Asortyment akcesoriów, które mogą poprawić wygląd naszego auta i nadać mu wyjątkowy charakter, jest bardzo bogaty. Dzięki tego typu dodatkom często już we własnym zakresie możemy przeprowadzić tzw. tuning wizualny samochodu. Podrzucamy kilka pomysłów.
Personalizacja samochodu to doskonały sposób, aby wyróżnić pojazd z tłumu, dodać mu charakteru i wyrazić swój własny gust. Nie zawsze oznacza to drastyczne zmiany – wręcz przeciwnie! Można postawić na subtelne modyfikacje, które będą wyglądały elegancko, a jednocześnie zachowają harmonię i estetykę oryginału.
Poniżej przedstawiamy kilka pomysłów na to, jak spersonalizować wygląd auta, nie przesadzając. Trzeba pamiętać, że zbyt agresywne modyfikacje wpływają negatywnie na wartość samochodu.
Od świateł dziennych po oświetlenie dalekosiężne
Sporą popularnością cieszy się montaż świateł do jazdy dziennej. Aby jednak taka modyfikacja była możliwa, trzeba pamiętać, że sam produkt musi spełniać pewne wymagania. Konieczne jest posiadanie przez niego oznaczenia „RL” (światła do jazdy dziennej) oraz oznaczenia „E” z numerem identyfikacyjnym kraju wystawiającego certyfikat (np. „E11” – Wielka Brytania, „E12” – Austria). Ważny jest także sposób montażu lamp, głównie ich rozmieszczenie, w skrócie: symetrycznie, nie za blisko siebie (co najmniej na odległość porównywalną z tablicą rejestracyjną itp.).
Od dywaników po wymianę elementów
Nie oszukujmy się, eleganckie, nowe, z firmowymi znaczkami dywaniki auta potrafią odmienić wnętrze, a to jedna z najprostszych modyfikacji. Opcji jest mnóstwo, jeśli ktoś ma smykałkę do majsterkowania, może poszukać w internecie elementów wyposażenia z droższych wersji posiadanego auta (np. kierownica, dźwignia biegów, ale też panele ozdobne czy nawet fotele) i zamontować je we własnym zakresie. Nie jest to przesadnie drogie, ale wyraźnie odświeża wnętrze. Warto też obszyć kierownicę – firmy świadczące tego typu usługi oferują np. perforowaną skórę i kolory nici z wersji typu BMW M czy Mercedes AMG.
Drobiazg, ale zwraca uwagę
Jest mnóstwo zewnętrznych detali, które z jednej strony muszą być funkcjonalne, z drugiej – przyciągają swoim wyglądem uwagę. Zewnętrzne lusterka dokładnie pasują do tego opisu. W wielu modelach pełnią wręcz kultową rolę – Ferrari Testarossa z pierwszych lat produkcji, z tylko jednym lusterkiem zamontowanym po stronie kierowcy (taką jeżdżono w serialu Miami Vice z lat 80.) jest najdroższą wersją i tak kultowego pojazdu.
Osłona chłodnicy, listwy ozdobne i temu podobne
Niby detal, ale robi różnicę. Wszelkie chromowane (lub nie) ozdoby auta w wielkim stopniu wpływają na jego ogólne postrzeganie. Grill, obwódki wokół okien, listwy przy drzwiach mogą występować w różnych wersjach – błyszczące, matowe, czarne, srebrne, karbonowe itd. Nie jesteśmy skazani na odmianę, którą otrzymaliśmy razem z autem przy zakupie. Takie „plastiki” można zwykle wypiąć z auta (montowane są na zatrzaski, lepiej użyć specjalnych łapek do ich demontażu) i kupić pakiet nowych elementów na wymianę. Choćby używanych, z wersji, która bardziej odpowiada gustowi.
Dla ochrony lub zmiany wyglądu
Jednym z najbardziej popularnych sposobów ochrony lakieru jest nakładanie folii PPF. Można nimi pokryć całe auto lub wybrane elementy. Mogą być przeźroczyste, ale można też pokusić się o zmianę wyglądu. Zafoliowanie całego auta może kosztować kilkanaście tysięcy zł.
Duży efekt, ale trzeba uważać
Zakup nowych felg, zwłaszcza gdy wiąże się z tym zmiana rozmiaru kół, to czynność, przy której popełniane bywa wiele błędów. Co gorsza, mylić się potrafią nawet wulkanizatorzy. Trzeba zwrócić uwagę na średnicę otworu centralnego, typ śrub i ich rozstaw, tzw. odsadzenie, czyli odległość osi symetrii felgi od płaszczyzny przylegania do piasty, szerokość nowej felgi... w skrócie trzeba dobrze znać parametry pojazdu, jak i nowej obręczy.
Różne rozmiary
Trzeba rozważyć kilka spraw. Po pierwsze dopasowanie do auta – nawet jeśli pomijamy wpływ aerodynamiczny na zachowanie samochodu, tylny spojler ma duże znaczenie dla opływu powietrza. Jeśli wybierzemy całkowicie przypadkowy, tylko z grubsza pasujący do naszego auta wymiarem, może np. generować sporo hałasu lub wibracji w pewnych przedziałach prędkości. To będzie irytujące. Druga z ważnych spraw – spojler rzeczywiście będzie wpływał na zachowanie auta, w wielu modelach montowało się je nie dla ozdoby, ale z konieczności. Trzeba zachować ostrożność.
Przyciągają uwagę
Końcówki wydechu to popularny element modyfikacji wizualnych w samochodach, stosowany zarówno w celach estetycznych, jak i praktycznych. Mogą znacząco poprawić wygląd auta, dodając mu sportowego, luksusowego lub unikalnego charakteru.
Rodzajów jest mnóstwo, jedno-, dwururowe, z karbonu, tytanu, chromowane, ze stali nierdzewnej, nawet końcówki do układów, które kończą się dużo wcześniej i w zasadzie nie są żadnymi końcówkami... Ale wyglądają fajnie.
Zwykła zakrętka. Ma tylko chronić paliwo przed zewnętrznymi zanieczyszczaniami. Ale... dla jednych tankowanie auta to tylko konieczność, dla innych, bardziej przywiązanych do swoich pojazdów, to pewien miły rytuał (poza koniecznością płacenia oczywiście, ale to się nie zmieniło od powstania stacji paliw). Tak dochodzimy do korka wlewu paliwa. Zwykle jest to plastikowa nakrętka (pomijamy auta z systemem niewymagającym jej używania) i właściwie na tym temat się kończy.
A nie musi. Zarówno producenci aut, jak i dystrybutorzy akcesoriów oferują zamienniki korków paliwa, często wykonane z frezowanego aluminium czy karbonu. Niewiele osób z zewnątrz to zauważy, ale kierowca będzie wiedział.
Dekielki, kapsle – różnie się je nazywa. Chodzi o te małe ozdóbki zakrywające piastę koła. Samochód będzie jeździł zupełnie tak samo bez nich, ale to chyba takie detale sprawiają, że właściciel pojazdu ma lepszy humor rano, gdy podchodzi do swojego auta, aby wyruszyć nim potem do pracy. Takie drobiazgi lubią się z czasem gubić, może warto więc zaakcentować w ten sposób przywiązanie do marki?
Można, ale czy warto?
Wiele osób chce się wyróżniać oryginalnym napisem na tablicach rejestracyjnych, oczywiście po wykupieniu za 1000 zł opcji tablic indywidualnych. Są pewne obostrzenia (napis nie może np. być wulgarny) oraz kwestie formalne (zaczynamy od litery województwa, dysponujemy ciągiem od 3 do 5 znaków, z czego ostatni jeden lub dwa mogą być cyframi).
Personalizacja auta to świetny sposób, aby nadać pojazdowi indywidualnego charakteru. Warto jednak postawić na subtelne zmiany, które podkreślą jego unikalność, zachowując oryginalny styl. Akcenty, takie jak końcówki wydechu, małe spojlery czy przyciemnienie chromowanych elementów, mogą wprowadzić sportowy akcent bez przesady.
Dla jasności – jesteśmy tu daleko od jakiejkolwiek formy tuningu, wpływania na parametry silnika czy prowadzenie auta. Ale takie drobne korekty wyglądu auta na pewno mogą zwiększyć przyjemność z korzystania z pojazdu.