Przedstawiamy 10 rodzinnych samochodów, które 20 lat temu otrzymały najwyższe noty w testach zderzeniowych Euro NCAP. Wśród nich nie mogło oczywiście zabraknąć pierwszego „pięciogwiazdkowego” modelu, czyli Renault Laguny. Jak widać – bezpieczne auto wcale nie musi być młode i drogie!
Kiedy w 2003 roku Renault Laguna otrzymało jako pierwszy samochód w historii komplet gwiazdek w testach zderzeniowych Euro NCAP, posiadacze znacznie droższych modeli nie kryli zaskoczenia: jak to możliwe?
Francuscy inżynierowie nie ukrywali recepty na sukces. Laguna II otrzymała doskonałą płytę podłogową z perfekcyjnie dopracowanymi strefami zgniotu, a projektanci wnętrza budowali jej kabinę dokładnie pod wymagania testowe, ponieważ wiedzieli, że nawet za źle oznakowany włącznik świateł awaryjnych można podczas testów stracić bardzo cenne punkty.
Niektóre zachodnie redakcje motoryzacyjne pokusiły się o wykonanie własnych testów, które jedynie potwierdziły bezpieczeństwo Laguny. O rewelacyjnych wynikach Laguny II było tak głośno, że kolejne „pięciogwiazdkowe” samochody badane w 2003 roku do dziś pozostają w jej cieniu. Przypominamy o nich, prezentując 10 najbezpieczniejszych 20-letnich propozycji.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1595 cm3, moc: 102 KM, maksymalny moment obrotowy: 148 Nm, prędkość maksymalna: 179 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,9 s, średnie zużycie paliwa: 8,1 l/100 km
Tuż po debiucie Touran otrzymał tylko cztery gwiazdki, ale punkty odjęto za drobne detale wyposażenia, bo sama struktura nadwozia była bardzo dobra. W listopadzie 2003 r. producent przekonstruował system przypominający o konieczności zapinania pasów bezpieczeństwa, a Euro NCAP dopuściło ten model do powtórnego testu. Tym razem Touran otrzymał komplet gwiazdek. Trzy gwiazdki dla pieszych nie robią już takiego wrażenia, ale wówczas i tak był to jeden z najlepszych wyników w tej kategorii.
O ile ze względów bezpieczeństwa Tourana można śmiało polecać, o tyle pod względem niezawodności to raczej kiepski wybór. Silniki 2.0 TDI PD oraz 1.4 TSI są po prostu niedopracowane i generują spore koszty serwisowe. Popularny 1.9 TDI jest niezły, ale tylko do 2005 roku. Młodsze jednostki mają gorsze panewki. Jedynym pewniakiem jest 8-zaworowy silnik benzynowy 1.6, ale takich aut w ogłoszeniach jest bardzo mało.
Silnik: diesel, pojemność: 1995 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obrotowy: 340 Nm, prędkość maksymalna: 204 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,4 s, średnie zużycie paliwa: 6,5 l/100 km
Renault Scenic II było pierwszym kompaktowym minivanem, który uzyskał pięć gwiazdek za ochronę pasażerów. Ale tak jak w Touranie, nie udało mu się tego osiągnąć w pierwszym podejściu. Do drugiej próby podstawiono samochód, który dzięki poprawkom lepiej chronił pasażerów przy zderzeniach bocznych. Ostatecznie Scenic wypadł bardzo dobrze. Tylko dwie gwiazdki w teście ochrony pieszych to według ekspertów Euro NCAP efekt niezbyt dobrych zderzaków i źle ukształtowanej górnej linii maski.
Francuski samochód słynie z kapryśnej elektroniki, ale za to w gamie silnikowej jest kilka interesujących propozycji. Godne polecenia są zwykłe silniki benzynowe 1.4 oraz 1.6. Doskonałą opinią cieszy się turbodoładowana „dwulitrówka”, która nadaje się także do zasilania LPG. Diesle 1.5 dCi oraz 1.9 dCi nie grzeszą ani niezawodnością, ani trwałością, ale już dostępny po liftingu 2.0 dCi należy do najlepszych propozycji w swojej klasie.
Wspomniane wcześniej awarie elektroniki potrafią zepsuć nastrój, ale większość z nich da się dość tanio naprawić, a serwisy wyspecjalizowane w tej marce potrafią im zapobiegać, regenerując pewne rzeczy profilaktycznie.
Silnik: diesel, pojemność: 2401 cm3, moc: 163 KM, maksymalny moment obrotowy: 340 Nm, prędkość maksymalna: 190 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,2 s, średnie zużycie paliwa: 7,9 l/100 km
Ten model wygląda jak czołg i chroni swoich pasażerów na oczekiwanym poziomie. Niezależnie od typu próby (zderzenie czołowe, boczne, ocena przestrzeni na poziomie głowy, bioder, kolan) Volvo XC90 wypada po prostu bardzo dobrze. Tylko dwie gwiazdki w testach kolizji z pieszymi potwierdzają jedynie, że wielkie SUV-y są bezlitosne w kontakcie z człowiekiem.
Auto do dnia dzisiejszego cieszy się sporym zainteresowaniem na rynku wtórnym. Kupują je głównie osoby jeżdżące rozsądnie, podróżujące z rodziną. Najsłabszym elementem konstrukcji jest automatyczna skrzynia biegów – lepiej się z góry nastawiać, że po zakupie trzeba ją będzie oddać do regeneracji.
Nie można natomiast narzekać na silniki. Polecamy uwadze wszystkie 5-cylindrowe diesle. Benzynowe również są niezłe – zapewniają niezłą dynamikę i nadają się do zasilania gazem. Wisienką na torcie jest jednostka 4.4 V8, opracowana przez Yamahę. Silnik jest trwały, ma wysoką kulturę pracy i pochłania paliwo w tempie adekwatnym do pojemności. Ta wersja ma już jednak status youngtimera, więc jej apetyt nikomu raczej nie przeszkadza.
Silnik: diesel, pojemność: 1910 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obrotowy: 320 Nm, prędkość maksymalna: 205 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,1 s, średnie zużycie paliwa: 6,4 l/100 km
Stara, dobra konstrukcja. 5 gwiazdek otrzymała w czerwcu 2003 r., wcześniej do kompletu punktów brakowało tylko tych za system przypominający o zapięciu pasów bezpieczeństwa. A zatem – jeśli ktoś kupi egzemplarz sprzed modernizacji, ale nie zapomni o pasach, będzie się mógł czuć tak samo bezpiecznie. Tak naprawdę bardzo podobnie w testach wypadały auta sprzed modernizacji, które w 1998 roku uzyskały 4 gwiazdki. Szkoda, że szwedzka marka nie przetrwała na europejskim rynku, a miłośnikom Saabów pozostaje wertowanie ogłoszeń.
Osobom, które chcą takim klasykiem jeździć na co dzień, polecamy wersje poliftingowe wyposażone w diesle Fiata. Chodzi konkretnie o silnik 1.9 TiD (nie mylić z TTiD, który ma dwie turbosprężarki). Pozostałe opcje (starsze diesle 2.2 TiD oraz nowsze V6 TiD) nie są ani ekonomiczne, ani tanie w serwisowaniu. Ostatni z wymienionych V6 TiD może wręcz puścić użytkownika z torbami (ma pewne niedoróbki konstrukcyjne).
Użytkownicy fascynują się silnikami benzynowymi z turbodoładowaniem. Mają doskonałe parametry, ale przy dzisiejszych cenach paliw – będą drenować portfele.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1998 cm3, moc: 163 KM, maksymalny moment obrotowy: 270 Nm, prędkość maksymalna: 218 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,5 s, średnie zużycie paliwa: 8,2 l/100 km
Nadwozie Laguny okazało się niezwykle wytrzymałe i zapewniło pasażerom należytą ochronę. Samochód bardzo dobrze zaprezentował się dosłownie z każdej strony, ponieważ sporo punktów przyznano mu zarówno w próbie zderzenia czołowego, jak też bocznego. Bardzo skuteczne okazały się poduszki boczne i kurtynowe.
O ile pod względem bezpieczeństwa używana Laguna II jest jednym z najlepszych 20-latków, o tyle pod względem niezawodności znajduje się na drugim końcu skali. Przydomek królowej lawet zawdzięcza wyjątkowo niedopracowanej elektronice i fatalnym silnikom Diesla, zwłaszcza 1.9 dCi.
Ale nie należy przekreślać tego samochodu. Problemy z kartą zastępującą kluczyki, zapalającymi się kontrolkami czy szwankującym wyposażeniem można opanować stosunkowo niskim kosztem, a niektóre silniki z gamy są po prostu rewelacyjne. Polecamy zwłaszcza jednostki benzynowe 1.8 oraz 2.0 Turbo (obie są idealne do LPG) oraz 2-litrowego diesla (pojawił się po liftingu).
Silnik: diesel, pojemność: 1997 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obrotowy: 340 Nm, prędkość maksymalna: 194 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,6 s, średnie zużycie paliwa: 7,3 l/100 km
Espace wzorowo chroni pasażerów w każdej możliwej kategorii. Przeciążenia odnotowywane podczas prób są niskie, a strefy ochrony kolan, bioder czy klatki piersiowej – zachowane bez zastrzeżeń. Auto zaliczyło pozytywnie także dodatkowy, spektakularny sprawdzian programu Fifth Gear, w którym wyszło zwycięsko z testu zderzeniowego z Land Roverem Discovery, zbudowanym na solidnej ramie.
Przez wiele lat ten samochód był jedną z najlepszych propozycji dla dużej rodziny (do wyboru są wersja podstawowa i wydłużona Grand). Auto nadaje się również jako alternatywa dla zwykłego samochodu klasy średniej, ponieważ zapewnia bardzo wysoki komfort jazdy w trasie.
Jak to w minivanach‚ rządzą oczywiście diesle. Tak jak w przypadku Laguny, polecamy wersję benzynową 2.0 Turbo, do której z powodzeniem można zamontować instalację gazową. Bardzo dobrym wyborem jest także dwulitrowy turbodiesel. Odradzamy awaryjnego diesla 1.9 dCi i przestrzegamy wręcz przed wyborem wysokoprężnej wersji 3.0 V6 dCi. Tuż po zakupie warto profilaktycznie zregenerować karty dostępu i wymienić akumulator.
Silnik: diesel, pojemność: 1997 cm3, moc: 163 KM, maksymalny moment obrotowy: 340 Nm, prędkość maksymalna: 203 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,2 s, średnie zużycie paliwa: 5,9 l/100 km
W Polsce Peugeot 807 jest graczem drugiego planu. Auto dzieli swoje rozwiązania konstrukcyjne z modelami Citroen C8, Fiat Ulysse i Lancia Phedra. Bardzo dobre wyniki testów zderzeniowych dotyczą całej tej rodziny modeli. Pod względem ochrony pasażerów 807 wypada równie dobrze jak Renault Espace.
W uzyskaniu wysokich ocen podczas testów zderzeń bocznych nie przeszkodziły mu nawet przesuwne drzwi. Eksperci zwrócili uwagę na odrobinę zbyt dużą ilość twardych elementów w desce rozdzielczej, ale Peugeot zadeklarował, że po liftingu wyeliminuje ten drobny mankament. Bardzo niska ocena ochrony pieszych zaskakuje, bo przecież auto ma dość łagodne kształty. Testy ujawniły, że zagrożeniem są zderzak i krawędzie maski.
Osobom zainteresowanym zakupem tego modelu polecamy dwulitrowe wersje wysokoprężne. Są nie tylko żywotne i dość niezawodne, ale także doskonale zaopatrzone w części zamienne. Benzynowe odmiany 2.0/2.2 to przeciętniaki. Na szczęście nadają się do zasilania LPG. Topowy wariant 3.0 V6 przekonuje kulturą pracy i brzmieniem, ale czterobiegowy automat ogranicza osiągi i podnosi spalanie.
Silnik: diesel, pojemność: 2993 cm3, moc: 218 KM, maksymalny moment obrotowy: 500 Nm, prędkość maksymalna: 210 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,3 s, średnie zużycie paliwa: 8,5 l/100 km
BMW X5 dopiero w 2003 roku otrzymało komplet pięciu gwiazdek, ponieważ wcześniej brakowało mu pewnych detali wyposażenia. Dla ekspertów kluczowy był np. inteligentny system przypominania o zapięciu pasów bezpieczeństwa dla kierowcy i pasażera na przednim siedzeniu. Oznacza to, że nawet starsze egzemplarze pod względem strukturalnym są naprawdę niezłe. Jak każdy SUV, auto jest dość niebezpiecznie dla pieszych.
Większość egzemplarzy dostępnych na rynku wtórnym ma już swoje najlepsze lata za sobą. Najbezpieczniejszym wyborem są 3-litrowe diesle, ale i one będą już generować spore koszty serwisowe. To chyba najbardziej ryzykowna propozycja w naszym zestawieniu.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1598 cm3, moc: 110 KM, maksymalny moment obrotowy: 150 Nm, prędkość maksymalna: 190 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,0 s, średnie zużycie paliwa: 7,2 l/100 km
Avensis II był modelem przełomowym, w którym Toyota oprócz wysokiej niezawodności zaoferowała wyższą niż zwykle (co nie oznacza jednak, że wybitną...) jakość wykończenia. Okazało się, że samochód bardzo dobrze wypadł także w crash testach. Co ciekawe – w zderzeniu czołowym do ideału zabrakło mu dwóch punktów, ale w zderzeniu bocznym oceny były maksymalne.
Eksperci zwrócili uwagę na bardzo dobrze opracowane poduszki kolanowe. Fatalnie wypadły natomiast testy zderzeniowe z pieszymi. Realnie dopiero współczesne modele, wyposażone w pirotechniczne systemy unoszenia maski, wnoszą na tym polu radykalną poprawę.
W ogłoszeniach dominują wersje wysokoprężne, ale żadnej z nich nie można polecać (najlepsza to stara odmiana o mocy 116 KM). Znacznie lepszym wyborem na rynku wtórnym są obecnie wersje benzynowe. Jeśli ktoś nie przywiązuje wagi do osiągów, powinien wybrać wariant 1.6 VVT-i. To sprawdzony, niekłopotliwy silnik. Godna uwagi jest także wersja 1.8 VVT-i.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1998 cm3, moc: 155 KM, maksymalny moment obrotowy: 190 Nm, prędkość maksymalna: 217 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,1 s, średnie zużycie paliwa: 8,5 l/100 km
W 2003 roku Euro NCAP przyznało tylko 9 ocen 5-gwiazdkowych. Jako dziesiąty model w tym zestawieniu dodaliśmy zatem Hondę Accord, która otrzymała tylko cztery gwiazdki, ale była najlepszym „4-gwiazdkowcem”.
Czego zabrakło jej do wyższej oceny? Najważniejszą niedoskonałością jest zbyt niski poziom ochrony kolan kierowcy i pasażera. Niedoskonałości mniej istotne to np. brak inteligentnego systemu przypominania o zapięciu pasów (wówczas takie gadżety były „obsesją” ekspertów). Całkiem nieźle wypadła natomiast ochrona pieszych mimo dość „ostrego” przodu maska i zderzak są bardziej przyjazne niż np. w „łagodnie narysowanym” Avensisie.
Używana Honda Accord to bardzo dobry samochód, pod warunkiem że kogoś stać na jeżdżenie wersją benzynową bez LPG – takie egzemplarze są najlepsze. Diesle 2.2 są rewelacyjne, jednak jeśli już coś się w nich zepsuje, koszty napraw mogą się okazać astronomiczne. Przed zakupem warto sprawdzić stan zawieszenia (jest kosztowne).
Pięć gwiazdek w testach Euro NCAP z pewnością jest powodem do dumy, ale należy pamiętać, że nie zawsze auta 4-gwiazdkowe są rzeczywiście gorsze od tych 5-gwiazdkowych. Bywa tak, że o przyznaniu piątej gwiazdki decyduje np. sygnalizacja niezapiętych pasów albo położenie włącznika świateł awaryjnych. Należy także przypomnieć, że z biegiem lat Euro NCAP zaostrzało kryteria i obecne 5 gwiazdek to nie to samo co 5 gwiazdek sprzed 20 lat.
Naszym zdaniem stare auta 5-gwiazdkowe są jak najbardziej godne polecenia, ale takie z czterema gwiazdkami i ogólną wysoką liczbą punktów też nie są złe. Odradzamy natomiast modele, które w testach wypadały najsłabiej (1-3 gwiazdki).