Wygodne, szybkie i bezpieczne auta szwedzkiej marki kuszą także ponadprzeciętną trwałością. Volvo to ciekawa alternatywa dla uznanych modeli z Niemiec, ale wiele pojazdów ma swoje słabe strony. Zobacz, na co musisz zwrócić uwagę przed zakupem.
Znakiem rozpoznawczym Volvo od lat jest bezpieczeństwo. Pasy, poduszki powietrzne (także boczne i dla pieszego), systemy rozpraszania energii zderzeń po strukturze nadwozia, grube drzwi, kanapy z wbudowaną podstawką dla dzieci czy funkcje automatycznego hamowania przed przeszkodami to tylko niektóre z rozwiązań, które znajdziemy w szwedzkich autach.
Volvo nigdy nie szokowały awangardową stylizacją nadwozia czy wnętrza. Ich projektanci stawiali na prosty, skandynawski design. Najwyraźniej odpowiada to klientom, bo niektóre modele marka była w stanie z powodzeniem sprzedawać przez ponad 10 lat – i to bez przeprowadzania w tym czasie drastycznych modernizacji. W świecie współczesnej motoryzacji to ewenement.
Wiele osób wróżyło, że niegdyś należące do Forda Volvo nie utrzyma się na rynku po przejęciu przez chiński koncern Geely. Kolejnym gwoździem do trumny miało być oparcie gamy jednostek napędowych wyłącznie na różnych wersjach dwulitrowych silników benzynowych i diesli. Czas pokazał, że była to słuszna decyzja i tak zmotoryzowane Volvo dobrze się sprzedają także w USA. Poniżej prezentujemy godne uwagi i popularne na naszym rynku wtórnym modele Volvo.
Silnik: diesel, pojemność: 2400 cm3, moc: 163 KM, maksymalny moment obrotowy: 340 Nm, prędkość maksymalna: 205 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 10,5 s, średnie zużycie paliwa: 6,9 l/100 km
Największy przebój Volvo ostatnich lat, który wciąż nie gaśnie – wystarczy spojrzeć na wysokie ceny ofertowe, by zrozumieć, że popyt na najstarsze nawet XC60 nie słabnie. Samochód wygrał wyścig o klientów atrakcyjną stylizacją, bogatym wyposażeniem w zakresie bezpieczeństwa, komfortem jazdy i przestronnością wnętrza. Nie bez znaczenia okazały się też duże możliwości konfiguracji – nic nie stoi na przeszkodzie, by wybrać XC60 z napędem tylko na jedną oś, automatem Geartronic z klasycznym przetwornikiem momentu obrotowego lub dwusprzęgłowym Powershiftem.
Paletę silników otwierają jednostki 2.0, a zamykają doładowane 3.0 i wolnossące 3.2. Stan interesującego nas egzemplarza warto dokładnie sprawdzić – zwłaszcza wśród samochodów sprowadzonych z USA nie brakuje "rozbitków". Zawieszenie trzeba skontrolować pod kątem luzów. Problemy potrafi generować rozbudowana elektronika, szwankuje osprzęt silników (np. DPF czy EGR).
Silnik: diesel, pojemność: 2401 cm3, moc: 185 KM, maksymalny moment obrotowy: 400 Nm, prędkość maksymalna: 195 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 10,9 s, średnie zużycie paliwa: 8,3 l/100 km
Nawet egzemplarze z początku produkcji trzymają cenę. XC90 przekonuje elegancją, wykończeniem i komfortem jazdy. Jednym ze słabszych punktów modelu są automatyczne skrzynie. Niestety ma je większość egzemplarzy. Dość często wykrywane są też problemy z przekładniami kątowymi czy przekładnią kierowniczą.
Największym mankamentem okazuje się zwykle zużycie eksploatacyjne, które wynika z bardzo wysokich przebiegów. Warto szukać XC90 z końca produkcji i z polskiej sieci dystrybucji. Nie będzie tanie, ale zwykle można liczyć na dobry stan techniczny i długie serwisowanie w ASO.
Silnik: diesel, pojemność: 1969 cm3, moc: 225 KM, maksymalny moment obrotowy: 470 Nm, prędkość maksymalna: 220 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 7,8 s, średnie zużycie paliwa: 5,7 l/100 km
Pierwsze Volvo nowej ery, które zaprezentowało konwencję stylistyczną i rozwiązania techniczne powielone później w mniejszych modelach. Pod względem jakości wykonania i komfortu jazdy XC90 to pierwsza liga. Auto bryluje także w kwestiach systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy oraz jakości nagłośnienia.
Podobnie jak w innych nowoczesnych autach, także w XC90 źródłem największych problemów okazuje się bardzo rozbudowana elektronika. Jej niektóre kaprysy jest w stanie opanować aktualizacja oprogramowania.
Silnik: diesel, pojemność: 2400 cm3, moc: 215 KM, maksymalny moment obrotowy: 420 Nm, prędkość maksymalna: 210 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 8,0 s, średnie zużycie paliwa: 5,3 l/100 km
XC70 II (na fot.) to uterenowiona wersja V70 III, czyli kombi z pogranicza klasy średniej i wyższej, które jest technicznie spokrewnione z Fordem Mondeo Mk4. Efektem jest np. współzmienność niektórych elementów układu jezdnego czy osprzętu silników. Jak przystało na markę premium, Volvo zadbało o lepsze wykończenie i szerszą paletę silników (z 3.2 R6 włącznie).
Zwłaszcza w mocniejszych wersjach słabym punktem okazują się automatyczne skrzynie – pierwszym zwiastunem problemów jest szarpanie. Diesle D5 potrafi wypalić uszczelkę pod głowicą. Nadwozie o regularnym kształcie umożliwiło zaprojektowanie dużego bagażnika (575-1600 l).
Silnik: benzynowy, pojemność: 1596 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obrotowy: 240 Nm, prędkość maksymalna: 210 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 8,8 s, średnie zużycie paliwa: 5,3 l/100 km
W nomenklaturze Volvo litera V zwykle oznaczała kombi, ale w przypadku V40 zrobiono wyjątek. V to skrót od słowa versatile (ang. wszechstronność – jak na ironię jest jej mało, bo V40 ma mały bagażnik i wnętrze o przeciętnej przestronności). Kompaktowy hatchback dzieli płytę, dwusprzęgłowe skrzynie, a także niektóre silniki z Focusem III. Ma jednak inny charakter – Ford postawił na sport, Volvo – na elegancję, komfort jazdy i stylowo wykończone wnętrze.
Tradycyjnie marka zadbała też o bezpieczeństwo – jedną z innowacji w tym zakresie była poduszka powietrzna dla pieszych, która unosi maskę, a następnie osłania dolne podszybie i oba słupki dachu.
Kierowcy narzekają na szarpiące skrzynie PowerShift oraz problemy elektroniką. Czasem zawodzi osprzęt silników – np. zawory EGR czy podkładki wtryskiwaczy diesli 1.6.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1596 cm3, moc: 180 KM, maksymalny moment obrotowy: 240 Nm, prędkość maksymalna: 225 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 8,3 s, średnie zużycie paliwa: 6,6 l/100 km
W Volvo klasy średniej względy estetyczne zdecydowanie wygrały z funkcjonalnością – pod względem przestronności wnętrza czy pojemności bagażnika sedan S60 i kombi V60 odstają od wielu rywali. Co ciekawe, obie wersje nadwoziowe były oferowane w uterenowionej wersji Cross Country – prześwit ponad 20 cm i sprawny napęd 4x4 czynią z nich ciekawą alternatywę dla SUV-ów. Z kolei auta z pakietem R-Design mają obniżone i utwardzone zawieszenie.
Kolejną ciekawostką jest diesel D6, czyli hybryda plug-in, która na naładowanym do pełna akumulatorze jest w stanie przejechać do 50 km.
Silnik: diesel, pojemność: 1997 cm3, moc: 136 KM, maksymalny moment obrotowy: 320 Nm, prędkość maksymalna: 210 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 9,5 s, średnie zużycie paliwa: 5,8 l/100 km
Postępujący proces unifikacji sprawił, że kompaktowe Volvo dzielą płytę podłogową z Fordem Focusem II oraz Mazdą 3 I/II. Ujmy to bynajmniej nie przynosi, bo oznacza, że tylne koła są prowadzone przez wielowahaczowe zawieszenie, a w palecie silników nie zabrakło świetnych diesli koncernu PSA. Co równie istotne, koncernowe powiązania nie przeszkodziły Volvo w stworzeniu modelu, który wyraźnie różni się od rodzeństwa – sedan S40 i kombi V50 są bardziej komfortowe i szlachetniej wykończone.
Dla wymagających klientów przygotowano pięciocylindrowe silniki (140-230 KM), a nawet napęd na obie osie. Za sprawą rodzinnych koneksji serwisowanie kompaktowych Volvo nie jest przesadnie trudne czy drogie. Dotyczy to głównie czterocylindrowych wersji, które są dobrze zaopatrzone w zamienniki.
Silnik: benzynowy, pojemność: 2435 cm3, moc: 170 KM, maksymalny moment obrotowy: 230 Nm, prędkość maksymalna: 220 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 8,1 s, średnie zużycie paliwa: 8,4 l/100 km
Technicznie rzecz biorąc to bliźniak S40/V50, ale pod względem charakteru to zupełnie inny samochód, w którym kwestie estetyczne zdecydowanie wygrały z praktycznością – auto nie dość, że jest ciasne, to ma tylko cztery miejsca. Znakiem rozpoznawczym jest szklana klapa małego bagażnika, która nawiązuje do P1800ES (1971-1973).
Atrakcyjnie skonfigurowane C30 ma zadatki na youngtimera. Segment trzydrzwiowych kompaktów właściwie przestał istnieć. Unikatowość małego Volvo dodatkowo podnosi dostępność pięciocylindrowych silników – benzynowych 2.4 i 2.5 T5 oraz diesli 2.0 D3/D4 i 2.4 D5. Choć C30 wygląda rasowo, w prowadzeniu jest bardziej komfortowe niż sportowe.
Silnik: benzynowy, pojemność: 2521 cm3, moc: 210 KM, maksymalny moment obrotowy: 320 Nm, prędkość maksymalna: 230 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 7,6 s, średnie zużycie paliwa: 9,2 l/100 km
Ze względu na zużycie eksploatacyjne model zaczyna schodzić ze sceny (korozja to jednak nie problem). Zadbany egzemplarz z umiarkowanym przebiegiem zasługuje jednak na zainteresowanie. Zwłaszcza kombinacja diesla czy wolnossącego benzynowego silnika 2.4 z manualną skrzynią to przepis na jeszcze długą i bezproblemową eksploatację. Na rekomendację zasługuje także 300-konna wersja S60 R z bardzo trwałym silnikiem 2.5.
Egzemplarz w dobrym stanie to już pełnoprawny youngtimer. Wymienione, jak i wszystkie pozostałe silniki mają pięć cylindrów, co jest rynkowym ewenementem. S60 nie rozpieszcza ilością miejsca w kabinie czy funkcjonalnością bagażnika.
Silnik: diesel, pojemność: 2401 cm3, moc: 163 KM, maksymalny moment obrotowy: 340 Nm, prędkość maksymalna: 210 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 9,8 s, średnie zużycie paliwa: 6,4 l/100 km
Druga odsłona V70 wyróżnia się korzystną relacją ceny do wyposażenia i walorów praktycznych. Niestety coraz trudniej znaleźć egzemplarz w dobrym stanie. By na taki trafić, warto przeglądać ogłoszenia od najdroższych propozycji. Ciekawostką jest wersja 2.5 TDI z solidnym, pięciocylindrowym dieslem od VW.
Najbardziej atrakcyjną propozycją jest uterenowiona pochodna XC70 I, którą oferowano wyłącznie z mocniejszymi silnikami (163-210 KM) i zawsze z napędem AWD. Niestety auto trzyma cenę zauważalnie lepiej od zwykłego kombi.
Silnik: diesel, pojemność: 2400 cm3, moc: 185 KM, maksymalny moment obrotowy: 400 Nm, prędkość maksymalna: 220 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 8,9 s, średnie zużycie paliwa: 7,1 l/100 km
Stylizacja flagowego S80 wytrzymała próbę czasu. Aż trudno uwierzyć, że auto ma już 16 lat. O wieku konstrukcji nie pozwala zapomnieć wnętrze – zamiast dużych ekranów królują w nim przyciski i analogowe wyświetlacze. Całość ma jednak swój urok, a do tego okazuje się ergonomiczna.
Paleta silników ma rekordową rozpiętość – otwierają ją 109-konne diesle 1.6, a zamykają benzynowe 4.4 V8 (315 KM) – zaprojektowane przez Yamahę i uwielbiające wysokie obroty. Optymalnym wyborem dla większości kierowców będą diesle 2.4. Kto pokonuje niewielkie dystanse, może wziąć pod uwagę także doładowane silniki benzynowe 1.6/2.0, które potrafią być dosyć oszczędne, czego nie można powiedzieć o większych jednostkach.
W sieci nie brakuje prężnie działających forów dyskusyjnych miłośników i użytkowników aut marki Volvo. Wymieniają się oni ciekawostkami, informacjami czy sposobami na rozwiązywanie – nierzadko samodzielnie– problemów z autem.
Volvo zostało założone w 1927 r. w Geteborgu. Było kapitałowo powiązane z SKF – działającym do dzisiaj szwedzkim producentem łożysk. Firma nieco wcześniej zarejestrowała nawet znak towarowy Volvo (łac. toczyć się), planując uczynić z niego nazwę serii łożysk.
Pierwszym modelem Volvo był kabriolet ÖV 4. W 1975 r. Volvo przejęło odpowiadającą za produkcję aut osobowych część DAF-a. W latach 1999-2010 Volvo należało do Forda. Następnie trafiło pod skrzydła chińskiego koncernu Geely. Z korzyścią dla Volvo, które otrzymało zastrzyk finansowy, ale nie zatraciło własnej tożsamości czy swobody w tworzeniu aut. Idąc za ciosem, Geely wraz z Volvo stworzyło markę Lynk & Co oraz przejęło firmę Polestar, która ze stajni wyścigowej ewoluowała w producenta mocnych samochodów z napędem elektrycznym.
Volvo „pożyczało” niektóre silniki (np. diesle 1.6/2.0 od koncernu PSA), ale paletę opierało na własnych jednostkach. Jeszcze do niedawna znakiem rozpoznawczym Volvo były pięciocylindrowe silniki benzynowe i diesle o świetnym brzmieniu i ponadprzeciętnej trwałości. Wyparły je jednostki 2.0 R4 z rodziny Drive-E.
Wiele Volvo ma pod maską mocne silniki. Jeżeli kierowca regularnie korzysta z ich możliwości, a do tego nie dba o regularną wymianę oleju w skrzyni (dość zwartej, bo przystosowanej do poprzecznego zespołu napędowego), istotnie przyczyni się do skrócenia życia przekładni.
Duże silniki, nierzadko z turbo, oraz napęd na tył w wielu modelach sprawiały, że Volvo dobrze radziły sobie w sporcie motorowym. Na przestrzeni lat różne modele pojawiały się w wyścigach, rallycrossie i rajdach, gdzie triumfowały nawet w legendarnym Safari (PV 544 w 1965 r.). Kombinacja dobrych osiągów i kanciastej sylwetki sprawiły, że wyczynowe Volvo zaczęto nazywać „Latającymi Cegłami”. Do dziś starsze modele są popularne w szwedzkich rajdach samochodów zabytkowych. Nie brakuje też lokalnych kierowców, którzy zaprzęgają tylnonapędowe modele do driftingu.
Na rynku wtórnym nie brakuje Volvo dzielących mechanikę z Fordami i Mazdami. Przekłada się to na dobry dostęp do podstawowych zamienników i obniża koszty serwisowania.
Kto potrafi docenić bezpieczne, komfortowe i szlachetnie wykończone samochody, doceni używane Volvo, które zwykle są tańsze od niemieckich czy japońskich odpowiedników marek premium. Zdania są wciąż podzielone – czy Volvo to już auta segmentu premium czy po prostu dobrze wykonane pojazdy popularnej marki.
By wyrobić sobie własną opinię, warto obejrzeć auto, zająć miejsce w wygodnym fotelu i wybrać się na jazdę próbną. Jest to szczególnie wskazane w przypadku mocniejszych modeli, zwłaszcza z pięciocylindrowymi silnikami – tak skonfigurowane Volvo nie tylko są szybkie, ale do tego świetnie brzmią.