Po pozwie zbiorowym przeciwko Renault dotyczącym jego silnika 1.2 TCe, we Francji szykuje się kolejna batalia sądowa z producentem samochodów. Tym razem chodzi o problem z popularną jednostką 1.2 PureTech koncernu Stellantis. Co istotne, rejestracja do udziału w pozwie zostanie otwarta na początku października 2023 roku.
Zarówno w przypadku koncernu Renault (1.2 TCe), jak i Stellantis (1.2 PureTech) pozew jest autorstwa tego samego adwokata – Christophera Leguevaquesa. W pierwszym wypadku chodziło o znane problemy z silnikami 1.2 TCe (afera Motorgate), co spowodowało, że klienci czują się oszukani przez Grupę Renault (TUTAJ poznasz szczegóły).
Również właściciele samochodów marek Citroen, DS, Opel oraz Peugeot kwestionują niezawodność napędzającej ich auta jednostki – PureTech (1.2 PT). Choć ma ona liczne zalety na co dzień, jak przyjazna charakterystyka, dobra dynamika i niewielkie zużycie paliwa, nie jest pozbawiona istotnych wad.
Silnik 1.2 PT wprowadzono na rynek w 2012 roku. Do jego największych mankamentów należą nadmierne zużycie oleju oraz przedwczesne zużycie paska rozrządu. Podczas jazdy na krótkich trasach w silniku 1.2 PT ma miejsce przedostawanie się benzyny do oleju. W rezultacie traci on swoje właściwości i zaczyna rozpuszczać pasek rozrządu.
Cząsteczki tego ostatniego trafiają do oleju, co może doprowadzić nawet do zatarcia jednostki napędowej.
Podczas spotkania, jakie zorganizował prawnik Christopher Leguevaques, właściciele aut (z grupy na Facebooku opisującej problem z 1.2 PT i skupiającej ponad 7000 osób) skarżyli się na liczne kłopoty z silnikami swoich aut. Nie ma jednak niezbitych dowodów na to, że przedstawiciele koncernu Stellantis byli świadomi występujących problemów od początku wprowadzenia jednostki do samochodów.
Ale nie przeszkadza to w przygotowaniu pozwu zbiorowego przeciwko Stellantisowi. Rejestracja do udziału w nim będzie możliwa poprzez stronę internetową MyLeo od października 2023 roku. Następnie w grudniu ma zostać wszczęte postępowanie z nadzieją na to, że Stellantis przekaże odpowiednie dokumenty w pierwszej połowie 2024 roku.
Prawnik Christopher Leguevaques dąży do uzyskania nakazu sądowego w celu pozyskania odpowiednich dokumentów z koncernu Stellantis, a następnie do złożenia pozwu przeciwko temu gigantowi. Celem jest przeprowadzenie od razu postępowania karnego, charakteryzującego się m.in. 6-letnim okresem przedawnienia.
Co ciekawe, liczba osób, które wskazują wady silnika 1.2 PT w swoim samochodzie, może być znacznie większa niż w przypadku afery z 1.2 TCe.
Pomimo że przedstawiciele koncernu zauważyli problem (zmiana konstrukcji paska rozrządu czy nowe zalecenia dotyczące eksploatacji silnika 1.2 PT), Christopher Leguevaques uważa, iż podjęte działania są niewystarczające.
Celem francuskiego prawnika jest uzyskanie odszkodowania dla właścicieli pojazdów z wadliwymi silnikami 1.2 PureTech. Droga do tego będzie jednak bardzo długa i zawiła, co przyznał sam Leguevaques.