Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Toyota Tundra V8

Niemal 1,5 mln km Toyotą z silnikiem V8 i tylko dwie awarie

Niemal 1,5 mln km Toyotą z silnikiem V8 i tylko dwie awarie

Duży może więcej? Właściciel Toyoty Tundry V8 przejechał swoim autem blisko 1,5 mln km. Do tej pory serwis odwiedzał 117 razy, ale tylko dwa elementy wymagały naprawy. 

Właściciel Toyoty Tundry V8 – Victor Sheppard – w ciągu ostatnich 16 lat przejechał ponad 3 mln km. Co istotne, cały ten dystans pokonał wyłącznie dwoma samochodami. Pierwsze 1,6 mln km – za kierownicą Toyoty Tundry SR5 Double Cab z 2007 roku, zaopatrzonej w 4,7-litrowy silnik V8. 

7 lat później Sheppard wszedł w posiadanie Tundry SR5 Double Cab (rok modelowy 2014), ale z 5,7-litrowym silnikiem V8. Co ciekawe, dealer Toyoty będąc pod ogromnym wrażeniem przebiegu jego poprzedniego samochodu, zaproponował mu wymianę na limitowany model z 2016 r., zaopatrzony w podwójną kabinę. 

To auto służy Sheppardowi do prywatnych wypadów, natomiast do pracy używa egzemplarza z 2014 roku. Tym autem pokonał on już 900 000 mil, czyli około 1,45 mln km. Do tej pory pick-up 117 razy meldował się na przeglądach w celu wykonania zalecanych czynności serwisowych.

toyota tundra_02
Wnętrze według Shepparda jest w dobrym stanie, choć... tego samego nie można powiedzieć o porządku w nim.
pickuptrucktalk.com

Druga Tundra Shepparda w czasie tego dystansu tylko dwa razy uległa awarii. Pierwsza wymagała wymiany alternatora, nieco później, przy 1,38 mln km, pojawiła się druga i jak do tej pory ostatnia – związana ze skrzynią biegów. Właściciel auta wspomina jeszcze o silniczku służącym do odchylania oparcia siedzenia kierowcy. Musiał go wymienić przy 800 000 mil (ok. 1 287 500 km), ale absolutnie na to nie narzeka i nie wlicza „awarii” do statystyki, ponieważ przyznaje, że często śpi w swoim aucie, co wymaga znacznie większej niż w normalnym użytkowaniu liczby operacji rozkładania i podnoszenia oparcia.

Skąd taki przebieg?

Właściciel Toyoty Tundry podróżuje głównie autostradami, co jest związane z jego pracą. Rocznie przejeżdża ponad 200 000 km, przemieszczając się pomiędzy Dakotą Północną, Wyoming oraz Wirginią. 

W rezultacie zazwyczaj pokonuje długie, proste odcinki ze stałą prędkością. A to idealne warunki dla dużych silników spalinowych (choć niekoniecznie dla pick-upa), dzięki którym mogą one uzyskiwać wręcz absurdalnie duże przebiegi. Oczywiście, przy przestrzeganiu zaleceń dotyczących wymiany oleju. 

Wydaje się, że współczesne jednostki napędowe, stosowane w europejskich samochodach, nie są w stanie uzyskać podobnej liczby przebytych kilometrów. Zbyt skomplikowane i mocno wysilone, a na dodatek obłożone restrykcyjnymi przepisami dotyczącymi czystości spalin, nie słyną z takiej trwałości jak klasyczne, wolnossące silniki o dużej pojemności. 

Czytaj także