Nieudana akcja serwisowa Cupry Born – po odkryciu wady fabrycznej i wycofaniu kilkudziesięciu aut okazało się, że utknęły one u dealerów z powodu braku... pasty uszczelniającej.
O sprawie informuje brytyjski Autocar, który dotarł do zmęczonych czekaniem właścicieli hiszpańskiego samochodu. W lipcu ubiegłego roku Cupra opublikowała biuletyn z informacją o konieczności przeprowadzenia akcji serwisowej w elektrycznym Bornie.
Dokładnie chodziło o mogące wystąpić problemy z modułami akumulatora. Teoretycznie prosta naprawa, polegająca na otwarciu baterii, sprawdzeniu jej stanu oraz ewentualnej wymianie niezbędnych części, przedłuża się w nieskończoność.
Jak donosi Autocar, dziesiątki Cupr utknęły w warsztatach z powodu niemożności dokończenia naprawy. Mechanikom hiszpańskiej marki brakuje bowiem termoprzewodzącej pasty uszczelniającej, wytwarzanej na Ukrainie.
Nie trzeba być Sherlockiem, aby połączyć ze sobą kropki. Powodem niedoborów jest oczywiście tocząca się tam wojna.
Brak pasty może mieć wpływ na inne samochody Grupy Volkswagen. Jednym z takich modeli jest choćby ID.3, czyli protoplasta Borna. Również to auto zostało objęte akcją serwisową.
„Kupiłem nowego Borna we wrześniu 2022 roku, a powiadomienie o kampanii otrzymałem w październiku następnego roku. Zabrałem samochód do dealera, który odkrył problemy z modułami akumulatora” – informuje Jerry Hawkins na łamach Autocara.
„Z powodu braku odpowiednio przeszkolonych techników moje auto wysłano do centrum akumulatorów. Po wymianie modułów w warsztacie dowiedziałem się, że zapasy pasty do uszczelnienia obudowy akumulatora skończyły się i nie wiadomo, kiedy dotrą kolejne. Usłyszałem też, że technicy nie mogą używać innego produktu bez unieważnienia gwarancji” – dodaje Hawkins.
W związku z tym właściciel Borna od października zeszłego roku korzysta z różnych samochodów zastępczych, dostarczonych przez dealera marki.
Rzecznik Cupry UK przyznał, że obecnie istnieje problem z pastą. „To prawda, że występują opóźnienia w dostarczeniu pasty termicznej wymaganej do zakończenia kampanii serwisowej. Spowodowane jest to wojną na Ukrainie. Obecnie nie jesteśmy w stanie podać daty, kiedy uda nam się rozwiązać ten problem” – mówi rzecznik hiszpańskiej marki w rozmowie z Autocarem.
Oliwy do ognia w tej całej sprawie dolewa fakt, że każda wysokiej jakości termoizolacyjna pasta uszczelniająca byłaby w zupełności wystarczająca. Jej zastosowanie, nawet przez wyspecjalizowanych mechaników, spowodowałoby jednak utratę gwarancji.
Cóż, Bareja lepiej by tego nie wymyślił...