Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
radiowóz szwajcarskiej policji

Rekordowy mandat za jazdę na zderzaku. Szwajcar musi zapłacić niemal pół mln zł!

fot. 123RF

Rekordowy mandat za jazdę na zderzaku. Szwajcar musi zapłacić niemal pół mln zł!

Jazda na zderzaku jest nie tylko niebezpieczna, ale i niedozwolona. W Polsce grozi za to mandat w wysokości od 300 do 500 zł. Ale w Szwajcarii za podobne przewinienie pewien kierowca musi zapłacić wręcz drakońską karę. 

Powszechnie wiadomo, że w Szwajcarii kierowcy są karani mandatami o różnej wysokości w zależności od dochodów. Istnieje odpowiednik przelicznik, zgodnie z którym bardziej zamożni prowadzący płacą wyższe kary. 

Bardzo dotkliwa kara

Sprawa nie jest nowa. Dotyczy wykroczenia, które miało miejsce w marcu 2023 roku. Jak donosi szwajcarska policja, 58-letni kierowca BMW 540d został zauważony na autostradzie A1 w pobliżu Zurychu podczas jazdy na zderzaku innego samochodu na odcinku 2,4 km.

Szwajcar poruszał się z prędkością 110-120 km/h zaledwie 8-12 m za innym pojazdem. W rezultacie otrzymał bardzo wysoki mandat. Dokładnie 108 500 franków szwajcarskich (ok. 496 000 zł). 

Kierowca, który jest prawnikiem, zakwestionował grzywnę i skierował sprawę do Sądu Rejonowego. W swoim wniosku zwracał przede wszystkim uwagę na niedokładność pomiaru odległości z kamery policyjnego radiowozu.

Pierwszy sąd oddalił jego żądania i sprawia trafiła do Sądu Najwyższego. Ten w środę 4 września 2024 roku uznał Szwajcara winnym popełnienia wykroczenia i orzekł karę 50 stawek dziennych po 1970 franków szwajcarskich (ok. 9000 zł) plus grzywnę w wysokości 10 000 franków szwajcarskich (ok. 45 700 zł). W sumie, w przeliczeniu na złote, wychodzi niemal pół miliona – tak jak w pierwotnie zasądzonej karze.

Według portalu bluewin.ch stawka dzienna wynosi w Szwajcarii zazwyczaj 50 (ok 230 zł) do 3000 franków szwajcarskich (ok 13 700 zł). Jest ona ustalana na podstawie „osobistych i finansowych okoliczności sprawcy w momencie wydawania wyroku”.  

W przypadku 58-letniego kierowcy dochód podlegający opodatkowaniu wyniósł 1,647 mln franków szwajcarskich (ok. 7,5 mln zł).

Jazda na zderzaku – jak to wygląda w Polsce?

W Polsce zgodnie z przepisami kierowcy mają obowiązek „utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu”. Ustawodawca określa wymaganą odległość w dwóch przypadkach. 

W przypadku tunelu o długości ponad 500 m i znajdującego się poza obszarem zabudowanym kierowca samochodu osobowego (DMC do 3,5 t) i autobusu powinien utrzymywać do poprzedzającego samochodu dystans 50 m (dla cięższych aut to 80 m). 

Z kolei podczas jazdy autostradą i drogą ekspresową bezpieczny odstęp od auta z przodu, wyrażany w metrach, stanowi połowę prędkość, z jaką się poruszamy. Przykładowo przy 120 km/h będzie to 60 m, a przy 140 km/h – 70 m. 

terminy dla kierowcy_fotoradar
Niektóre fotoradary w Polsce mają funkcję pomiaru odległości. 
fot. ARCHIWUM

Jeśli się nie zastosujemy do tego przepisu, grozi nam mandat w wysokości od 300 do 500 zł oraz 6 punktów karnych. Jak policjanci mierzą odległość? Używają do tego specjalnego miernika laserowego. 

Poza tym część fotoradarów dysponuje funkcją wykrywania odległości pomiędzy pojazdami. Tyle tylko, że takich urządzeń nie stosuje się na drogach szybkiego ruchu. Policjanci mogą ukarać grzywną za jazdę na zderzaku również na podstawie nagrań z kamer pokładowych. 

Czytaj także