Nowa Mazda 6 w końcu doczekała się polskich cen. Kosztuje więcej niż Tesla Model 3 i mniej niż Volkswagen ID.7. Przy dopłacie z programu NaszEauto zapłacimy za nią mniej więcej tyle, co za aktualnego Volkswagena Passata.
Mazda 6e w najnowszym wydaniu nie jest już samochodem spalinowym, lecz elektrycznym. Co więcej, do Europy trafia nie z Japonii, a z Państwa Środka. Stanowi bowiem owoc współpracy z chińskim Changanem.
O ile poprzednie wcielenie „szóstki” było oferowane jako sedan lub kombi, o tyle najnowsze to duży, rodzinny liftback. Mierzy 492 cm długości, 189 cm szerokości oraz 149 cm wysokości.
Jak na swoje pokaźne wymiary, bagażnik Mazdy 6e jest zaskakująco skromny. Główny, czyli tylny zapewnia pojemność 330-1074 l. Sytuację nieco ratuje jednak frunk, który pomieści bagaż o pojemności 70 l.
O ile Mazda 6e w Chinach występuje zarówno z napędem hybrydowym, jak i elektrycznym, o tyle w Polsce dostępna jest wyłącznie z tym drugim. W podstawowym wariancie ma baterię trakcyjną o pojemności 68,8 kWh, zapewniającą zasięg 479 km, zgodnie z cyklem WLTP.
Przyjmuje ona prąd z maksymalną mocą 200 kW (ładowanie 10-80% w 22 minuty). Do napędu tej wersji służy 258-konny silnik, umieszczony przy tylnej osi. Zapewnia on przyspieszenie od 0 do do 100 km/h w 7,6 s i prędkość maksymalną 175 km/h.
Cena? Za Mazdę 6e z takim układem napędowym trzeba zapłacić 198 200 zł w odmianie Takumi oraz 206 600 zł w Takumi Plus.
Wariant Long Range, a więc z akumulatorem trakcyjnym o pojemności 80 kW (zasięg – 552 km), kosztuje z kolei od 203 600 zł (212 000 zł – Takumi Plus).
Dysponuje on silnikiem o mocy 244 KM, oferującym nieco gorsze osiągi niż podstawowa Mazda 6e. Od 0 do 100 km/h takie auto rozpędza się bowiem w 7,8 s. Również tutaj prędkość maksymalna to 175 km/h.
Wariant Long Range in minus wyróżnia się jednak swoimi możliwościami ładowania. Zdawałoby się większy akumulator powinien szybciej przyjmować prąd. Tutaj jest jednak na odwrót i bateria takiej „szóstki” ładuje się z maksymalną mocą 95 kW. Czyli 44 minuty w zakresie 10-80%. Ładowarka pokładowa zawsze ma moc 11 kW.
Niezależnie od wersji Mazda 6e oferuje bardzo bogate wyposażenie. Odmiana Takumi seryjnie zapewnia m.in.:
Dodatkowo odmiana Takumi Plus jest wyposażona w:
Wewnątrz nowej Mazdy 6e znajdują się dwa ekrany. Ten po stronie kierowcy ma przekątną 10,2”, natomiast centralny – 14,6”. Stanowi on centrum dowodzenia tego samochodu i dysponuje menu wzorowanym na smartfonach. Do jego obsługi służą dotyk, gesty i komendy głosowe.
Ciekawostkę stanowią tryby smart, które automatycznie dostosowują ustawienia samochodu. Jest ich 6. To: zaraz wracam, wypoczynek, relaks, wjazd na myjnię, prywatne połączenie i czyste powietrze.
Przykładowo w ustawieniu czyste powietrze Mazda 6e otwiera okno kierowcy i uruchamia funkcję oczyszczania powietrza w układzie klimatyzacji.
Pod względem cen Mazda 6e wypada drożej niż Tesla Model 3 (od 184 990 zł), ale taniej niż BYD Seal (215 900 zł), Volkswagen ID.7 (227 690 zł) czy BMW i4 (248 000 zł).
Spalinowy Volkswagen Passat B9, oferowany wyłącznie jako kombi, w podstawowej wersji, wprawianej w ruch przez 150-konny silnik TSI mHEV stanowi z kolei wydatek od 171 790 zł. Doskonale wyposażoną Mazdę 6e przy bonusie w ramach programu NaszEauto można nabyć taniej lub w zbliżonej cenie.