Wygląda na to, że ciężko utrzymać użytkowników współczesnych aut na prąd przy elektromobilności. Według badania S&P Global Mobility niemal połowa z nich jako następny samochód wybierze klasyczny model spalinowy. Tyle że z pewnym „ale”...
Wyjątek, czyli wspomniane „ale” stanowią właściciele samochodów marki Tesla. W ich przypadku aż 76,7% dotychczasowych użytkowników ponownie wybrałoby model na prąd.
Ale analiza lojalności S&P Global Mobility wskazuje, że ogólny wskaźnik lojalności gospodarstw domowych wobec aut na prąd wynosi 52,1%. Oznacza to, że taki odsetek osób jako swój następny samochód wybrałoby elektryka.
I choć dane te nie napawają optymizmem (lub napawają – niepotrzebne skreślić), w ciągu ostatnich trzech lat nastąpił jednak wyraźny wzrost badanego wskaźnika (z 24,9%). Mimo to w innym niedawnym badaniu S&P Global Mobility, zauważono spadek zainteresowania zakupem auta elektrycznego. O ile w 2021 roku wynosił on 81%, o tyle obecnie to 52%.
Wiąże się to z ceną elektryków oraz ze zbyt mało rozbudowaną infrastrukturą ładowania i z ich ograniczonym zasięgiem. Z tego względu dla wielu osób zakup klasycznego modelu spalinowego lub nowocześniejszej hybrydy oznacza uniknięcie powyższych barier i niedogodności.
„Producenci nowych samochodów wydają ogromne kwoty na rozwój pojazdów elektrycznych” – mówi Tom Libby, zastępca dyrektora ds. rozwiązań lojalnościowych i analiz branżowych w S&P Global Mobility. „Dlatego ostatnią rzeczą, jakiej chcą, jest powrót właściciela pojazdu elektrycznego do spalinowego” – dodaje.
Lojalność dotychczasowych właścicieli jest uzależniona od ich zadowolenia z użytkowanego do tej pory auta na prąd. Największą cieszą się właściciele Nissanów, w przypadku których na kolejne auto elektryczne przesiadło się 63,2%, choć niekoniecznie na pojazd tej japońskiej marki. Na drugim miejscu pod względem lojalności uplasowali się użytkownicy elektrycznych Chevroletów Boltów (60,6%).
Ale poszczególne modele na prąd osiągnęły bardzo zróżnicowane wyniki. Tylko 37,3% gospodarstw domowych użytkujących Forda Mustanga Macha-E jako kolejny pojazd wybrało elektryka. Z kolei 45,8% z nich kupiło samochód benzynowy lub hybrydowy. W tym duże SUV-y.
Idąc dalej, 56,6% nabywców samochodów elektrycznych Mercedesa jako kolejne auto wybierze elektryka. Stanowi to ogromny wzrost w porównaniu z 24,3%, uzyskanymi w drugim kwartale 2020 roku.
Również w Jaguarze mocno wzrósł wskaźnik lojalności wobec aut na prąd – z 25,0 do 56,5%. Audi odnotowało wzrost z 25,5 do 50,1%, natomiast Porsche – z 23,3 do 36,8%. W przypadku BMW odsetek ten spadł z 46,6 do 45,9%.
Powyższe dane potwierdzają, że wskaźniki lojalności nabywców elektrycznych pojazdów luksusowych wyraźnie wzrosły.