Serwis pod patronatem magazynu
Jeśli mowa o SUV-ach i crossoverach, to propozycje francuskich marek nie są dla większości pierwszym wyborem. Nie warto ich jednak pomijać, bo oferta jest szeroka, a udanych i godnych polecenia propozycji nie brakuje. Mniejsza popularność przekłada się też na atrakcyjniejsze ceny.
Grono kierowców marzących o crossoverze czy SUV-ie szybko się powiększa. Poszukując wymarzonego używanego modelu, wiele osób skupia się na bestsellerach lub modelach dobrze rozpoznawalnych, jak Ford Kuga, Honda CR-V, Nissan Qashqai, Mitsubishi Outlander lub ASX, Toyota RAV4 oraz Volkswagen Tiguan.
Prawo popytu i podaży sprawia, że rozchwytywane modele mają relatywnie wysokie ceny, a najlepsze egzemplarze i tak szybko się sprzedają. Co gorsza, pokusa potencjalnie łatwego, a do tego pokaźnego zarobku zachęca nieuczciwych handlarzy do przygotowywania do sprzedaży samochodów po poważnych przejściach czy przynajmniej znacznych korekt stanu liczników.
Nieco na uboczu głównego nurtu zakupowego stoją uterenowione samochody z Francji – nie wszystkie okazały się hitami poza swoją ojczyzną, a w Polsce niektórzy kierowcy nie zdają sobie wręcz sprawy z istnienia części z nich – przykładem jest Citroen C4 Aircross, czyli bliźniak rozchwytywanego Mitsubishi ASX. Mniejsze zainteresowanie przekłada się na korzystniejsze ceny nawet atrakcyjnych egzemplarzy.
Za francuskimi SUV-ami przemawia dostępność, a zarazem spora popularność doskonałych silników Diesla, z czym w modelach z Japonii, a czasem także z Niemiec, bywało różnie.
O ogólną trwałość nie trzeba się obawiać. Wiele crossoverów i SUV-ów powstało w okresie, gdy francuskie koncerny wychodziły już z jakościowej zapaści. Sporo jest owocem kooperacji z azjatyckimi partnerami.
W przypadku większości modeli dostęp do markowych zamienników czy używanych części jest dobry. Procentują mechaniczne koneksje z modelami miejskimi czy kompaktowymi.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1199 cm3, moc: 131 KM, maksymalny moment obrotowy: 230 Nm, prędkość maksymalna: 200 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,3 s, średnie zużycie paliwa: 5,0 l/100 km
Książkowy przykład zmian, jakie w ostatnich kilkunastu latach zaszły w motoryzacji. Poprzednik tego modelu – C3 Picasso (2009-2017) – był mikrovanem dostępnym także z wolnossącymi silnikami 1.6. Ze względu na spadające wyniki sprzedaży koncepcja auta ewoluowała w stronę crossovera. Linie nadwozia stały się bardziej muskularne, a w dolnych partiach przybyło osłon z nielakierowanego tworzywa. W konfiguratorze pojawiły się ciekawsze kolory lakieru i wzory felg.Wszystko to wystarczyło, by C3 Aircross dobrze zniósł próbę czasu – samochód wciąż wygląda dobrze.
Jego najsłabszym punktem okazują się silniki. W benzynowym 1.2 PureTech potrafią łuszczyć się pracujące w oleju paski rozrządu, a tworzywo rozchodzi się po wnętrzu jednostki. Z kolei w dieslu 1.5 niską żywotność ma łańcuch spinający wałki rozrządu (został wzmocniony na przełomie 2019 i 2020 r.). Przeciętną trwałość ma też przednie zawieszenie. Elektroniki nie trzeba się już obawiać.
Silnik: diesel, pojemność: 2179 cm3, moc: 156 KM, maksymalny moment obrotowy: 380 Nm, prędkość maksymalna: 200 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,9 s, średnie zużycie paliwa: 6,7 l/100 km
Koncern PSA dość wcześnie zauważył, że klienci zaczynają domagać się SUV-ów. Lukę w ofercie postanowiono załatać we współpracy z Mitsubishi – C-Crosser, a także bliźniaczy, ale rzadziej występujący na naszym rynku Peugeot 4007, to auta zbieżne z Mitsubishi Outlanderem II. Wnętrza są identyczne, a nadwozia różnią się pasem przednim i tylnym (warto sprawdzić stan elementów, bo zakup używanych wcale nie jest łatwy). Warto dodać, że C-Crosser oraz 4007 były produkowane w Japonii.
Przedzakupowa kontrola powinna być wnikliwa – to już leciwe auto, które może być zużyte. Plusem jest mocny i oszczędny diesel 2.2 (od PSA). Benzynowy silnik 2.4 jest paliwożerny.
Silnik: diesel, pojemność: 1560 cm3, moc: 114 KM, maksymalny moment obrotowy: 270 Nm, prędkość maksymalna: 182 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,8 s, średnie zużycie paliwa: 4,6 l/100 km
Autem dużo liczniejszym na naszym rynku wtórnym od C-Crossera jest bliźniak Peugeota 4008. Oba auta to Mitsubishi ASX ze zmienionym przodem i tyłem nadwozia.
Polecamy wolnossący benzynowy silnik 1.6 (117 KM) od Mitsubishi, a jeszcze bardziej – elastycznego francuskiego diesla 1.6 (114 KM). Japońska wysokoprężna jednostka 1.8 (150 KM) nie zapewnia wyraźnie lepszych osiągów, a jest znacznie gorzej zaopatrzona w zamienniki, a do tego mniej znana serwisom, co przy poważniejszych awariach może oznaczać duże kłopoty dla właściciela auta.
W trakcie oględzin trzeba zwrócić uwagę na stan nadwozia i podwozia. Korozja nie jest zjawiskiem marginalnym – w końcu mamy do czynienia z autem z Japonii. Niestety czuć to też we wnętrzu, które jest mniej ciekawie stylizowane i wykończone gorszymi materiałami niż w „prawdziwych” modelach koncernu PSA. Plus za przestronność, duży bagażnik i skuteczny napęd 4x4 (opcja).
Silnik: diesel, pojemność: 1499 cm3, moc: 131 KM, maksymalny moment obrotowy: 300 Nm, prędkość maksymalna: 188 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,4 s, średnie zużycie paliwa: 4,1 l/100 km
Oryginalnie stylizowane auto rozmiarowo plasuje się między C-Crosserem oraz C4 Aircrossem. Jego szkieletem jest platforma EMP2, co oznacza daleko idące unifikacje w kwestii zespołów napędowych, elektroniki czy elementów wyposażenia z innymi modelami koncernu PSA.
Najlepszym silnikiem byłby diesel 2.0 HDi (177 KM). Niestety jest on drogi i trudno dostępny (oferowano go w latach 2019-2020). Udany jest także 1.5 HDi. Benzynowy 1.2 PureTech budzi mieszane uczucia. Z jednej strony wystarcza do spokojnej jazdy, która nie jest okupiona wysokim spalaniem. Z drugiej jednak po relatywnie drogim aucie można by oczekiwać jednostki napędowej o wyższej kulturze pracy i bardziej stonowanym brzmieniu.
Do jednostek 1.6 PureTech nie należy podchodzić bezkrytycznie. To silniki z rodziny Prince, niegdyś oznaczane THP, które mają problemy z trwałością łańcuchowego rozrządu i nagarem odkładającym się w dolocie.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1199 cm3, moc: 110 KM, maksymalny moment obrotowy: 205 Nm, prędkość maksymalna: 191 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,9 s, średnie zużycie paliwa: 4,7 l/100 km
Miejski Peugeot 208 nie doczekał się wersji kombi. Kto szukał większych możliwości przewozowych, mógł zdecydować się na model 2008. Oczywiście oba Peugeoty są ze sobą bardzo blisko spokrewnione – mechanicznie i pod względem designu czy elementów wykończeniowych wnętrza. W ofercie zabrakło napędu 4x4 (zjeżdżającym z utartych szlaków musiała wystarczyć rozbudowana kontrola trakcji).
Najmniej ryzykowną opcją silnikową jest diesel 1.6 HDi (dostępny w wielu wersjach). Benzynowe 1.2 PureTech mają problem z łuszczącym się paskiem rozrządu (ale regularnie serwisowane auto zasługuje na rekomendację), w 1.6 VTi wyciąga się łańcuch rozrządu, a w 1.5 HDi nietrwały jest łańcuch spinający wałki rozrządu.
Silnik: diesel, pojemność: 1560 cm3, moc: 114 KM, maksymalny moment obrotowy: 270 Nm, prędkość maksymalna: 183 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,2 s, średnie zużycie paliwa: 4,8 l/100 km
Ciekawa propozycja dla poszukiwaczy motoryzacyjnych okazji z oszczędnym dieslem – stan i wyposażenie wielu egzemplarzy nie budzą zastrzeżeń, a mimo to ceny są atrakcyjne. To zasługa specyficznego designu – jakby twórcy nie mogli zadecydować się, czy tworzą minavana czy jednak SUV-a.
Wysokoprężne silniki 1.6/2.0 są oszczędne, trwałe i dobrze zaopatrzone w zamienniki. W benzynowych 1.2 PureTech, 1.6 VTi, 1.6 THP oraz dieslowskim HYbrid4 widmo drogich awarii jest spore.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1199 cm3, moc: 131 KM, maksymalny moment obrotowy: 230 Nm, prędkość maksymalna: 188 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,8 s, średnie zużycie paliwa: 5,1 l/100 km
Z jednego z najmniej wyrazistych aut w segmencie model 3008 przeistoczył się w jednego z najciekawszych wizualnie SUV-ów. I to nie tylko z zewnątrz, ale także w środku. Jedyne zastrzeżenia można mieć do próby przeniesienia większości funkcji w czeluści systemu multimedialnego.
Paletę silników benzynowych tworzą jednostki 1.2 i 1.6 – mniejsza ma słaby pasek, a druga niezbyt trwały łańcuch rozrządu. Po zakupie auta warto więc po prostu przygotować się na ich wymianę lub poszukać egzemplarza, który taki zabieg ma już za sobą. Słabym elementem diesli 1.5 jest łańcuszek spinający wałki rozrządu. Kto chce ograniczyć ryzyko, powinien celować w diesle 1.6/2.0 HDi. Tylko 300-konna hybryda ma napęd 4x4.
Silnik: diesel, pojemność: 1997 cm3, moc: 177 KM, maksymalny moment obrotowy: 400 Nm, prędkość maksymalna: 208 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,2 s, średnie zużycie paliwa: 4,9 l/100 km
Pierwsza generacja Peugeota 5008 (2009-2017) była mało wyrazistym stylistycznie kompaktowym minivanem. Osadzony w segmencie SUV-ów następca (na fot.) to już zupełnie nowe rozdanie.
Technicznie rzecz biorąc, jest to bardziej przestronne 3008 II z wydłużonym rozstawem osi i powiększoną karoserią. Zmiany pozwoliły na zaoferowane trzeciego rzędu siedzeń (opcja). Dla większości nabywców ważniejsza była powiększona przestrzeń bagażowa. Zwiększona masa sprawia, że w tym aucie silnik 1.2 PureTech przypadnie kierowcom o spokojnym usposobieniu. Optymalnym wyborem stał się diesel 2.0.
Silnik: benzynowy, pojemność: 898 cm3, moc: 90 KM, maksymalny moment obrotowy: 140 Nm, prędkość maksymalna: 171 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 13,1 s, średnie zużycie paliwa: 5,1 l/100 km
Najlepszy dowód, że w motoryzacji moda bywa ważniejsza od twardych faktów. Captur dzieli mechanikę i założenia stylistyczne z Clio IV, które zwłaszcza w wersji kombi nie jest mniej przestronne czy funkcjonalne, ale to właśnie crossover jest znacznie częściej spotykany na drogach.
Najlepszym źródłem mocy okazują się... diesel lub bazowy, benzynowy silnik 0.9 TCe. Jednostka 1.2 TCe miewa problemy z rozrządem, a do tego często pali duże ilości oleju. Z kolei udoskonalony, wprowadzony w 2019 r. silnik 1.3 TCe jest drogi. Odradzamy Captury z przeciętnie trwałą i drogą w naprawach dwusprzęgłową skrzynią EDC.
Silnik: benzynowy, pojemność: 999 cm3, moc: 91 KM, maksymalny moment obrotowy: 160 Nm, prędkość maksymalna: 168 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 14,0 s, średnie zużycie paliwa: 6,0 l/100 km
Choć auto jest świeże, to podaż używanych egzemplarzy zaskakująco szybko rośnie – na nabywców czeka ponad 200 Capturów drugiej generacji (o połowę mniej niż pierwszej). Ze względu na wysokie ceny stanowią raczej alternatywę dla nowego samochodu. Inwestycję warto rozważyć, bo Captur to przedstawiciel Renault nowej generacji, ze starannie wykończonym wnętrzem i udanym systemem multimedialnym.
Do codziennej jazdy w zupełności wystarczają bazowe silniki 1.0 TCe (występowały z fabrycznymi instalacjami LPG). Ogólna trwałość jest satysfakcjonująca. Nieco problemów generuje elektronika, przy wyższych przebiegach trzeba będzie doinwestować skrzynie EDC. Czasem pojawiają się luzy w zawieszeniu. Warto dodać, że w 2023 r. historia zatoczyła koło – Captur zaczął być oferowany jako Mitsubishi ASX.
Silnik: diesel, pojemność: 1995 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obrotowy: 320 Nm, prędkość maksymalna: 184 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,4 s, średnie zużycie paliwa: 6,9 l/100 km
Używając mechanicznych komponentów Nissana X-Traila, Renault stworzyło SUV-a, za którego produkcję odpowiadała fabryka Samsunga w Korei. Specyficzny design na pewno nie utorował Koleosowi drogi do sukcesów.
Auto było dwukrotnie modernizowane – w 2011 r. (na fot.) oraz w 2013 r. Wykończenie wnętrza czy wyposażenie większości egzemplarzy nie dają powodów do narzekań. Niezła jest też ogólna trwałość mechaniczna, ale trzeba zwrócić uwagę na korozję ram pomocniczych zawieszenia, która bywa rozwinięta. Diesel 2.0 dCi (150/173 KM) to świetne źródło mocy. Benzynowy silnik 2.5 (171 KM) od Nissana dużo pali.
Silnik: diesel, pojemność: 1995 cm3, moc: 177 KM, maksymalny moment obrotowy: 380 Nm, prędkość maksymalna: 205 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,9 s, średnie zużycie paliwa: 6,2 l/100 km
Auto technicznie spokrewnione z Kajdarem i X-Trailem jest produkowane w Korei. Mimo ciekawego designu wyniki sprzedaży nie imponują – to kolejne potwierdzenie, że duże i drogie modele popularnych marek budzą zwykle średnie zainteresowanie, klienci ewidentnie wolą dołożyć do modelu premium. Na polskim rynku wtórnym na nabywców czeka setka egzemplarzy.
Benzynowy silnik 1.3 TCe to propozycja dla kierowców wykonujących małe przebiegi roczne. W tak dużym aucie egzamin najlepiej zdaje mocny, a zarazem wciąż oszczędny diesel.
Silnik: diesel, pojemność: 1598 cm3, moc: 130 KM, maksymalny moment obrotowy: 320 Nm, prędkość maksymalna: 190 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,9 s, średnie zużycie paliwa: 4,3 l/100 km
Świetne wyniki sprzedaży Nissana Qashqaia II zachęciły Renault do zbudowania w oparciu o jego komponenty własnego SUV-a. Plan, w założeniach dobry, nie przełożył się na wybitne wyniki sprzedaży.
Kadjar nie wyróżniał się stylizacją, a wykończenie wnętrza było tylko przeciętne. Doszły do tego problemy – silniki benzynowe (zwłaszcza 1.2 TCe) mają problemy ze spalaniem dużych ilości oleju. Polecamy udoskonaloną jednostkę 1.3 TCe lub diesla 1.5 dCi. Najlepiej jednak wybrać mocnego, a zarazem oszczędnego i trwałego 1.6 dCi (ale jeżeli olej jest wymieniany co 20-30 tys. km, trzeba spodziewać się, że łańcuch rozrządu wytrzyma ok. 150 tys. km).
Silnik: benzynowy+elektryczny, pojemność: 1598 cm3, moc: 94+49 KM, maksymalny moment obrotowy: 148+205 Nm, prędkość maksymalna: 172 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,6 s, średnie zużycie paliwa: 4,0 l/100 km
Atrakcyjnie stylizowana i rozsądnie wyceniona Arkana przebojem wdarła się na rynek. Drogę do sukcesu utorował jej wydajny napęd hybrydowy. Sylwetka często porównywana z BMW X6 to głównie zabieg stylistyczny – Arkana nie jest specjalnie szybkim autem. Najmocniejsza, 158-konna wersja 1.3 TCe na sprint do 100 km/h potrzebuje 9,1 s.
Używane egzemplarze są świeże, a wiele z nich dopiero wychodzi z okresu gwarancyjnego – jest więc bardzo duża szansa na znalezienie zadbanego i serwisowanego w ASO egzemplarza.
Świat uterenowionych aut z Francji jest niezwykle barwny – wielu kierowców będzie w stanie dopasować model do własnych oczekiwań estetycznych czy zasobności portfela. W przypadku wielu samochodów optymalnym wyborem okazuje się diesel, który nie tylko godzi dynamikę i elastyczność z niskim spalaniem, ale również nierzadko okazuje się wolny od wad fabrycznych, które wystąpiły w jednostkach benzynowych. Mimo to i tak zalecamy wnikliwą kontrolę przedzakupową – wartość wielu aut jest na tyle wysoka, że taka inwestycja się po prostu opłaca.
