Jednym z kluczowych kryteriów przy wyborze samochodu jest zużycie paliwa. To realne jednak zwykle odbiega od deklarowanego przez producenta. Przeanalizowaliśmy uzyskane w testach „Motoru” rzeczywiste wyniki spalania i wybraliśmy auta, które wyróżniają się w swoich klasach – od małych po SUV-y. Oto 28 wartych uwagi, sprawdzonych przez nas propozycji.
Poszukując używanego auta, kierowcy zwracają uwagę na wiele aspektów. Jednym z najważniejszych jest zużycie paliwa. Tu jednak pojawia się problem – w typowych warunkach eksploatacji wskazania komputera pokładowego nierzadko okazują się sporo wyższe od wartości uzyskanych w procesie homologacji danego samochodu.
Źródłem wiedzy na temat rzeczywistego spalania są m.in. opinie użytkowników oraz testy „Motoru” – poniżej prezentujemy propozycje aut należących do najbardziej oszczędnych modeli w poszczególnych popularnych segmentach rynku wtórnego.
Dobierając je, staraliśmy się zaprezentować różne samochody z napędem benzynowym, wysokoprężnym i hybrydowym. Skupiliśmy się na najwyżej kilkuletnich pojazdach (produkowanych od 2018 r.), które mogą być ciekawą alternatywą dla nowego, oszczędnego auta.
Przed zakupem warto uczciwie odpowiedzieć sobie na pytanie, jak zamierzamy eksploatować pojazd oraz ile kilometrów nim pokonamy. W wielu przypadkach nabycie dość drogiego w eksploatacji diesla może być pozbawione ekonomicznego uzasadnienia. Przy niewielkich przebiegach rocznych różnica rzędu 1-2 l na każde 100 km nie podnosi drastycznie kosztów użytkowania pojazdu. Zakładając, że litr paliwa kosztuje 7 zł, przekłada się to na dodatkowe 700-1400 zł na dystansie 10 tys. kilometrów. Dużo więcej będzie kosztowała wymiana DPF-u zapchanego z powodu jazdy wyłącznie po mieście.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1248 cm3, moc: 84 KM, maksymalny moment obrotowy: 122 Nm, prędkość maksymalna: 172 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,0 s
Pod względem samego zużycia paliwa najlepiej wypadła Toyota Aygo X 1.0 VVT-i (5,5 l/100 km). To jednak świeży model (oferowany od 2022 r.), który ma relatywnie wysokie ceny ofertowe. Drugi był Fiat 500 1.0 Hybrid (5,8 l/100 km, od 2020 roku).
Dla osób szukających oszczędnego używanego auta najlepszą propozycją może okazać się trzecie w naszej statystyce Picanto. W przeciwieństwie do wymienionych rywali ma czterocylindrowy silnik o sporej pojemności, który odznacza się wysoką kulturą pracy i niezłą elastycznością. Za Picanto przemawiają też rozsądne ceny i spora podaż.
Silnik: benzynowy, pojemność: 999 cm3, moc: 115 KM, maksymalny moment obrotowy: 200 Nm, prędkość maksymalna: 196 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,8 s
Relatywnie mocny silnik w małym aucie. Okazuje się, że to przepis nie tylko na radość z jazdy, ale również na niewielkie zapotrzebowanie na paliwo. Jeżeli kierowca nie będzie specjalnie poganiał najmniejszego GTI ze stajni Volkswagena, Up! spali niewiele. Za autem przemawiają także atrakcyjny wygląd (będący m.in. zasługą zmienionych zderzaków i felg) oraz wzbogacone wyposażenie.
Plusem na autostradach i drogach ekspresowych okaże się sześciobiegowa skrzynia – pozostałe wersje miały tylko pięć biegów. W dłuższej perspektywie czasu relatywnie rzadko spotykany na rynku wtórnym Up! GTI powinien lepiej trzymać cenę od słabszych odmian.
Jako jedyny z trójki rodzeństwa (z Seatem Mii i Skodą Citigo) Up! otrzymywał także 90-konną wersję silnika 1.0 TSI. Jest mniej żywiołowa od jednostki montowanej do GTI, ale – przynajmniej w teorii – powinna palić nieznacznie mniej. Karoseria o regularnym kształcie pozwoliła na zaprojektowanie bardzo funkcjonalnego i zaskakująco przestronnego wnętrza. Up! okazuje się też trwały i łatwy w serwisowaniu.
Silnik: benzynowy + elektryczny, pojemność: 1490 cm3, moc: 116 KM, maksymalny moment obrotowy: 120+141 Nm, prędkość maksymalna: 175 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,7 s
Motoryzacja wciąż szuka optymalnego i najmniej uciążliwego dla środowiska źródła napędu. Świetny wynik Toyoty Yaris potwierdza, że hybryda stanowi dobry kompromis między kosztami produkcji i zakupu oraz zużyciem paliwa. Dopracowana na przestrzeni lat technologia przekonuje też wzorową trwałością.
Wszystko to sprawia, że hybrydowe Toyoty bardzo wolno tracą na wartości, a mimo wysokich cen szybko znajdują kolejnych nabywców. Yaris Hybrid jest więc dobrą propozycją dla osób szukających auta zarówno na lata, jak i na kilka miesięcy.
Silnik: benzynowy, pojemność: 999 cm3, moc: 95 KM, maksymalny moment obrotowy: 160 Nm, prędkość maksymalna: 185 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,7 s
Poprzednie generacje flotowego przeboju Skody były chętnie zamawiane z oszczędnymi, ale hałaśliwymi oraz mało kulturalnymi dieslami 1.4 TDI. Z czasem okazały się one jednak zbędne – sukcesywnie rozwijana technologia TSI, a więc bezpośredniego wtrysku i turbodoładowania w kombinacji z trzema cylindrami o dość małej pojemności, okazała się przepisem na rozsądne zużycie paliwa.
Oczywiście nie jest to jedyna możliwa droga do redukcji spalania – nieco lepiej od Fabii wypadło rzadsze na rynku wtórnym Suzuki Swift 1.2 DualJet (83 KM) – testy „Motoru” zakończyło z wynikiem 5,3 l/100 km. Za Fabią przemawiają nie tylko atrakcyjne ceny i podaż (także aut z krajowych salonów), ale również przestronne wnętrze, dostępność bardzo pakownej odmiany Combi i świetne zestrojenie zawieszenia.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1496 cm3, moc: 90 KM, maksymalny moment obrotowy: 148 Nm, prędkość maksymalna: 183 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,4 s
Japoński koncern od zawsze podąża własnymi drogami. Dobrym przykładem są technologie SkyActiv. Za tym szyldem kryje się optymalizowanie sprawdzonych rozwiązań oraz „rightsizing” – jak Mazda nazwała alternatywę dla downsizingu, zakładającą używanie wolnossących silników o sporych pojemnościach, które nie będą przesadnie obciążone, co powinno przekładać się na rozsądne zużycie paliwa. W teorii brzmi dobrze, ale znajduje też pokrycie w rzeczywistości.
Mazda 2 nie błyszczy przestronnością wnętrza i pojemnością bagażnika. Nie doczekała się też odmiany kombi. Ale w kwestii designu nadwozia i wnętrza, materiałów wykończeniowych, precyzji i lekkości prowadzenia oraz trwałości nie ma sobie równych. Mocniejsza wersja 1.5 o mocy 115 KM paliła 5,8 l/100 km.
Silnik: benzynowy, pojemność: 999 cm3, moc: 100 KM, maksymalny moment obrotowy: 170 Nm, prędkość maksymalna: 188 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,8 s
Clio z nowym silnikiem 1.0 TCe (kod H5D), dostępnym od 2020 r., a zastępującym jednostkę 0.9 TCe (H4Bt), pokazało się z dobrej strony. Trzeba też uczciwie przyznać, że rywale z silnikami 1.0 czy 1.2 również okazali się wydajni – w gronie miejskich aut, które uzyskały wyniki do 6,5 /100 km, znalazły się też Ibiza, Polo, C3, Fiesta, Corsa, i20 czy Rio. To dowód, że downsizing ma sens i pozwala cieszyć się niskimi rachunkami za paliwo.
Clio przekonuje atrakcyjną stylizacją nadwozia i wnętrza, rozsądnymi cenami oraz dobrze zestrojonym zawieszeniem. Nie bez znaczenia dla części oszczędnych klientów będzie dostępność samochodów z fabryczną instalacją LPG. Diesel 1.5 dCi pozostał w gamie, ale jest już tłem dla odmian benzynowych. Cieszy, że Renault uporało się z problemami z elektroniką.
Silnik: diesel, pojemność: 1499 cm3, moc: 130 KM, maksymalny moment obrotowy: 300 Nm, prędkość maksymalna: 207 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,6 s
Kompaktowe kombi z dieslem przez dwie ostatnie dekady było marzeniem wielu kierowców. Trudno się dziwić, bo trudno o lepsze połączenie funkcjonalności i przestronności z relatywnie niskimi kosztami zakupu oraz eksploatacji.
Wkład w spektakularny sukces diesli miały także przywileje podatkowe, które w wielu krajach (w tym Wielkiej Brytanii i Francji) były związane z niską emisją dwutlenku węgla. W ostatnich latach diesle wzięto je na celownik jako typ silnika „zatruwającego” powietrze w miastach znacznymi ilościami tlenków azotu.
Atrakcyjne stylizowany, przyjemny w prowadzeniu i wykazujący wysoką trwałość ogólną Peugeot 308 wykazał, że diesle wciąż bronią się oszczędnością. Zwłaszcza na długich i szybko pokonywanych trasach nie mają sobie równych w kwestii wydajności.
Silnik: diesel, pojemność: 1968 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obrotowy: 360 Nm, prędkość maksymalna: 222 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,8 s
Przez lata niemieckie silniki TDI jak równy z równym walczyły z francuskimi jednostkami HDi. Wielokrotnie okazywało się, że w przypadku diesli pojemność nie ma większego wpływu na spalanie – w normalnych warunkach eksploatacji silniki 2.0 potrafiły palić praktycznie tyle samo, co jednostki 1.5/1.6 (często spokrewnione z nimi konstrukcyjnie). Kluczowy okazywał się styl jazdy i sposób użytkowania auta.
Kto szuka ponadprzeciętnie pakownego kompaktowego auta z dieslem, powinien wziąć na celownik Skodę Octavię. Za modelem przemawiają też rozsądne ceny ofertowe oraz znaczna podaż (także krajowych aut).
Silnik: benzynowy + elektryczny, pojemność: 1798 cm3, moc: 136 KM, maksymalny moment obrotowy: 142+207 Nm, prędkość maksymalna: 180 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,9 s
Auris wraz z mającym analogiczny napęd Priusem III są przebojami wśród osób świadczących odpłatny przewóz osób. Nieprzypadkowo. Inżynierowie Toyoty stworzyli napęd oszczędny na miarę diesla, dobrze współpracujący z instalacjami LPG, a do tego wybitnie trwały. Setki tysięcy kilometrów bezawaryjnej jazdy nie są wyjątkiem, a regułą.
Popyt wpływa jednak na sytuację na rynku wtórnym – używane egzemplarze są drogie. Na szczęście nie tracą na wartości, a do tego są bardzo łatwe w odsprzedaży. Interesujące nas auto warto prześwietlić, bo kwitnie import egzemplarzy uszkodzonych czy wcześniej używanych na zachodzie w roli taksówki.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1199 cm3, moc: 130 KM, maksymalny moment obrotowy: 230 Nm, prędkość maksymalna: 210 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,6 s
W zestawieniu celowo dwukrotnie umieściliśmy Peugeota 308 – bardzo dobry wynik samochodu z silnikiem benzynowym pozwala zrozumieć, dlaczego rynek z czasem odwrócił się od diesli. Wcale nie chodzi wyłącznie o ogólnoeuropejską nagonkę na silniki wysokoprężne. Różnica w spalaniu w cyklu mieszanym nie jest potężna, benzyna kosztuje mniej, silnik nią zasilany ma wyższą kulturę pracy, jest cichszy, a do tego oferuje szerszy zakres użytecznych obrotów, co ma szczególne znacznie w egzemplarzach z ręczną skrzynią biegów. Za odmianą benzynową przemawia także potencjalnie większa łatwość odsprzedaży.
Silnik: benzynowy, pojemność: 999 cm3, moc: 125 KM, maksymalny moment obrotowy: 170 Nm, prędkość maksymalna: 200 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,0 s
Wprowadzeniu trzycylindrowego silnika 1.0 EcoBoost w 2010 r. towarzyszyło wiele niepochlebnych komentarzy. Głosiły, że jednostka oferująca do 140 KM (bez komponentu hybrydowego) nie wytrzyma nawet 100 tys. km, a oszczędna będzie tylko w cyklu homologacyjnym. Nowoczesny silnik Forda miał kilka problemów (m.in. z układem chłodzenia i napędem pompy wtryskowej), ale okazał się solidny – bezawaryjnie pokonane 250 tys. km lub więcej to nie są jednostkowe przypadki.
Zapotrzebowanie na paliwo okazuje się rozsądne nawet przy żwawej jeździe, a silnik 1.0 EcoBoost jest elastyczny i przyjemnie brzmi. Minimalnie lepiej od Focusa wypadły Golf VIII i Leon IV w wersji 1.0 eTSI, a więc miękkie hybrydy (zużywały, odpowiednio, 5,9 i 6,0 l/100 km).
Silnik: diesel, pojemność: 1685 cm3, moc: 141 KM, maksymalny moment obrotowy: 340 Nm, prędkość maksymalna: 203 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,0 s
W testach „Motoru” Kia Optima okazała się o zaledwie 0,2 l/100 km gorsza od Peugeota 508 SW 1.5 HDi (5,6 l/100 km). Trafiła jednak na szczyt zestawienia, bo uznaliśmy ją za bardziej korzystną ofertę na rynku wtórnym – nie jest to szczególnie poszukiwany model, co otwiera drogę do negocjacji cenowych ze sprzedającym i korzystnego zakupu.
Za Kią przemawia też siedmioletnia gwarancja. Niektóre samochody są nią wciąż objęte, a żeby utrzymać ochronę, kierowca musiał stawiać się na przeglądy w ASO, co korzystnie wpływa na stan dostępnych egzemplarzy. Kia przekonuje także atrakcyjną stylizacją nadwozia, dobrymi właściwościami jezdnymi, funkcjonalnością wnętrza oraz bogatym wyposażeniem wielu egzemplarzy.
Silnik: diesel, pojemność: 1968 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obrotowy: 340 Nm, prędkość maksymalna: 213 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,9 s
W kwestii spalania Passat zremisował ze Skodą Superb 2.0 TDI, co dziwić jednak nie powinno – technologicznie są to bliźniacze, oparte na architekturze MQB modele. Warty podkreślenia jest także fakt, że 190-konny Passat domagał się o zaledwie 0,1 l/100 km paliwa więcej od wersji o mocy 150 KM. Poszukując oszczędnego diesla, nie warto więc skreślać mocniejszych odmian. Tym bardziej że często egzemplarz kryjący pod maską większe stado koni jest też lepiej wyposażony.
W Passacie najwięcej problemów sprawiają zwykle osprzęt silników czy skrzynie DSG, które z czasem wymagają kosztownego serwisu.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1984 cm3, moc: 190 KM, maksymalny moment obrotowy: 320 Nm, prędkość maksymalna: 240 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 7,7 s
Benzynowy silnik o sporej pojemności i mocy w aucie klasy średniej nie musi oznaczać wiru w baku, co w testach „Motoru” udowodniła Skoda Superb (zremisowała z mniej popularnym na rynku wtórnym Volvo V60 B3).
Za Superbem przemawiają legendarna wręcz przestronność wnętrza i przepastny bagażnik. Model broni się też bogatym wyposażeniem, nastawami zawieszenia, wykończeniem i rozsądnymi kosztami serwisowania. Sam zakup do tanich nie należy, bo kierowcy świadomi atutów Superba niechętnie pozbywają się swoich samochodów.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1984 cm3, moc: 204 KM, maksymalny moment obrotowy: 320 Nm, prędkość maksymalna: 210 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 7,3 s
Bez względu na markę i model szukając oszczędnego auta, warto skupić się na egzemplarzach z napędem na jedną oś. Nawet najprostsze układy 4x4 to dodatkowe kilkadziesiąt kilogramów, zwiększone masy wirujące i wyższe opory, a więc także zapotrzebowanie na większe porcje paliwa. W testach „Motoru” Audi A4 z silnikiem 2.0 (265 KM) i napędem quattro potrzebowało 0,7 l/100 km więcej od wariantu przednionapędowego (204 KM). Przy obecnej jakości opon oraz skuteczności systemów kontroli trakcji i stabilności nawet przy mocach przekraczających 200 KM napęd na jedną oś nie jest uciążliwy czy niebezpieczny w eksploatacji.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1998 cm3, moc: 184 KM, maksymalny moment obrotowy: 270 Nm, prędkość maksymalna: 235 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 7,3 s
Bawarska limuzyna trafiła do zestawienia nie tylko ze względu na dobry wynik, ale również jako przestroga. Potencjalny nabywca używanego auta powinien pamiętać, że spalanie jest ważne, ale jeszcze ważniejsze są trwałość i koszty serwisowania silnika – remont za kilka tysięcy bardzo trudno odbić sobie niższym zużyciem paliwa.
Poszukując używanej serii 3, a także innych modeli BMW, które mają już blisko 10 lat, warto uważać. W latach 2011-2017 koncern używał benzynowego silnika 2.0 z rodziny N20. Nie był on specjalnie oszczędny, a do tego miał problemy z łańcuchem rozrządu i jego napinaczem, a także pompą oleju – koszt remontu jest liczony w tysiącach złotych.
Silnik N20 został zastąpiony znacznie trwalszą, a do tego oszczędniejszą jednostką 2.0 B48B20. Poza kodem można ją rozpoznać po pojemności. Wzrosła z 1997 do 1998 cm3.
Silnik: benzynowy + elektryczny, pojemność: 1580 cm3, moc: 141 KM, maksymalny moment obrotowy: 265 Nm, prędkość maksymalna: 162 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,5 s
Rynek wtórny bardzo ceni hybrydy Toyoty. Okazuje się, że nie tylko one są w stanie zaoferować niskie spalanie. Co więcej – nie zawsze mniejszy rozmiar auta oznacza, że będzie ono oszczędniejsze. W redakcyjnych testach Kia Niro okazała się mniej zachłanna na paliwo od wciąż bardzo oszczędnej, ale pozycjonowanej klasę niżej Toyoty Yaris Cross 1.5 Hybrid (5,1 l/100 km).
W Niro Kia postawiła wyłącznie na alternatywne napędy – w pełni elektryczny, hybrydę plug-in oraz klasyczną hybrydę. W przypadku większości nabywców optymalnym wyborem będzie ostatnia z wymienionych. Hybryda godzi rozsądną cenę zakupu z niskim spalaniem. Przedzakupowa kontrola powinna obejmować weryfikację stanu akumulatora oraz dwusprzęgłowej skrzyni, której naprawy mogą być drogie.
Silnik: benzynowy + elektryczny, pojemność: 1798 cm3, moc: 122 KM, maksymalny moment obrotowy: 142+163 Nm, prędkość maksymalna: 170 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,0 s
Pierwszy nowoczesny model Toyoty, w którym design nadwozia zdecydowanie wygrał z funkcjonalnością wnętrza czy pojemnością bagażnika. Klientom marki to nie przeszkadza – C-HR sprzedawał się dobrze, a kto szukał bardziej funkcjonalnego auta, mógł dopłacić do RAV4.
Do modernizacji oferowana była tylko hybryda 1.8 – bardzo oszczędna, ale nieprzepadająca za dynamiczną jazdą (w kabinie robi się nieprzyjemnie głośno, a napędowi brakuje pary). Modernizacja rozwiązała problem – wraz z nią pojawiła się szybsza wersja 2.0 Hybrid (184 KM), która zużywa średnio 5,5 l/100 km.
Silnik: benzynowy + elektryczny, pojemność: 1580 cm3, moc: 141 KM, maksymalny moment obrotowy: 265 Nm, prędkość maksymalna: 161 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,3 s
Niewiele modeli ma tak rozpiętą paletę silników jak Kona – znalazły się w niej napędy benzynowe, hybrydowe, wysokoprężne i elektryczne. Dla wielu nabywców najkorzystniejsza może okazać się oszczędna hybryda z napędem analogicznym ze stosowanym w Kii Niro.
Atrakcyjnie stylizowane nadwozie kryje przestronne wnętrze, które wykończono jednak średnio wyglądającymi tworzywami. Ogólna trwałość Kony stoi na wysokim poziomie. Kierowcy najczęściej narzekają na pracę skrzyń biegów (także dwusprzęgłowych), osprzęt silników oraz jakość powłoki lakierniczej.
Silnik: diesel, pojemność: 1461 cm3, moc: 109 KM, maksymalny moment obrotowy: 260 Nm, prędkość maksymalna: 171 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,9 s
Bardzo korzystna relacja ceny do wieku, przestronne wnętrze, zawieszenie dobrze radzące sobie z nierównościami oraz skuteczny napęd na cztery koła sprawiają, że zainteresowanych używanym Dusterem nie brakuje. Mimo że to model budżetowy utrata wartości jest ograniczona. Relatywnie prosta budowa i dobre zaopatrzenie w części ograniczają koszty serwisowania.
Wiele osób jest zainteresowanych Dusterem z fabryczną instalacją LPG. Okazuje się jednak, że szukający oszczędności nie powinni też skreślać diesla 1.5 dCi. Jednostka została dopracowana – nie ma już większych problemów z panewkami czy wtryskiwaczami.
Silnik: benzynowy, pojemność: 999 cm3, moc: 95 KM, maksymalny moment obrotowy: 175 Nm, prędkość maksymalna: 181 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,1 s
Najmniejszy SUV Skody udowadnia, że relatywnie mały silnik w sporym aucie może zdać egzamin – zarówno w kwestii osiągów, jak też ograniczonego zapotrzebowania na paliwo. Szkoda jedynie, że dla 95-konnej odmiany silnika 1.0 TSI przewidziano tylko pięciobiegową skrzynię.
Trzycylindrową jednostkę TSI można spotkać w wielu modelach koncernu Volkswagena. Nie trzeba się jej obawiać – dała się poznać jako solidna. Poważne awarie czy nawet zwiększone spalanie oleju nie są raportowane. Bardziej prawdopodobne są defekty elektroniki czy oferowanych w mocniejszych wersjach silnika 1.0 skrzyniach DSG.
Silnik: benzynowy, pojemność: 998 cm3, moc: 120 KM, maksymalny moment obrotowy: 172 Nm, prędkość maksymalna: 185 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,4 s
Atrakcyjny wygląd w połączeniu z rozsądnymi cenami ofertowymi i przestronnym wnętrzem przełożyły się na spore zainteresowanie Kią Stonic. Część klientów decydowała się na wolnossącą wersję 1.2 z czterema cylindrami. Kto akceptuje brzmienie trzech cylindrów i lekkie wibracje w trakcie pracy silnika na biegu jałowym, będzie zadowolony z nowocześniejszej jednostki 1.0 T-GDi, która rozważnie obchodzi się z paliwem, a także przekonuje elastycznością. Za skrótem iMT kryje się ręczna skrzynią z elektromechanicznym sprzęgłem, które w określonych sytuacjach może zostać automatycznie rozpięte – Stonic nie hamuje wówczas silnikiem, a przechodzi w tzw. tryb żeglowania, co pozwala wykorzystać energię kinetyczną jadącego auta. Na rynku wtórnym nie brakuje Stoniców z polskich salonów.
Silnik: benzynowy + elektryczny, pojemność: 2487 cm3, moc: 190 KM, maksymalny moment obrotowy: 244+270+121 Nm, prędkość maksymalna: 200 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 7,7 s
W uterenowionych Lexusach lubiane przez kierowców większych aut diesle nie były oferowane, co z nawiązką rekompensuje wydajność napędów hybrydowych. NX to szlachetniej urodzony krewny Toyoty RAV4, która także świetnie wypada w testach zużycia paliwa.
Druga, dostępna od 2021 r. generacja NX-a jest oferowana jako klasyczna hybryda oraz mocniejszy wariant plug-in (NX 450h+ o mocy 309 KM). Z redakcyjnych testów wynika, że zrezygnowanie z ładowania akumulatora trakcyjnego nie winduje spalania – wyniosło 6,5 l/100 km.
Silnik: diesel, pojemność: 1968 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obrotowy: 340 Nm, prędkość maksymalna: 186 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,0 s
Wynik uzyskany przez flagowego SUV-a Skody dowodzi, że stopniowe wypieranie diesli z rynku to nie zasługa ich niskiej wydajności, a w dużej mierze uwarunkowań podatkowo-prawnych oraz obaw klientów o koszty napraw coraz bardziej skomplikowanych, ze względu na normy emisji spalin, silników, otrzymujących równie skomplikowany osprzęt.
Silnik: diesel, pojemność: 1997 cm3, moc: 177 KM, maksymalny moment obrotowy: 400 Nm, prędkość maksymalna: 208 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,2 s
Rodzinny Peugeot udziela odpowiedzi na pytanie, czy diesel się opłaca. Możliwość zaoszczędzenia 1,6 l co 100 km może kusić, jednak ma najwięcej sensu, gdy auto regularnie pokonuje długie trasy – maksymalizuje to zyski wynikające ze spalania i tworzy optymalne warunki do pracy diesla. Nowe modele Peugeota są ogólnie solidne. Czasem zawodzi elektronika.
Silnik: diesel, pojemność: 1968 cm3, moc: 204 KM, maksymalny moment obrotowy: 400 Nm, prędkość maksymalna: 222 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 7,6 s
Modele z półki premium, bez względu na rozmiar czy typ napędu, są drogie w zakupie, ubezpieczeniu i serwisowaniu w ASO (co można próbować utrzymać w ryzach pakietami serwisowymi i wydłużoną gwarancją), jednak pod dystrybutorem nie drenują kieszeni kierowcy – w naszych testach dynamiczne i przyjemne w prowadzeniu Audi Q5 zremisowało z Renault Koleosem 2.0 dCi (190 KM) oraz Mercedesem GLC 220d (150 KM).
Za Audi przemawia niezła jakość oferty – nie brakuje aut z polskich salonów, a część z nich jest objętych gwarancją i oferowanych w ramach oficjalnego programu Audi Select :plus.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1598 cm3, moc: 181 KM, maksymalny moment obrotowy: 250 Nm, prędkość maksymalna: 219 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,3 s
Praw fizyki oszukać nie sposób – spore rozmiary nadwozia w połączeniu ze znaczną masą i dużymi kołami sprawiły, że Peugeot 5008, choć wypadający najlepiej wśród średniej wielkości SUV-ów z silnikami benzynowymi bez komponentu elektrycznego w napędzie, okazał się zauważalnie bardziej zachłanny na paliwo od diesli. Nie oznacza to jednak, że „benzynę” należy z założenia skreślać z listy zakupowej. Będzie lepszym wyborem, gdy samochód jest użytkowany głównie w mieście (diesle mają wówczas problemy z EGR-em oraz DPF-em). W silnikach 1.6 warto skontrolować stan napędu rozrządu.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1998 cm3, moc: 245 KM, maksymalny moment obrotowy: 350 Nm, prędkość maksymalna: 240 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 6,3 s
Z jednej strony można stwierdzić, że przy obecnych cenach paliw rzeczywiste spalanie przekraczające 8 l/100 km w cyklu mieszanym to dużo. Z drugiej – w przypadku X4 mowa o bardzo dynamicznym i dającym dużo radości z jazdy SUV-ie, który w redakcyjnych testach okazał się o 0,1 l/100 km lepszy od Jeepa Cherokee czy Nissana X-Traila z dieslami. Za drugą odsłoną X4 przemawia także nowa generacja silników – benzynowe B48 zastąpiły dwulitrowe N20 z nietrwałymi łańcuchami i napinaczami rozrządu oraz zawodnymi pompami oleju.
Nowoczesne auta, wyposażone w wiele rozwiązań redukujących spalanie – w tym systemy stop-start, odzysku energii podczas hamowania, zmienne tryby jazdy, opony o niskich oporach toczenia czy różne osłony aerodynamiczne – potrafią być oszczędne. Kluczem do sukcesu jest jednak względnie delikatna eksploatacja. Gdy gaz jest głęboko wciskany – praw fizyki nie da się oszukać. Moc i moment obrotowy biorą się ze spalania paliwa, więc gdy pojawia się zapotrzebowanie na nie – tworzy się wir w baku.