W „Motorze” nr 53 z 27 grudnia 2004 roku – wspomnienie czasów sprzed epoki downsizingu i elektryfikacji, czyli test Forda Mondeo z 3-litrowym, benzynowym silnikiem V6. Dziś jednostki w takim rozmiarze z gam silnikowych się usuwa, wtedy stanowiły – jak wspomniano w tytule – cenne uzupełnienie oferty, witane z entuzjazmem.
Właśnie takiej jednostki napędowej brakowało Fordowi Mondeo. W ofercie pojawił się 3-litrowy benzynowy silnik V6 o mocy 204 KM.
Trzylitrowy silnik to idealna propozycja dla osób, które żądają dobrych osiągów, wysokiej kultury pracy i niespecjalnie liczą się z kosztami.
Silnik 3.0 V6 to jednostka napędowa ze sportowego modelu ST220 o lekko obniżonej mocy (z 226 KM do 204 KM).
Co prawda wcześniej w gamie Mondeo były już dwie jednostki V6, ale jedna z nich miała stosunkowo niską moc (2,5 l, 170 KM), a druga była montowana tylko w sportowej wersji ST220 (3 l, 226 KM).
W codziennej jeździe nowy V6 sprawuje się bez zarzutu. Moment obrotowy jest przekazywany na przednie koła za pośrednictwem 6-stopniowej ręcznej skrzyni biegów, której przełożenia są dobrane dobrze, a ich zmiana przebiega precyzyjnie.
Również osiągi są w zupełności zadowalające, poza zużyciem paliwa, które przy dynamicznej jeździe po mieście może nawet przekroczyć 16 l/100 km.
| FORD MONDEO 3.0 V6 TITANIUM X: DANE TECHNICZNE I EKSPLOATACYJNE | |
|---|---|
| prędkość maksymalna | 240 km/h |
| przyspieszenie 0-100 km/h | 7,9 s |
| zużycie paliwa* | 15,3/7,7/10,5 |
| silnik | benzynowy, 2967 cm3 |
| układ cylindrów/zawory | V6/24 |
| układ | poprzeczny, przód |
| zasilanie | wtrysk pośredni |
| moc maksymalna | 204 KM/6000 |
| maksymalny moment obrotowy | 263 Nm/4900 |
| napęd | przedni |
| skrzynia biegów | manualna, 6-biegowa |
| długość/rozstaw osi | 480,5/275,5 cm |
| szerokość/wysokość | 181/147 cm |
| masa/ładowność | 1475/670 kg |
| pojemność bagażnika | 540-1700 l |
| pojemność zbiornika paliwa | 58,5 l |
| opony | 205/50 R17 |
| * miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km) | |
| EKSPLOATACJA | |
| gwarancja mechaniczna | 2 lata |
| przeglądy | co 20 000 km |
| cena | 126 810 zł |
Silnik to nie jedyna zaleta Forda Mondeo kombi. Należy dodać także przestronne wnętrze z dużym bagażnikiem, świetne własności jezdne i wysoki komfort podróżowania.
Już seryjne wyposażenie jedynej wersji Titanium X jest bogate.
Znajdziemy w nim między innymi wnętrze wykończone chromowanymi elementami, tapicerkę z alkantary, radioodtwarzacz płyt kompaktowych, automatyczną klimatyzację, siedemnastocalowe obręcze kół z lekkich stopów, cztery poduszki gazowe i układ ESP.
Natomiast liczba możliwych do zamówienia opcji może przyprawić o zawrót głowy. Są tu nie tylko ksenonowe reflektory, otwierany elektrycznie dach, skórzana tapicerka i tempomat, ale również elektrycznie sterowane, podgrzewane i wentylowane przednie fotele oraz jeden z pięciu zestawów multimedialnych do wyboru — w najdroższym znajdziemy system nawigacji satelitarnej, odtwarzacz DVD, ekran w konsoli środkowej pozwalający na sterowanie funkcjami przez dotyk oraz dwa monitory wbudowane w zagłówki przednich siedzeń.

Wyposażenie w takie elementy może niebotycznie wywindować cenę Mondeo 3.0 V6 Titanium X, która już w przypadku bazowego modelu jest wysoka. W wersji nadwozia kombi wynosi prawie 127 tys. zł, ale za tę kwotę otrzymamy jedno z najlepszych dużych kombi na rynku, niezależnie od ceny.
W autach bardziej znamienitych marek dopłaca się głównie za większy prestiż.
Najgroźniejszy rywal Mondeo z pojemnym wnętrzem.
Wersja V6 jest dostępna tylko z automatyczną skrzynią.

Tekst: Łukasz Kifer, zdjęcia: Robert Brykała; „Motor” 53/2004