Cruiser – terenowa legenda (tu to słowo na pewno nie jest na wyrost) – w swojej najnowszej odsłonie? Pierwsze jazdy po wymagających afrykańskich bezdrożach dają już na ten temat jakieś pojęcie. A model o takim statusie i renomie zawsze budzi wyjątkowo wysokie oczekiwania. Czy Toyocie udało się je spełnić?
Celnik kiwa głową i z przyjaznym uśmiechem odpowiada „Inszallah”, gdy wyjaśniamy powód naszej wizyty w Maroku: jazda nową Toyotą Land Cruiser, poznanie kraju i jego mieszkańców, a także dobra zabawa. „Inszallah” to arabska fraza, którą można przetłumaczyć jako „jeśli Bóg pozwoli” i wyraża nadzieję na spełnienie czegoś, nad czym nie mamy pełnej kontroli.
Ale Bóg wydaje się być przychylny naszej podróży po Maghrebie – podobnie jak wielu innym, bo „terenówka” Toyoty często dzielnie radziła sobie na najtrudniejszych trasach świata, prowadzona przez poszukiwaczy przygód, globtroterów lub handlowców, dla których ten pojazd terenowy jest nie tylko narzędziem pracy i środkiem transportu, lecz często także wyrazem światopoglądu.
Czy produkowany od 1951 r. i zbudowany już w liczbie ponad 10,4 mln egzemplarzy Land Cruiser cieszy się życzliwością sił wyższych, czy raczej jest wybierany ze względu na reputację praktycznie niezniszczalnego? Wiele, niekiedy niewiarygodnych, opowieści może świadczyć o tym, że po trosze prawdziwe jest zarówno jedno, jak i drugie...
Już na pierwszy rzut oka widać, że Land Cruiser 250/J25, bo tak nazywa się (w zależności od rynku) model najnowszej generacji w tajemniczym żargonie Toyoty, na pewno nie jest cudem i wzorem aerodynamiki. Wręcz przeciwnie: jego linie tworzą kąty zbliżone do prostego, a kanciaste kształty i stromo ustawione szyby odwołują się do wcześniejszych modeli.
Ma to swoje plusy. Łatwiej na przykład zobaczyć, gdzie zaczyna się i kończy samochód. To bardzo przydatne na odludziu usianym głazami o bardzo ostrych krawędziach. Toyota ma również monitor panoramiczny (Multi-Terrain Monitor), który wyświetla obraz z czterech kamer – jedna z nich pozwala prezentować obszar pod podłogą pojazdu – oraz mapę bazującej na chmurze nawigacji.
Przed nami trasa przez góry Atlasu Średniego. Droga okazuje się daleka od naszych wyobrażeń o Maroku. To nie pustynia i pył, lecz dużo zieleni, cedrowe i dębowe lasy, pola warzyw i pasące się zwierzęta. Świeże, chłodne powietrze orzeźwia, a liście drzew przybrały intensywne barwy.
Tuż za Ifrane rozpoczyna się jeden z wielu szlaków terenowych. To oficjalne ścieżki – bo trudno nazwać je drogami – które łączą niezliczone gospodarstwa i malutkie wioski. Nagle zza zakrętu wyłania się 40-tonowy tir, zajmując całą szerokość drogi. Po obu jej stronach jest tylko nieprzejezdny piarg. Musimy więc manewrować z centymetrową precyzją i uważać, by nie utknąć na głazach pod podwoziem – dzięki prześwitowi wynoszącemu 21,5 cm nie powinno to stanowić problemu.
Wąskie drogi wiją się aż do wysokiego płaskowyżu, z którego roztacza się zapierający dech w piersiach widok na słabo zaludniony, pokryty zielenią pagórkowaty teren, który na horyzoncie łączy się z majestatycznymi trzytysięcznikami Atlasu Środkowego. Położone wzdłuż trasy skromne chaty raczej nie świadczą o dobrobycie mieszkańców. Elektryczność? Sporadycznie jest. Bieżąca woda? Raczej nie. Drzwi wejściowe często zastępują dywany lub plastikowe plandeki. Od czasu do czasu na drogę wybiegają podekscytowane kury. Osły leniwie drzemią w słońcu. A Land Cruiser jest atrakcją dla dzieci.
Zasilający Land Cruisera 2,8-litrowy turbodiesel wytwarza moc 205 KM oraz 500 Nm momentu obrotowego, które za pośrednictwem nowego, ośmiostopniowego automatu przekazywane są do stałego napędu na wszystkie koła. Praca silnika jest słyszalna, zwłaszcza w terenie, ale na umiarkowanych obrotach czterocylindrowa jednostka nie wpada w nieprzyjemne wibracje.
Dane techniczne i cena | Toyota Land Cruiser |
---|---|
Silnik/pojemność skokowa/układ | turbodiesel/2775 cm3/R4 |
Moc maksymalna | 205 KM/3400 |
Maksymalny moment obrotowy | 500 Nm/1600 |
Dług./szer./wys./rozstaw osi | 493/198/193/285 cm |
Masa własna/maks. masa przyczepy | 2330/3500 kg |
Osiągi (dane producenta) | |
Prędkość maksymalna | 165/170* km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | b.d. |
Średnie zużycie paliwa | 10,3-10,7 l/100 km |
CENA | od 408 900 zł |
* z oponami 18/20 cali |
Ścieżki stają się coraz bardziej kamieniste, a odłamki skalne – coraz większe, stawiając przed Toyotą jeszcze większe wyzwania terenowe. Za pomocą przycisku rozłączamy przedni stabilizator, co zwiększa wykrzyżowanie osi. Można włączyć centralną lub tylną blokadę mechanizmu różnicowego, ta ostatnia oparta jest teraz o zapewniającą szybszą reakcję (ok. 0,15 s) mechanikę (elektromagnetyczne sprzęgło). Po załączeniu reduktora Land Cruiser pokonuje nierówności, kołysząc się niczym miniaturowy liniowiec przemierzający ocean. Przechyły nadwozia i wykrzyżowania osi nie powodują żadnych trzasków czy skrzypienia, co potwierdza, że sztywność skrętną nadwozia zwiększono o 50%.
Dla różnych typów nawierzchni przygotowano Multi-Terrain-System z czterema trybami jazdy, który dopasowuje do warunków podłoża charakterystykę pracy układu kierowniczego, napędowego, systemu kontroli trakcji i hydraulicznego sterowania hamulcami. Można też aktywować Crawl Control, który utrzymuje zadaną prędkość zarówno przy zjazdach, jak i podjazdach. Dostępnych jest pięć wybieranych za pomocą pokrętła prędkości jazdy. Pojazd kontroluje upiorna ręka elektroniki, a kierowca może na moment odsapnąć i podziwiać przesuwający się w zwolnionym tempie krajobraz za oknem.
Naszą Toyotę w kolorze Sand Metallic pokryła warstwa kurzu i błota o niemal tej samej barwie. Przeprawa przez rzekę to jak naturalna myjnia i przydarza się w samą porę. Zaledwie kilkaset metrów później droga prowadzi z powrotem na asfalt w kierunku naszego zakwaterowania. Na utwardzonej nawierzchni konwencjonalne zawieszenie działa całkiem komfortowo. Zastanawialiśmy się jednak, czemu Japończycy nie montują nowoczesnej „pneumatyki”. Kohei Nohara, zastępca głównego inżyniera, wyjaśnia z charakterystyczną dla Japończyków powściągliwością: „Chcemy, aby Land Cruiser oferował jakość i niezawodność bez żadnych kompromisów w zakresie trwałości".
Nowy Land Cruiser jest jednak nowoczesny. Wnętrze wykończono miękkimi tworzywami, fotele zapewniają dobre trzymanie także podczas jazdy w terenie, a wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa jest zgodne z najnowszymi standardami. Na pokładzie nie zabrakło adaptacyjnego tempomatu, systemów wspomagania utrzymania pasa ruchu czy bezpiecznego wysiadania z pojazdu oraz proaktywnego asystenta jazdy. Nie rozczarowują również możliwości holowania, wynoszące 3,5 t. To wystarczające powody, by przyszłość najdłużej budowanego modelu Toyoty widzieć w jasnych barwach.
Przytulne wnętrze i mnóstwo technologii terenowych zachęcają do podróżowania Toyotą Land Cruiser na krańce ziemi. Obsługę ułatwiają fizyczne przyciski i masywna dźwignia automatu. Japończycy podkreślają znaczącą poprawę wyciszenia kabiny, co ma wpływ na komfort codziennej eksploatacji. / fot. Harald Dawo
Kierowca może liczyć na swoje umiejętności i liczne systemy wspomagające. Obraz z kilku kamer daje pojęcie o terenie i otoczeniu auta. / fot. Harald Dawo
Załączyć blokadę dyferencjału lub reduktor? Odłączyć przedni stabilizator? Wystarczy nacisnąć przycisk. / fot. Harald Dawo
Już poprzednia generacja Land Cruisera zasłużyła na miano długowiecznej. Najnowsza jest i jeszcze długo będzie jednym z lepszych aut w swojej klasie. W przyszłym roku silnik 2.8 zyska wsparcie układu mild hybrid, a to polepszy płynność jazdy i poprawi osiągi, także w trudnych warunkach.
Land Cruiser nadal najlepiej robi to, do czego został stworzony, ale teraz w o wiele bardziej komfortowych warunkach. Widać, że Toyota ma tego świadomość i wystawia słony rachunek.
Wojtek Jurko, tygodnik „Motor”