BMW serii 3 E46 Compact konkursu piękności nie wygra, ale nadrabia to prowadzeniem i charakterem. Krótsze nadwozie i tylny napęd potrafią dać więcej radości z jazdy niż wiele hot hatchy – prym wiedzie tu wersja 325ti. Kompaktowa „trójka” E46 dziś kusi cenami i często lepszym stanem niż popularniejsze i zwykle mocniej eksploatowane odmiany tego modelu. Co jeszcze warto wiedzieć na temat E46 Compact i na co zwrócić uwagę przed zakupem?
Monachijczycy nieraz szli własną drogą, a jednym z przykładów są właśnie „trójki” z dopiskiem Compact. Stworzone na bazie modelu klasy średniej auta, które miały konkurować w segmencie kompaktów.
Pierwszy E36 Compact był oceniany bardzo różnie, ale osiągnął spory sukces. Niektórym przeszkadzała sylwetka, innym prostsze tylne zawieszenie niż w pozostałych E36 (było takie samo jak w E30). Dzisiaj jednak sporo osób poszukuje odmian 318ti i 323ti.
Druga generacja też zachowała nietypowy charakter jak na auto kompaktowe (tylny napęd, sześciocylindrowy silnik w gamie), ale konstrukcja układu jezdnego jest taka sama jak w pozostałych E46. Za to poza tyłem wyraźnie rożni się też przód. I dla wielu klientów okazał się on zbyt dziwaczny, szczególnie na tle klasycznego frontu innych wersji nadwoziowych E46.
Można zaryzykować stwierdzenie, że gdyby BMW tak nie kombinowało, to drugi Compact zapewne sprzedałby się lepiej. Do 2003 roku model ten miał też przezroczyste klosze tylnych lamp. Po liftingu pojawiły się czerwone, uznawane za dużo ładniejsze.
Wnętrze, a przynajmniej jego przód, jest takie jak w innych E46 – i to olbrzymi plus serii 3 Compact. Ponadczasowe tablice przyrządów są do dzisiaj lubiane i cenione. Cieszy też jakość użytych materiałów. Słabe okazały się tylko gumowane plastiki. Ale dzisiaj na naprawę tego materiału jest trochę różnych sposobów.
Z tyłu jest ciasno (Compact jest o 21 cm krótszy od sedana). Ale po pierwsze żadne E46 nie grzeszy przestronnością, po drugie niewiele osób wybierało auto z jedynie trzydrzwiowym nadwoziem do częstego wożenia pasażerów w drugim rzędzie.
Jak w innych E46 – przejrzyście, niezłe tworzywa (ale z wyjątkami). Wielu kierowców ceni tę klasyczną stylistykę BMW. / fot. Rafał Andrzejewski/Motor
Genialne sportowe fotele, wygodne i świetnie trzymają. Te zwykłe też są udane. / fot. Rafał Andrzejewski/Motor
Cupholdery nie są zbyt użyteczne, łatwo potrącić napoje łokciem. Schowki są dość skromne. / fot. Rafał Andrzejewski/Motor
Potężny tunel zabiera sporo miejsca. Wsiadanie do tyłu jest uciążliwe. / fot. Rafał Andrzejewski/Motor
A ponieważ Compact nie stał się ulubieńcem klasycznych fanów marki, trafiał często do użytkowników, którzy nie wykorzystywali tak mocno jego możliwości. Rzadziej też był też modyfikowany.
Ale problemy z korozją są teoretycznie takie same. Tyle że w praktyce wiele tych aut okazuje się zaskakująco zdrowych (mocowania tylnej ramy pomocniczej trzeba jednak koniecznie sprawdzić).
Odmiana 325ti jest rzadka, sporo droższa, ale niepowtarzalna. Rzędowy sześciocylindrowy silnik ma genialną kulturę pracy i elastyczność. W połączeniu z tylnym napędem, doskonałym rozkładem mas oraz świetnymi układami jezdnym i kierowniczym 325ti daje znacznie więcej przyjemności z jazdy niż olbrzymia większość hot hatchy. To też trwała odmiana, lepiej jedynie ostrożnie podchodzić do rzadkich egzemplarzy ze zautomatyzowaną skrzynią biegów SMG.
Dane techniczne | 316ti | 318ti | 325ti | 320td |
---|---|---|---|---|
Silnik | benzynowy | benzynowy | benzynowy | turbodiesel |
Pojemność skokowa | 1796 cm3 | 1995 cm3 | 2494 cm3 | 1995 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 | R4/16 | R6/24 | R4/16 |
Moc maksymalna | 115 KM/5500 | 143 KM/6000 | 192 KM/6000 | 150 KM/4000 |
Maks. moment obrotowy | 175 Nm/3750 | 200 Nm/3750 | 245 Nm/3500 | 330 Nm/2000 |
Osiągi | ||||
Prędkość maksymalna | 201 km/h | 214 km/h | 235 km/h | 214 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,9 s | 9,3 s | 7,1 s | 8,9 s |
Średnie zużycie paliwa | 6,9 l/100 km | 7,2 l/100 km | 8,9 l/100 km | 5,5 l/100 km |
Popularne 316ti i 318ti jeżdżą zaskakująco dobrze. W dużej mierze dzięki układom Vanos i Valvetronic. Pierwszy reguluje czas otwierania i zamykania zaworów, a drugi odpowiada za regulację skoku zaworów. To jednocześnie ich największe przekleństwo. Szczególnie Valvetronic potrafi dać popalić, również finansowo. Dlatego benzynowe odmiany R4 lepiej sobie darować, jeśli np. tracą moc, pracują nierówno, twardo, mają problemy w pewnych zakresach obrotów.
Dwulitrowe diesle nie są może tak pancerne jak legendarne jednostki R6 M57, ale ich wytrzymałość mechaniczna jest bardzo wysoka. Jednak po latach znalezienie ich w dobrym stanie jest, delikatnie mówiąc, dosyć trudne.
Silniki N42 i N46 mogą dać popalić. Szczególnie rozrząd, układ Valvetronic i uszczelniacze zaworowe. / fot. Rafał Andrzejewski/Motor
Wycieki oleju są częste, trzeba regularnie kontrolować separator oleju. / fot. Rafał Andrzejewski/Motor
Zakres cen | Na co można liczyć |
---|---|
4000-6000 | 316ti i diesle, pierwsze czasami z automatem. Stan tych aut bywa słaby, ale jeżdżą. |
8000-12 000 | Porządne 318ti, można oczekiwać dobrej blacharki. Zdarzają się 325ti, ale przeciętne. |
14 000-18 000 | Tyle trzeba zapłacić za oryginalne 325ti. Można trafić na auta przygotowane do sportu. |
Najtańsze są diesle, szczególnie te słabsze. Ceny odmian 316ti i 318ti mają bardzo duży rozrzut, bo stan tych aut (blacharski, mechaniczny) może się też diametralnie różnić. Uwaga – stosunkowo często można trafić na Compacty, w których fabryczne silniki R4 wymieniono z czasem na R6.
Nie warto oceniać serii 3 Compact tylko przez wzgląd na praktyczność i urodę. Nie jest to mistrz niezawodności, ale na krętych drogach niewiele aut potrafi dać tak wiele frajdy. Ciekawa propozycja dla chcących spróbować tylnego napędu za nieduże pieniądze. Szczególnie polecamy 325ti.